Pandemia koronawirusa trwa. Co dalej z weselami?

W związku z panującą od kilku miesięcy pandemią koronawirusa, tegoroczne pary młode mierzą się z wieloma wyzwaniami. Trwa odmrażanie gospodarki, jednak codziennie nadal dowiadujemy się o kolejnych przypadkach zachorowań na SARS-CoV-2 w Polsce i na świecie. Media informują również o weselach, które były ogniskami lokalnych zakażeń koronawirusem. Jak na to reaguje Ministerstwo Zdrowia w naszym kraju, czy przewiduje powrót obostrzeń?
Od 6 czerwca rząd przywrócił możliwość organizacji przyjęć, na których może pojawić się maksymalnie 150 osób. Przedstawiono także szereg wytycznych dotyczących bezpiecznego świętowania – pisaliśmy o tym tutaj.
Tegoroczni nowożeńcy przygotowujący się do swojej uroczystości, mają w tym roku naprawdę niezwykłe zadanie. Niektóre przyjęcia odbywają się w mniejszym gronie, ponieważ część zaproszonych gości odmawia przybycia – np. z obawy przed zakażeniem. Dodatkowo, w mediach słyszymy, bądź czytamy o zachorowaniach, które miały miejsce podczas imprez okolicznościowych. W ubiegłą sobotę Małopolski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny wydał komunikat, iż nie rekomenduje organizacji przyjęć weselnych w trzech powiatach: nowosądeckim, suskim i wadowickim, ponieważ występuje tam dynamiczny wzrost zachorowań, mający bezpośredni związek z przyjęciami odbywającymi się na tym terenie. Wojewódzkie inspektoraty sanitarne w innych województwach nie wystosowały podobnych apeli.
Odpowiedź Ministra Zdrowia
W ostatnich dniach kilkakrotnie pytano Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego o jego stanowisko w sprawie zachorowań podczas wesel i innych przyjęć rodzinnych oraz o ewentualny powrót obostrzeń. 17 lipca szef resortu zdrowia uspokajał, powiedział, iż liczba zakażeń na koronawirusa w naszym kraju zmniejszyła się. Wspomniał także, że od momentu odmrożenia wesel pojawiło się ok 15 tys. nowych zachorowań, a tych, które są efektem przyjęć weselnych było ok 300. Najwięcej zakażonych przybywa w zakładach pracy – wesela nie należą do głównych ognisk zachorowań. Minister zaznaczył, iż resort zdrowia nie przewiduje zmian w zakresie organizacji wesel, natomiast sytuacja jest na bieżąco monitorowana. Nadmienił także, iż dystansowanie się jest w dalszym ciągu wskazane.

Zobacz także: Wesele a koronawirus – nurtujące kwestie w organizacji przyjęć okiem prawnika
Wesela z perspektywy par młodych
Jak wyglądają wesela w czasie pandemii koronawirusa okiem par młodych? Oto kilka wypowiedzi zaczerpniętych ze ślubnych grup dyskusyjnych:
Nasz ślub odbył się w czerwcu – maseczki tylko w kościele, wesele kameralne na 50 osób, obsługa w przyłbicach, dezynfekcja, goście bez maseczek, po weselu nikt nie zachorował – uważam, że tutaj liczy się przede wszystkim zdrowy rozsądek.
Ja miałam wesele 13.06. Od samego początku nie chcieliśmy przekładać, zdecydowaliśmy, że weźmiemy ślub choćby bez wesela. I tak się właśnie zapowiadało, że będzie ślub i przyjęcie dla najbliższych w domu. Czekaliśmy do samego końca, nic nie odwoływaliśmy. 2 tyg przed weselem znieśli ostrzeżenia. Na ostatnią chwilę zaczęliśmy dopraszać gości, prosząc o potwierdzenie w ciągu kilku dni. Jedni odmówili wykręcając się wirusem, inni byli bardzo zadowoleni z zaproszenia. I szczerze mówiąc ci którzy chcieli z nami być, przyszli mimo tak późnego zapraszania. Z przyjęcia w domu zrobiło się wesele w lokalu na ok 100 os. i było bardzo udane 🙂 mimo tego, że niektóre rzeczy tak na ostatnią chwilę to wszystko poszło po naszej myśli, goście się świetnie bawili.
My braliśmy ślub 20.06.2020 i w kościele goście mieli maseczki. Takie w dalszym ciągu są wytyczne. Co do życzeń to były, ale bez obściskiwania i obcałowywania.
My byliśmy na weselu 2 tyg temu. Jedyne co, to rękawiczki jednorazowe przy stole wiejskim były. I przy wejściu płyn do dezynfekcji. Poza tym reszta była normalnie. Życzenia stukaniem się w kieliszek, niektórzy dawali buziaka, ale nie było wylewnych życzeń.