

Marta
Panna młoda z klasą 38
& Jurek
Wybrane firmy
Ślubne Q&A
Jakie miejsce w Twojej okolicy jest idealne na zaręczyny?
Na pewno mamy we Wrocławiu piękne ogrody - botaniczny czy japoński. Może Ostrów Tumski? Bardzo urokliwe miejsce. Wszystko zależy od preferencji pary, bo przecież jedni wybiorą plener, inni elegancką restaurację, a jeszcze inni domowe zacisze.
0Na ile przed i od czego rozpoczęliście weselne przygotowania?
Przygotowania rozpoczęliśmy zaledwie kilka dni po zaręczynach. Stwierdziliśmy, że nie ma na co czekać. Najbardziej zależało nam na oprawie muzycznej i konferansjerskiej oraz sali, a terminy okazały się sprzyjające. Jednym słowem, początek przygotowań i dzień ślubu dzieli około 9 miesięcy.
0Na co zwracaliście uwagę przy wyborze sali weselnej?
Wybieraliśmy spośród sal, które już w jakimś stopniu znaliśmy. Dobre jedzenie i wystrój były pierwszym wyznacznikiem, później porównywaliśmy oferty dokładniej i analizowaliśmy, która sala ma więcej do zaoferowania, tzn. co jest przez nią zapewnione, a co pozostaje w naszych rękach.
0Opisz wybór swojej sukni ślubnej - od poszukiwań do jej odbioru.
Poszukiwania nie trwały długo - wystarczył jeden dzień i suknia była wybrana. Około miesiąca przed ślubem zaczęły się przymiarki, potrzebne były trzy podejścia i ostatecznie tydzień przed weselem suknia była gotowa do odbioru.
0Czym wg ciebie jest miłość? Twój przepis na udane małżeństwo.
Nadal zachowywać się jak najlepsi przyjaciele i mówić sobie o wszystkim.
0Welon, wianek, coś zupełnie innego? Co wybrałaś?
Nie miałam wianka, welonu ani żadnej ozdoby do włosów. Z atrybutów typowych dla Panny Młodej miałam tylko bukiet.
0Co zrobiłaś z suknią po ślubie?
Na razie nie mam co do niej konkretnych planów - prawdopodobnie będzie wisieć w pokrowcu po wieki, a za 50 lat spróbuję się w nią wcisnąć!
0Jak wyglądały Wasze zaręczyny?
Zaręczyliśmy się podczas spaceru po greckiej plaży, późnym wieczorem. Nie było pierścionka, nie było kwiatów. Partner wiedział już, że chce się oświadczyć, ale zupełnie nie spodziewał się, że to właśnie ten moment wyda mu się idealny. Nasze zaręczyny były cudownie nieidealne, a przez to pasowały do nas jak ulał!
0Co sprawiło Wam najwięcej problemów podczas organizacji wesela i jak udało wam się to rozwiązać?
Mam wrażenie, że wszystko poszło podejrzanie łatwo! Jedyną zagwozdką było rozsadzenie gości, ale tu z pomocą przyszła Mama :)
0Jaki rodzaj stołów wybraliście i dlaczego?
Wybraliśmy długie prostokątne stoły. W przypadku okrągłych ciężko byłoby nam podzielić gości po 10 czy 12 osób. Chcemy, żeby wszyscy integrowali się ze sobą i żeby nikt nie czuł się gorzej, bo nagle młoda kuzynka trafia do jednego stołu z samymi ciotkami i nigdzie indziej nie ma dla niej miejsca.
0Jak rozwiązaliście kwestię noclegów dla gości?
Kwestię noclegu pozostawiliśmy gościom. Większość i tak wracała z wesela do domu.
0Kto siedział z wami przy stole pary młodej?
Przy naszym stole siedzieli z nami przyjaciele i najbliżsi znajomi, około 20 osób.
0Wasz pomysł na rozsadzenie gości na weselu?
Wszyscy przyjaciele siedzieli z nami przy długim stole, natomiast rodzina rozsadzona była przy czterech okrągłych stołach.
1Bez jakiego dania nie odbyłoby się wasze wesele i dlaczego?
Bardzo próbowaliśmy uniknąć rosołu, ale rodzina chyba by się nas wyrzekła!
0Jaka jest według Ciebie optymalna liczba ciepłych dań na przyjęciu weselnym? Dlaczego?
Nasza sala oferuje obiad i trzy ciepłe kolacje. Uważam, że to właśnie trafiona w punkt liczba. Wesele trwa 12 godzin, więc posiłek co 3-4 godziny wydaje się optymalny.
0W którym momencie wesela pojawił się tort? Opisz ten moment.
Tort wjechał po pierwszym bloku muzycznym w rytm piosenki Janis Joplin - mojego ukochanego "Piece of my heart".
1Jakie atrakcje kulinarne pojawiły się na waszym weselu?
Nie było atrakcji kulinarnych, a jedyną nowością dla większości gości była zimna płyta w formie bufetu zamiast na stołach.
0Jak wyglądała wasza ceremonia zaślubin?
Braliśmy ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego. W ostatniej chwili zdecydowaliśmy się na oprawę muzyczną na pianinie. Największą robotę zrobiła Pani Urzędnik, która udzielała nam ślubu - polubiłam ją od pierwszego zdania. Mówiła pięknie, a ja nieustannie szczerzyłam zęby. Na koniec podsumowała, że dawno nie widziała tak niecierpliwej Panny Młodej. Cały czas po prostu tryskaliśmy na prawo i lewo swoim szczęściem - żadnego stresu, żadnych łez, tylko czysta radość!
0Czym kierowaliście się przy wyborze fotografa ślubnego?
Po prostu oglądałam portfolia różnych fotografów z okolicy i wybrałam te, które przypadły mi do gustu. Później rozmawiałam z wybranymi osobami i starałam się sprawdzić, z kim dobrze się będziemy dogadywać i kto pozwoli nam czuć się swobodnie.
0Jak wyglądała wasza sesja ślubna?
Podchodziliśmy do sesji trzy razy. Za pierwszym fotograf nie dojechał, bo był jakiś wypadek na drodze i utknął w korku. Za drugim razem w ostatniej chwili przełożono sesję z powodu pogody. Dobrze, że do trzech razy sztuka. Sesja w końcu się odbyła, a ja... nigdy nie czułam się tak sztuczna. A fotograf ciągle mnie chwalił! Szkoda, że nie miałam na tę sesję własnej wizji, bo to co mi zaproponowano zupełnie nie oddawało charakteru naszej relacji...
0Jakie miejsca polecacie na sesję ślubną?
Nam fotograf zaproponował całkiem fajne miejsce - ruiny w Jelczu-Laskowicach, tuż pod Wrocławiem.
0Co sądzicie o sesjach narzeczeńskich?
Kiedyś uważałam to za zbędny dodatek, ale dopiero w trakcie przygotowań uświadomiono mi, że to tak naprawdę świetna okazja, żeby obyć się z obiektywem, a także poznać od strony prywatnej naszego fotografa. Jakby nie patrzeć będzie on z nami przez cały dzień, od przygotowań aż do końca. Prawdopodobnie dobrze mieć przy sobie kogoś, z kim się dogadujemy.
0Zespół czy DJ? Kogo wybraliście na swoje wesele i dlaczego?
Wybraliśmy DJ'a, ponieważ jestem bardzo krytyczna względem wykonań muzyki na żywo. Sama jestem wokalistką i potrafię dostrzec najdrobniejsze błędy i niedociągnięcia, a przecież nie tym mam się przejmować na moim własnym weselu!
0Opisz, jakie mieliście dekoracje ślubne (kościół, bukiet, auto, sala)?
Udekorowana była jedynie sala - całość utrzymana była w beżu i złocie, zamiast kwiatów zdecydowaliśmy się na białe pióra. Postawiliśmy na minimalizm - dekoracji było naprawdę niewiele.
0Czym kierowaliście się przy wyborze kamerzysty?
Nasz kamerzysta został wybrany w pakiecie razem z fotografem :)
0Jak rozwiązaliście kwestię transportu dla gości?
Pozostawiliśmy to gościom. Większość załatwiła sobie jakiegoś kierowcę.
0Jakie atrakcje weselne wybraliście na swoje przyjęcie i dlaczego?
Mam nadzieję, że najwięszą atrakcją byłam ja - a tak serio, nie zdecydowaliśmy się na nic nadzwyczajnego.
0Make up i fryzura w dniu ślubu - o której zaczęłaś przygotowania i jak one przebiegały?
O 8 rano zaczęłam od fryzury - tak wcześnie, bo jechałam do stylistki 70 km. Reszta przygotowań w domu. Malowała mnie moja Świadkowa.
0Jakie buty ślubne wybrałaś? Jakie miałaś obuwie na zmianę, jeśli je zaplanowałaś?
Zdecydowałam się na perłowe półbuty z paskami, na średnim słupku - firma Kotyl. Lepiej nie mogłam wybrać. Później zmieniłam buty na złote balerinki.
0Jakie dodatki i biżuterię dopasowałaś do swojego stroju?
Nie chciałam nowej biżuterii i założyłam zestaw, który na początku związku sprezentował mi mąż. W kwestii dodatków postawiłam na minimalizm. Miałam jedynie krótkie kolczyki, łańcuszek, zegarek i pierścionek zaręczynowy - wszystko w złocie.
0W jakim stylu było wasze wesele? Jaki kolor/motyw przewodni wybraliście?
Miało być glamour, a wyszło bardziej retro, ale nie narzekam! Idealnie to do nas pasowało. W kwestii koloru postawiliśmy na złoto.
0Przemyślana choreografia czy spontaniczny taniec we dwoje? Opisz wasz pierwszy taniec.
Miesiąc przed ślubem udaliśmy się na pierwszą lekcję tańca. Instruktor załamywał ręce nad moim mężem, mówił, że to za mało czasu... Utarliśmy mu nosa! Wyszło idealnie! Choreografia nie była zbyt skomplikowana, ale i tak jesteśmy dumni z tego, co udało nam się osiągnąć w tak krótkim czasie. Podczas pierwszego tańca nie popełniliśmy ani jednego błędu.
0Jak przekonać drugą połówkę do lekcji tańca?
W naszym przypadku nie ma tego problemu. Narzeczony stwierdził, że jeśli uznam takie lekcje za wartościowe, to z przyjemnością się na nie wybierze.
0Kogo wybraliście na świadków i dlaczego?
Na świadków wybraliśmy naszych najlepszych przyjaciół. Zarówno ja, jak i narzeczony, nie mamy rodzeństwa ani na tyle bliskiego kuzynostwa, żeby powierzyć im te role. Przyjaciele są dla nas najbliższą rodziną, bezgranicznie im ufamy i nie wyobrażamy sobie tego dnia bez nich.
0W jaki sposób poprosiliście bliskich, aby zostali waszymi świadkami?
Przygotowałam własny projekt ozdobnych kart z tekstem w stylu "(imię), bez ciebie nie idę! Czy zostaniesz moją świadkową/moim świadkiem? (podpis)", wydrukowaliśmy na grubym papierze i wręczyliśmy w ozdobnych kopertach razem z butelką wina.
0W czym pomagali wam wasi świadkowie?
Szczerze mówiąc, to za większość rzeczy odpowiadała jednak świadkowa - nikomu nie ufam tak, jak jej. To ona była odpowiedzialna za obrączki, prezenty od gości, klucz od pokoju i wszystko inne. Świadek natomiast stresował się chyba bardziej niż my wszyscy razem wzięci!
0Jak wyglądał Twój wieczór panieński/kawalerski i kto go organizował?
Wieczór panieński organizowała moja świadkowa i zarazem najlepsza przyjaciółka. Wzięła sobie do serca moją prośbę, że chciałabym spędzić po prostu miły wieczór z najbliższymi koleżankami w moim własnym domu i tak właśnie było. Zadbała o kilka elementów typowych dla wieczoru panieńskiego - wspólne tatuaże, szarfy czy quiz wiedzy o młodej parze. Poza tym kolorowe drinki, smaczne przekąski i doborowe towarzystwo zrobiły robotę :)
1Integracja gości i duża dawka humoru - jakie zabawy weselne wybraliście i dlaczego?
Nie wybieraliśmy zabaw weselnych - tu DJ miał wolną rękę. Od początku zabawy "wyczuł" naszych gości i pokierował nimi tak, żeby maksymalnie wykorzystać potencjał imprezy.
0Rzut welonem, bukietem, kupowanie fantów? Jak wyglądały oczepiny na waszym weselu?
Rzut welonem, pudełka z ukrytą poszetką i quiz zgodności małżeńskiej - krótko, zabawnie i z dużym wyczuciem :)
0Jakie sprawy musieliście załatwić w dniu ślubu?
Do fryzjera i po świadkową jechałam aż 70 km! Mąż miał pojechać do hotelu po świadka i odebrać mój bukiet. Później byliśmy już cały czas we czwórkę i pozostało nam się wyszykować i cieszyć chwilą.
0Na czym nie warto oszczędzać organizując ślub i wesele?
Sala - dobre jedzenie przede wszystkim. Fotograf i kamerzysta - to dzięki nim zostają pamiątki na lata. Oprawa muzyczna i konferansjerska - bez tego nie ma zabawy!
2Jak radzić sobie ze stresem w dniu wesela?
Nie mam pojęcia! My stresu w ogóle nie odczuwaliśmy - co innego nasze Mamy :)
0Prezenty ślubne. Zaufaliście gościom czy sugerowaliście, czego potrzebujecie? Czy to się sprawdziło?
Na zaproszeniach zasugerowaliśmy koperty i prosiliśmy, aby zrezygnowali z przynoszenia kwiatów.
0Na ile przed ślubem zamówiliście obrączki?
Zajęliśmy się tym bardzo wcześnie, bo około pół roku przed ślubem. Nic nie zostawialiśmy na ostatnią chwilę.
0Na jakie podziękowania dla gości się zdecydowaliście?
Każdy z gości otrzymał transparentne pudełko z trzema lindorkami w różnych odcieniach złota. Do pudełka złotą wstążką przywiązaliśmy bileciki z krótkim podziękowaniem.
0Jakie piosenki wg ciebie muszą się pojawić na weselu?
Uważam, że warto zdecydować się na kilka utworów szczególnie ważnych dla młodej pary, a w kwestii ogółu repertuaru zaufać DJ'owi lub zespołowi.
0Co znalazło się w weselnym koszyczku ratunkowym?
A czego tam nie było! W damskim standardowo: podpaski, chusteczki higieniczne, nawilżające, dezodorant, plastry, tabletki przeciwbólowe, rastopy, wsuwki, grzebień, bibułki matujące i pewnie jeszcze jakiś tysiąc rzeczy, których teraz nie pamiętam ;) W męskim podobnie, jeśli chodzi o chusteczki higieniczne, nawilżające, dezodorant, plastry, tabletki przeciwbólowe.
0Coś starego, coś niebieskiego, coś pożyczonego… Jakie przesądy i zwyczaje pojawiły się u was?
Żadne z nas nie jest przesądne i nie zwracaliśmy uwagi na takie rzeczy.
0Jak zwracacie się do swoich teściów? Kto i kiedy wyszedł z tą inicjatywą?
Zarówno mąż do moich rodziców, jak i ja do jego mamy, zwracamy się po imieniu. Teściowe załatwiły to jeszcze na weselu, mój tata kilka dni później. Natomiast z teściem pozostaję na stopie bardziej oficjalnej ("Pan"). Wynika to z tego, że nie mamy z nim zbyt bliskiego kontaktu, mieszka za granicą i właściwie widziałam go tylko raz w życiu - na ślubie.
0Jak i kiedy zaaranżowaliście pierwsze spotkanie waszych rodziców?
Pierwsze spotkanie moich rodziców i mamy partnera miało miejsce podczas parapetówki, którą organizowaliśmy na nowym mieszkaniu. Było to po około 2,5 roku związku, a zaręczyliśmy się kilka miesięcy później.
2Gdzie zamieszkaliście po ślubie i jak to zmieniło wasze życie?
Mieszkamy tam, gdzie mieszkaliśmy wcześniej - we wspólnie wynajmowanym mieszkaniu. W naszym życiu nie zmieniło się zupełnie nic - no, może oprócz tego, że teraz mamy trochę więcej biżuterii ;)
0Jak dzielicie się obowiązkami domowymi?
Staramy się nie dzielić obowiązkami, bo zaczyna to brzmieć jak umowa, a nie partnerstwo. Ponieważ jednak narzeczony jest kucharzem, to on najczęściej przygotowuje posiłki. Ja z kolei jestem perfekcjonistką w kwestii sprzątania, więc gruntowne porządki biorę na siebie. Nie znaczy to jednak, że nawzajem sobie nie pomagamy, a pozostałe czynności związane z utrzymaniem domu przychodzą naturalnie i nawet nie trzeba grać w marynarzyka, żeby wytypować, kto dziś wynosi śmieci :D
0Który moment ślubu był dla Ciebie najbardziej stresujący?
Jedynie pierwszy taniec - oprócz tego nawet by mi do głowy nie przyszło, żeby się stresować, byłam zbyt szczęśliwa!
0Dzieci na weselu. Jak podeszliście do tego tematu?
Zdecydowaliśmy się nie zapraszać dzieci na wesele.
0W jaki sposób i na ile przed weselem zapraszaliście swoich gości?
Zapraszaliśmy gości około pół roku przed weselem - większości z nich staraliśmy się wręczyć zaproszenia osobiście.
0Czy mieliście poprawiny? Jak wyglądały?
Zrezygnowaliśmy z poprawin na rzecz leniwego dnia spędzonego tylko we dwoje.
0Jak dzieliliście się obowiązkami dotyczącymi przygotowań do ślubu?
W większości przypadków ja spędzałam mnóstwo czasu na filtrowaniu dostępnych opcji, wybrane prezentowałam narzeczonemu i wspólnie podejmowaliśmy wszystkie decyzje.
0Jak wyobrażacie sobie wasz związek za 10 lat?
Myślę, że największą zmianą w ciągu najbliższych dziesięciu lat będzie znalezienie własnego miejsca na ziemii, żeby nie musieć już tułać się po wynajmowanych mieszkaniach. Mam szczerą nadzieję, że nie zmienimy się aż tak bardzo i uda nam się zachować świeżość w naszym związku, a nawet jeśli wkradnie się trochę rutyny, to będzie ona "zdrowa" i będziemy pamiętać o niedzielnych randkach, celebrowaniu wspólnych chwil i małych przyjemnościach.
0Jak zapobiec kłótniom w związku? Podziel się swoim sposobem na rozładowanie konfliktów?
Od początku związku panuje u nas jedna zasada - nie wychodź z domu, nie zasypiaj, nie rozłączaj się zły. Każdy problem staramy się przepracować jak najszybciej. Nigdy nie wiesz, co się stanie w drodze do pracy i żadne z nas nie wybaczyło by sobie, gdybyśmy ostatni raz rozstali się w gniewie. Traktując to bardzo poważnie, "sprzeczka" prawie nigdy nie trwa dłużej niż jedna rozmowa.
2Najbardziej pomocni
W tym miesiącu





Ogółem







Planer ślubny

-
Lista zadań
Sprawy, o których nie możesz zapomnieć!
-
Lista gości
Stwórz listę gości i na bieżąco ją aktualizuj!
-
Budżet
Miej wydatki związane ze ślubem pod kontrolą!
-
Plan stołów
Stwórz stoły weselne i przypisz do nich gości
-
Strona ślubna
Stwórz własną stronę ślubną w Internecie!
Nie masz czasu na szukanie ofert? Zobacz jak to działa
- Wybierz usługi, których szukasz
- Przekażemy Twoje zgłoszenie odpowiednim firmom
- Już wkrótce otrzymasz oferty, spośród których wybierzesz najlepszą dla siebie