Co sprawiło Wam najwięcej problemów podczas organizacji wesela i jak udało wam się to rozwiązać?
428Najnowsza odpowiedź
Zaprószenie gości (że względu na brak czasu) i usadzenie gości
Pozostałe odpowiedzi
Wydaje mi się że najwięcej problemu sprawiło mi usadzenie gości przy stołach - trzeba mieć na uwadze bardzo duzo rzeczy żeby nie popełnić gafy a i tak zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony. Ogólnie większość decyzji związanych z weselem była bardzo zdecydowana i szybka, nie było czasu na dylematy i przesadną analizę sytuacji :) inna sprawa że jednocześnie z organizacją wesela zabraliśmy się za generalny remont mieszkania, więc było sporo nerwów czy zdążymy go zakończyć przed ślubem. Na szczęście się udało.
Chyba kwestia zadowolenia wszystkich. W końcu postanowiliśmy zadowolić samych siebie i zrezygnować z typowego wesela. To w końcu nasz dzień!
Najwięcej problemów sprawił nam budżet - przez koronawirusa wzrosła nam cena za talerzyk. Wyjechaliśmy za granicę, żeby tam zarobić na nasze wydatki.
Szukanie muzyki (zespołu) przesłuchałam przez neta każdego możliwego polskiego głosu - po czasie piszczało mi przez cały dzień w uchu - olej rycynowym poszedł w ruch
Ustawianie gości przy stołach. Rozwiązanie: wydrukować sobie karteczki z imionami osób i zacząć ich grupować oraz usadzać względem wieku, poczucia humoru i znajomości ze sobą ;)
Największym problemem w planowaniu jest przede wszystkim pandemia oraz to że mieszkam za granicą
Lista gości przyniosła najwięcej kłótni. Rodzice chcieli zaprosić osoby, których nie znamy, dodatkowo do wielu osób nie potrafiliśmy znaleźć adresów lub chociażby nr telefonu - ostatecznie ich usunęliśmy z listy.
Aktualnie najwięcej problemów sprwiają nam ludzie. Okazało sie że ustawienie zwaśnionych osób z rodziny tak aby wszystko grało nie jest łatwo a to dopiero początkowy plan bo jeszcze nie wiemy w 100% kto przyjdzie. Mam ochotę jednak nie robić zaproszeń dla części osób i oszczędzić nam tego stresu. Drugim problemem jest na ten moment kwestia przekonania narzeczonego do wydania takiej kasy na tort. Serio ceny poszły bardzo w górę, lepiej sprawdźcie.
Chyba jedynym problemem były kwiaty. Bukiety do kościoła i bukiet dla mnie. Trafiliśmy na okropna hurtownie z kwiatami, nie dość że dostałam niepełne zamówienie i jeszcze kwiaty były okropnej jakości. Na szczęście sąsiadka, którą miałam nam robić bukiety jest cudotworcą i po ratowała nas
Rozsadzenie gości przy stołach tak żeby każdy był zadowolony,
Myślę że jednym z najwcześniejszych problemów jaki się pojawił to - kogo zaprosić? Trzeba się zastanowić ile osób właściwie chcecie na weselu i albo ta liczba jest mała i nie zapraszacie z grzeczności dalszej rodziny, albo, jeśli dysponujecie dużą możliwą liczbą gości, to zapraszajcie wszystkich
Kiedy będzięmy po weselu, będziemy mieli moralne prawo, aby udzielić odpowiedzi na powyższe pytanie.
Myśle ze jednym z największych wyzwań było połączenie wspólnych wizji i pomyslow w spójna całość.
na tę chwilę to liczba gości mamy 2020r więc wiadomo dlaczego :)
Nie napotkaliśmy na naszej drodze większych problemów, oczywiście poza covidem, który zmusił nas do zmiany daty ślubu. Jednak obecnie firmy zajmujące się obsługą wesel są tak wyspecjalizowane, że kontakt z nimi i załatwianie formalności nie stanowi wyzwania. Jest też dużo narzędzi, które ułatwiają organizację wesela.
Największym problemem byli goście, zapraszanie ich i nietypowe zachowania, których się nie spodziewaliśmy co po niektórych. Największym kłopotem był też plan stołów.
Nic nam nie sprawiło problemów wszystko poszło tak jak być powinno
Najwięcej problemów było z salą. W ciągu 1,5 roku zmienił się 5 razy manager, ciągle jakieś niedomówienia i źle przekazywane informacje między sobą. Sala mimo że w środku bardzo ładna i jedzenie przepyszne ich umiejętność organizacji na zerowym poziomie. Jedynie co nas uratowało to duża ilość maili jako podkładka do wcześniejszych ustaleń i obietnic.
Na razie robimy ślub cywilny z samymi świadkami ale jak już będziemy robić przyjęcie weselne to zmienię odpowiedź ;)
Najwiecej problemów sprawiło zarezerwowanie fotobudki/fotolustra. Dzwoniąc do firm mój termin był wolny, jednak po namyśle i ostatecznym wyborze (który trwał 2 dni) okazało się ze 2 wybrane przeze mnie atrakcje zostały zarezerwowane. Ale na szczęście koniec końców udało się znaleźć super ofertę która nadal miała termin ;)
Szukanie kamerzysty było wyzwaniem że względu na niewielki czas, udało nam. Się zgrać zespół i sale w szybkim czasie.
Najwiecej problemów sprawiły terminy absolutnie wszystkiego niemal. Przy założeniu, że wesela ma się odbyć za około półtora roku większość godnych polecenia firm ma zarezerwowane terminy.
Organizacja na odległość była najbardziej problematyczna. Ale udało się
Kontakt z właścicielem sali weselnej. Wszelkie formalności i ustalenia, oraz sam fakt dodzwonienia się i rozmowy.
Na dzień dzisiejszy nie mamy problemów. Ale zostało 1.5 roku więc jeszcze może wiele się zmienić.
Organizacja alkoholu oraz znalezienie samochodu i wybór pomysłu na koronę.
Chyba znalezienie usługodawców, którzy są dobrzy, mają dużo dobrych opinii i jednocześnie są przystępni cenowo. Robimy wesele na +/- 45 osób, więc chcemy, że to nie wyszło nas jak wesele na 100 osób. :)
Znalezienie zespołu a później fryzjera. Pytaliśmy zespołów które nam odmawiały o polecenia innych
fakt ze oboje nie mamy ojców, a matki z partnerami nie są zbyt długo, sformułowanie treści zaproszenia tak żeby nikogo nie urazić było bardzo trudne
Chciałam stanowczo za dużo gości. Nie umiałam się zdecydować kogo chce a logo jednak nie.
Najwięcej problemów sprawiają nam ograniczenia naniesione przez rząd z powodu pandemii. Zastanawiamy się czy na lato będzie można organizować wesela. Jeśli nie to mamy plan B: bierzemy ślub i zrobimy wesele wśród najbliższych w domu.
Kwestia zmiany terminu. Trzeba było wszystko planować od nowa i zmienić niektórych usługodawców
Problemem był natłok spraw i to że mieszkamy za granicą
Znalezienie takiej sali, by odpowiadała stronie panny młodej i pana młodego (problem był z pomieszczeniem liczby gości, co potem w przypadku ogólnych ograniczeń i tak okazało się nieprzydatne)
Na ten moment nic choć do ślubu jeszcze 6 miesięcy
Największym problemem było umówienie się do urzędów. Droga przez mękę. Kolejki, brak terminów... Nie odbierają telefonów albo mówią że termin za parę miesięcy... Polecam dzwonić kilka miesięcy przed... Naprawdę - lepiej wcześniej mieć to za sobą niż czekać na termin miesiąc i mieć wszystko na ostatnią chwilę albo i nie mieć "bo coś wypadło"
Najtrudniejsze jest czekanie na ślub i nie da się rozwiązać tego problemu 🙈😁
Opinie innych ludzi, spór do konieczności pewnych usług. Innych staramy się nie słuchać, a nad sporem wciąż pracujemy :)
Najtrudniejszy był wybór: zespół czy dj? Ze względu na rodziców i okolice w których organizowane jest wesele tradycyjnie wybiera się zespół, my chcieliśmy zaoszczędzić i wybrać dj, jednak dobro gosci i ich samopoczucie na naszym weselu jest równie ważne wiec wybraliśmy zespół muzyczny.
Plany pokrzyzowal nan covid-19 więc w sumie cieszymy sie ze wybor sali zespołu zaczęliśmy szybciej,bo miesiąc przed początkiem pandemią udało nam się załatwić najważniejsze sprawy
Wybór kościoła że względu na ślub w święto Bożego Ciała.
Organizacja wesela spadła na mnie i nie narzekam :) Na razie wszystko idzie gładko. Mąż przyjedzie na gotowe ;)
Problemem jest połączenie naszej wizji ślubu z wizją tego dnia jaki ma rodzina pana młodego . Na tą chwile nie da się tego rozwiązać, ale się nie przejmujemy tylko robimy tak jak nam się podoba ponieważ to nie jest ich dzień tylko nasz.Jak się nie podoba to nikt im nie każe przychodzić.
Zrezygnowaliśmy z fotografa i kamerzysty na rzecz innego fotografa i kamerzysty - straciliśmy na tym zadatki, ale pieniądze to nie wszystko jeśli chesz mieć piękne wspomnienia
Nieporozumienia w kwestii zdj i filmu lecz doszliśmy do porozumienia ze to pamiątka na całe życie i powinniśmy mieć no czasu się nie cofnie jak za kilka lat bd chcieli dzieciom to pokazać
Znalezienie odpowiedniej cukierni, ale poczta pantoflowa i jakoś poszło.
W sumie podczas przygotowań, nie mieliśmy większych problemów, raczej wszystko powoli na spokojnie.
Wybór zespołu był strasznie ciężki, nie mogliśmy się zdecydować na nic
Właściwie głównie pandemia. Jeśli ją pominąć to dla nas największym problemem było zapraszanie gości. Dużo pracujemy, Narzeczony w gastronomii. Goście w 3 miastach. Nie było to łatwe do zorganizowania.
W naszym przypadku mieszkanie za granicą i brak kontaktu z usługodawcami face to face, ale od czego jest internet 😉
Najwięcej trudności było z listą gości i stawianie pytania przed sobą czy zapraszać czy nie.
Najbardziej stresujące było rozdawanie zaproszeń szczególnie rodzinie że strony narzeczonego, z uwagi że praktycznie nikogo nie znam pomimo 9 lat razem. W ostateczności było sympatycznie, niepotrzebny strach, bo oni się stresowali nie mniej ode mnie.
Hmm... Najwięcej problemów sprawiło Nam znalezienie oprawy muzycznej do Kościoła ale się udało po długich poszukiwaniach. Po prostu cierpliwie szukaliśmy.
Coronawirus.. mam szczera nadzieję że koszmar epidemii w końcu się skonczy
Wybór obrączek i garnituru 😆 narzeczony strasznie długo nad wszystkim myśli 😆
Raczej myślę, że wszystko poszło dobrze z pomocą bliskich dało radę
Znalezieniw odpowiedniego zespołu do naszych oczekiwań powodowało sporo problemów i na pochłonęło najwięcej czasu.
Najwięcej to chyba budżet, bo ciężko dograć wszystko tak żeby nie kosztowało to kosmicznie dużo
Pandemie. Cały czas walczymy z tym aby nasze wesele się odbylo
Wybór usługodawców. Jest tak dużo dobrych w swoim fachu, że ciężko wybrać.
Wybór świadkowej. Po wyborze nie mogła być na ślubie cywilnym, który odbył się wcześniej.
Ceny szybujące w górę. Musimy rezygnować z kilku rzeczy z tego powodu.
Największy problem sprawiło wybranie grajka, nigdy więcej tyłu nagrań
Najcięższe było zdobycie wszystkich dokumentów z powodu na slub międzynarodowy. W polsce Urzędnicy okazali się być bardzo pomocni.
Są to goście zapraszając wszystkich z rodziny byłoby tego za dużo a nie chcemy dużego wesela, rozwiązaliśmy to w spsoosb że zaprosimy najbliższą rodzinę albo tych co pomogli nam w potrzebie
Wybór między orkiestrą, dj... Po namowach poszłam na ugodę i zgodziłam się na zespół z nadzieją, że jednak będzie super i dadzą radę zaśpiewać część piosenek które zaproponuje.
Jakoś obyło się bez problemów. Ta sama wizja nam dużo pomogła
Problem był z kamerzysta. Ale wspólnie z narzeczonym znaleźliśmy rozwiązanie
Nic nie sprawiło nam problemów, każda decyzja była przemyślana
Najwięcej problemów sprawiło nam że ja pracuje na miejscu a On wyjeżdża czasami za granicę, więc w dużej mierze załatwiałam wszystko sama
To wszystko dopiero jest przed nami ale znając nasze szczęście to wszystko będzie problemem.
Kto ma się zająć naszą 2,5 letnią córką, ale na szczęście wujek zawsze stoi na straży
Hotele, trzeba było chodzić osobiś ie do każdego hotelu, gdyż ciężko było z odpowiedzią
Problem z obsluga sali. Musielismy szybko zmieniac lokal i poki co narazie jestesmy przed spotkaniem z druga Pania.
Wybranie odpowiedniej cukierni. Nadal szukamy czegoś. Co nas zachwyci
Na początku najtrudniejsze było zgranie daty ślubu z wolnym terminem na salę, dj'a i fotografa.
jednoczesny remont mieszkania, mieliśmy ogrom obowiązków w jednym czasie
Hmm chyba nie mieliśmy żadnych problemów z przygotowaniami.
Właściciel restauracji, w której organizowaliśmy uroczysty obiad. Podczas pierwszych rozmów (rok przed uroczystością) obiecał nam baardzo dużo, natomiast ostatecznie z większości deklaracji się wycofał. Dlatego moja rada, żeby ZAWSZE spisywać szczegółowe umowy, w których dokładnie będą spisane obowiązki każdej ze stron. Było sporo stresu, załatwiania spraw na ostatnią chwilę, ale ostatecznie daliśmy radę wszystko ogarnąć.
Jak do tej pory wszyatkonidzie po naszej myśli i z niczym nie mamy problemów
Ograniczony czas i myśle, że najwiecej zachodu było z wszystkimi dokumentami 🙆🏻♀️
Najwiecej problemów sprawiło nam rozsądzania gości
Największym to chyba wybór Didżeja i Operatora kamery i foto , teraz to sen z powiek mi spedza żeby znaleźć dobrą makijażystkę i fryzjerkę
najwięcej problemów sprawiło nam rozwiezienie zaproszeń ponieważ mamy niemowlaka z którym podróż przez całą Polskę była by prawie nie możliwa. udało się nam ten problem rozwiązać zbierając dokładne adresy pocztowe od gości i rozesłanie zaproszeń pocztą.
Poszukiwanie fotografa i kamerzysty w odpowiedniej cenie - pisanie do ogromnej liczby potencjalnych usługodawców
Mam wrażenie, że wszystko poszło podejrzanie łatwo! Jedyną zagwozdką było rozsadzenie gości, ale tu z pomocą przyszła Mama :)
Największym problemem był czas 1,5 miesiąca na przygotowane wesela za granicą jest trudne ale wykonalne
Kwestia wyboru sali, bo mielismy trochę inne preferencje. Rozwiązanie ? Dzialalismy na zasadzie kompromisu.
Mało czasu na przygotowania w ostatnich miesiącach dodało niepotrzebnego stresu
Poszukawania wszystkich nięzbędnych osób i organizacja
wypożyczone auto okazało się być nie dostępne dużo nerwów stresu ale udało się znaleźć inne
póki co są plany wstępne i mam nadzieje ze większych problemów nie będzie
Najwięcej problemu sprawiło nam zadowolenie wszystkich względem miejsc przy stołach. Wojujący rozwiedzeni rodzice (od ponad 10 lat!) to najgorsze co może spotkac 😅 W każdym razie ułożenie gości żeby wszyscy czuli się w miarę komfortowo to trudne zadanie, zwłaszcza jak obraca się w różnych środowiskach i ma się bardzo różnych znajomych.
Jak zaplanować ślub uroczysty obiad i kto będzie zajmował się dziećmi naszymi :)
Ilość szczegółów związanych z przyjęciem tj. scenariusz dnia ślubu. Zaplanowanie wszystkiego tak, abyśmy my mieli jak najmniej pracy tego dnia
Puki co najtrudniej było wybrać zespół muzyczny ale pomogli przyjaciele
Nie udał się ślub adryja bo kohannka nam przeszkodziło ale przeszkodziło konkubinom coś co noc mi sini z inom bo mnie nie kohanka
I umarła w dniu dzisiejszym otrzymałem od państwa w sklepie internetowym możesz mi powiedzieć czy jest to możliwe dzięki temu będzie ggfcgggffgfgff ggfffffffff w dniu dzisiejszym otrzymałem od państwa
Ogólnie było dużo trudności, dla nas najwięcej chyba z załatwieniem dokumentów, ponieważ mąż jest obcokrajowcem, więc wszystko się wydłużało i był zamęt. Polskie urzędy nie do końca wiedzą jak ułatwić sprawę... ;)
Problem poprawin, my nie chcemy, moi rodzice chcą bo wypada.
Najwiecej problemów sprawiła inflacja, gdzie zaplanowany budżet przekroczył nasze możliwości
największy kłopot do tej pory sprawia nam transport gości
budżet bo mama sie nie hcialaa dolozyc wogle smutna sprawa poprosze pieniondze na datek w tym roku nie będzie już
Usadzanie gości po tym jak osoby rezygnowały w ostatniej chwili.
Ewentualnie logistyka
Goście niesforni, gospodarz sali weselnej zmieniający dane, ustalenia
Największy problem to organizacja ślubu na odległość
Nie mieliśmy problemów. Najdużej szukaliśmy sali na wesele bo chcieliśmy konkretne elementy. To nam zajęło długo. A tak to nie było problemów.
moj specyficzna osoba :) ciezko bylo sie dogadac z roznymi osobami , gusta i gusciki
Zezwolenie na slub gdyz partner jest z Kolumbii. 6 miesiecy.
Jak na razie nie mieliśmy większych problemów z organizacją.
Największym wyzwaniem było rozsadzenie wszystkich gości.
największym problemem było, gdy sala wykreśliła nas z terminu bez poinformowania nas... później już było z górki 😉
Rozmieszczenie gości pomiędzy stoły oraz sprawy związane z kościołem.
Cena za talerzyk, cena za usługę fotograficzną oraz wideo
Potwierdzenia przybycia od gości i rozsadzenie przy stołach.
Problemów jako takich nie mieliśmy, wszystko było dobrze zaplanowane w czasie.
Lista gości - stworzenie i walka z czaswm w obecnej sytuacji pandemicznej rzeczywistości
Największą trudnością było usadzenie gości, ponieważ było kilka trwających konfliktów.
Największym problemem podczas naszego przygotowania jest trwająca epidemia, staramy się na razie tym nie przejmować i liczyć, że w przeciągu pół roku sytuacja ulegnie zmianie.
Ułożenie gości na sali , rozwiązaliśmy ze przestaliśmy przejmować się życzeniowym nastawienie niektórych gości :)
Usadzenie gości. Gdy już wreszcie daliśmy z tym sobie radę, wtedy już na sali w dzień wesela dzieciaki pozmieniały, żeby było im dobrze i jeszcze kłamały że to nie one..
Jak na razie największym problemem okazało się stworzenie listy gości i wybór sali weselnej.
Termin kapeli. Zdali się na mas i przesunęli urlop :)
Znalezienie sali, która posiada bazę noclegową w budynku lub na terenie posesji która pomieści około 70-80 osób. Rozwiązaniem było szukanie po Internecie miejsc. które się deklarowały i sprawdzanie stanu faktycznego.
Wtrącanie się innych osób. Grzecznie ale stanowczo poinformowaliśmy że jeśli będziemy potrzebować pomocy to sami się zglosimy
Organizacja światła. Ciężko było znaleźć odpowiednią firmę.
Początek organizacji był przyjemny bardzo i bezproblemowy ale im dalej w las tym bardziej to wszystko przytłaczało. Podejmowanie decyzji było trudniejsze i męczące
poszukiwania usługodawców w dobrej cenie:) udało się bo mam gadane :D
Znalezienie hotelu który zdecyduje się zorganizować ślub cywilny w małym gronie osób (max. 10). Szukanie na grupach Facebook.
Nie mieliśmy jakichś super problemów. Poza sala😂 ktoś życzliwy podał się za Pana młodego i odmówił termin na szczęście restauratorem miał już takie sytuacje i w porę udało się wszystko rozwiązać.
Odległośc. Mieszkamy za granicą a ślub organizujemy w Polsce. Bez pomocy naszych rodziców nie dalibyśmy rady ogarnąć tego sami, tym bardziej że przez wirusa są problemy z wyjazdem na urlop.
Jestem w trakcie ale jak na razie najtrudniej było mi znaleźć wodzireja mającego pozytywne opinie i wolny termin.
Najgorsze były wybory aby obojgu podobały się dekoracje, klimat itp
Narazie jesteśmy na początku przygotowań, ale największy problem mamy z salą
Najwięcej problemu sprawiły terminy. Ciężko było co kolwiek znaleźć... Tyle tabelek co narobilismy zeby to wszystko dograć to glowa mała 😮
znalezienie odpowiedniego Dja. Wielogodzinne przeglądanie stron internetowych oraz przesłuchiwanie filmików itp.
z pewnością najwięcej problemu sprawiło nam usadzenie gości przy okrągłych stołach. koniec końcem wybraliśmy jeden długi stół i dobraliśmy gości w 10 minut. kolejną rzeczą był wybór koloru muszki i poszetki, chcieliśmy do kolory przewodniego wesela, ale postawiliśmy na klasykę i myszka w kolorze garnituru czyli granatową i biała poszetka co jest najładniejszym wyborem.
My chyba nie mieliśmy żadnych problemów z organizacją. Wszystko jak narazie idzie pomyślnie.
Na ten moment najwięcej nerwów zżera mi tłumaczenie mojej rodzinie, że to nasz ślub i wesele i zrobimy je po swojemu. Rozumiem, że wszyscy mają dobre rady, ale wolelibyśmy żeby zachowali je dla siebie, zwłaszcza że bardzo gryzą się z naszą wizją tego dnia.
Największym problemem podczas organizacji wesela była pierwsza sala - Pałąc Radomiłów koło Rudnej. Właścicielka na 1 miesiąc do ślubu oznajmiła, że podnosi nam ceny o 40% co nie było zgodne z umową. Pierw nie chciała się dogadać. Poprosiliśmy prawnika o pomoc, ostatecznie właścicielka sali podpisłała, że rozwiązuje uomwę bo nie potrafi jej spełnić. Zaczeliśmy szukać nowej sali, udało nam się znaleźć odpowiednie miejsce i termin, niestety wielu podwykonawców nam się zmieniło, przepadły nam zaliczki i najważniejsze wielu gości nie mogło się pojawić na nowym terminie.
Najwięcej problemów sprawiła nam sprawa alkoholu. Dużo osób w naszych rodzinach ma problem na nadużywaniem alkoholu
Największym problemem była odległość między nami. Na sam koniec zdecydowaliśmy zrobić ślub u Patryka ze względu na to, że miał większa liczbę gości
Największy problem mieliśmy chyba z salą... Te, które nam się podobały albo miały już zajęte interesujące nas tegoroczne terminy albo były poza naszym zasięgiem finansowym... Gdy byliśmy już trochę zrezygnowani, narzeczony stwierdził, że nie zaszkodzi sprawdzić po prostu na google maps, jakie sale są najbliżej kościoła (żeby goście nie musieli daleko jeździć) i znaleźliśmy cudną perełkę z wolnym terminem w naszych widełkach ;))
Lista gości. Rodzina męża jest ogromna. Wesele musielibyśmy robic na 300 no osob...
Problem z terminem w usc, kiedy w jednym dniu Pani mówiła że termin jest wolny i umówiła się na podpisanie dokumentów wstępnych i nie wpisała nas w terminarz, a po naszym przyjeździe okazało się że ktoś już twin zajął.. po wyjaśnieniu sytuacji zgodzili się zrobić dwa śluby w tej samej godzinie ponieważ nasz jest z dojazdem do lokalu to nie będzie kolidowało.
Brak pomocy ze strony narzeczonego. Opitol dostał i się postarał 😜
Myśle, że na ten moment najwiecej kłopotu sprawia nam załatwienie spraw, które dotyczą kościoła.
hmmm chyba wybor dekoracji i kolorystyki ale po małym kompromisie i tak wyszło na moje szafirowy i złoto:)
najwięcej problemów napotkaliśmy na etapie dopasowania sali i zespołu, ciężko było zgrać te dwie rzeczy
Ustalenie listy gości. Postawiliśmy na tych z którymi chcemy dzielić ten fxieb
Największym problemem są prezenty dla gości. Ciężko jest coś znaleźć
Obecnie najwięcej problemu sprawia nam znalezienie florystki.
Nie było chyba ci takiego co sprawiło nam problemy... No chyba że można zaliczyć nauki przedmałżeńskie ( ale to ze względu na pracę, ciężko było dostosować się)
Organistka do kościoła 🙈 pierwszej wypadł koncert a druga złamała dwa dni przed weselem rękę 🙈 znaleźliśmy organistę na szybko
Na samym początku sprawia problem wyboru sali, każde z nas ma inna wizje na wesele
Największym problemem była sala. Wszedzie dostawaliśmy wiadomość, że sala jest zarezerwowana na komunie. Ale że półtorej roku wcześniej komunie? A my dopiero szukamy na wesele 😱
Ostatecznie udało się znaleźć sale z wolnymi terminami, lecz problemem były menu, które nam nie odpowiadały. Ostatecznie znaleźliśmy sale i menu, które nam pasowało.
Znalezienie dobrego fotografa, dj z wolnym terminem na dzień wesela, ustalenie liczby gości i rozmieszczenie ich przy stoliku
Najgorsze jest ułożenie stołów kto z kim będzie siedzial
Znalezienie zespołu oraz fotografa, ciężko znaleźć zespół z dobrym wokalem i repertuarem. Spotkania z usługodawcami rozwiązały problem.
Rodzina młodego na szczęście doszliśmy do wniosku że to nasz dzień i nie pozwolimy nikomu nam go zniszczyć
Mamy dosyć wyjątkowy ślub, niepowtarzalny więc wiele rzeczy sprawiło nam trudności np obrączki niepowtarzalne myślę że nikt inny takich nie ma i nie będzie miał
Od początku nie było problemów. Mieliśmy konkretne punkty, które po kolei spełnialiśmy
Odległość. Mieszkamy w Norwegii. Ogarnięta Para Młoda poradziła sobie ze wszystkim.
Najwięcej problemów sprawiał mi narzeczony i jego wieczne....jest czas. Przestałam robić cokolwiek i się chłopina ogarnął 😃
Znalezienie odpowiedniej sukni i garnituru. Zorganizowanie planu przebiegu wesela
Cała ta sytuacja z covidem. Gdyby nie to, to mam wrażenie nie było by z niczym problemów.
Zaproszenia. Przeszukaliśmy prawie wszytskie strony, nic nam sie nie podobało. Podzieliłam sie z tym problem z moją swiadkowa i ona zabrała sie za poszukiwania, wybraliśmy pierwsze ktore nam pokazała
Dokumentacja ta z USC jak i do kościoła, a tak to nie mieliśmy problemów z niczym.
Póki co nic nie sprawia większych problemów. Ale im bliżej tym większe zamieszanie :)
Zorganizowanie czasu, aby załatwić wszystko z usługodawcami. Niestety, pracujemy do godzin wieczornych i nie zawsze mamy możliwość pojawić się na spotkaniu spontanicznie. Pod tym względem było dużo planowania w przód pod względem rezerwowania wolnego czasu.
Transport oraz rozmieszczanie gości przy stołach. Logistyką transportu zajął się kierowca a ze stołami dalej walczymy :)
Najdłużej zastanawialiśmy się nad tym, czy powinniśmy brać ślub w okolicach Jeleniej Góry, skąd ja pochodzę, czy w okolicach Leszna, skąd pochodzi mój narzeczony. Tradycja nakazuje by ceremonia odbywała się tam, skąd pochodzi Panna Młoda, ale my jesteśmy dość elastyczni w tej kwestii więc rozważaliśmy to pod kątem tego, że dużo większa część gości weselnych jest właśnie z Wielkopolski. Ostatcznie jednak postawiliśmy na swoją wygodę i organizujemy wesele w okolicach Jeleniej Góry z uwagi na to, że tu obecnie mieszkamy i tak jest nam po prostu łatwiej wszystko ogarnąć.
Najwięcej problemów było z gośćmi którzy przez wirusa bali się być z nami w takim momencie
Znalezienie lokalu w przystępnej cenie i ładnej lokalizacji
Największy problem to odległość bo mieszkamy za granicą . Brak odpowiedniej ilości urlopu. Ostatecznie postanowiłam lepiej organizować i planować nasze dni spędzone w Polsce . Wypełnione do ostatniej minuty .
Kolejnym problemem będzie usadzenie gości , ale to jeszcze przed nami 🙄
Zdecydowanie pandemia. Niepewność związana z maksymalną ilością gości, nie wiemy czy będą jakieś obostrzenia.
najgorsze jest dla Nas wybranie usług fotografa i kamerzysty
Odmowa firmy dekoratorskiej kilka miesiecy przed ślubem. Pomogli nam jakoś znajomi znaleźć kogo trzeba.
Największym problemem są ludzie. Każdy chce wcisnąć swoje 5 groszy zapominając, że to dzień Państwa młodych
Koszt wesela jest największym wyzwaniem. Nie zależy nam na bardzo wystawnym weselu jednak i tak jego koszta nas przerażają. A to dopiero początek przygotowań i opłat.
wynajem odpowiedniego samochodu, wyszukanie fotografa który sprosta moim oczekiwaniom
Największy problem sprawił nam wybór dekoratorki, gdyż mieliśmy przeznaczoną pewną kwotę a jestem wybredna co do kompozycji, a cena była trochę za wysoka. Lecz doszliśmy do porozumienia i jesteśmy zadowoleni, gdyż oddajemy w ręce dekoracje naszej wymarzonej dekoratorce.
Czas, zdecydowaliśmy się na najbliższy możliwy termin sali. I wszystko z biegu, dzięki plenerowi udało mi się wszystko załatwić
Najwięcej problemów wiadomo sprawiły pieniądze. Za dużo się chciało na własne możliwość ale porozmawialismy i udało się odrzucić zbędne koszta.
Zgranie najważniejszych punktów - sala i usługi; niekończące się poszukiwania i elastyczność co do daty ślubu
3 miesiące przed ślubem nasz świadek odmówił nam świadkowania na ślubie z niewiadomego powodu mieliśmy bardzo duży problem
Rozdzielenia pieniężne, to zawsze najgorszy problem
Lista gości ale ostatecznie poszliśmy na kompromis
Rodzina. Oni zawsze wiedzą lepiej a ze względu na to że tylko są gośćmi to nie mają głosu decyzyjnego
Problem znalezienia organisty, i zakupu prezentów dla rodziców
Kłótnie o zachowanie drugiej osoby, które wynikały z jakiś braków własnej osoby
O dziwo goście, planujemy wyjazd nad morze z kilkoma najbliższymi osobami i to w tygodniu, więc od każdego wymaga to jakiegoś poświęcenia, tu część osób chce jechać wcześniej, część zostać dłużej, niektórzy chcą jechać busem inni swoimi autami. Teściowej taką forma ślubu w ogóle się nie podoba więc nie jedzie. Ale na szczęście udało się wszystko tak rozplanować i zorganizować, że wszystkim wszystko pasuje.
Póki co jeszcze brak problemów i oby tsk zostało 😁😁
Lista gości- jeszcze nie rozwiązaliśmy tego problemu.
Naszym największym problemem zawsze były pieniądze. Nigdy nie nastawialiśmy się nawet na wesele. Myśleliśmy o obiedzie wśród najbliższych. Nie było nas nigdy stać. A teraz nasze mamy zaoferowały pomoc. Mamy budżet do podziału na 3. Damy radę. Spełnimy to marzenie.
Znalezienie DJa i księdza mówiących po hiszpańsku - Dj znalazł ostatecznie mąż dzięki swoim znajomościom latynoskim. Księdza znaleźliśmy w sumie totalnym przypadkiem - okazało się, że jeden z księży z kościoła, w którym bierzemy ślub mówi po hiszpańsku. Innym problemem, już na koniec przygotowań, okazała się duża liczba odmów od zaproszonych gości.
Koronawirus. I niestety nie wiemy co będzie. Mamy nadzieje ze będziemy zadowoleni. Nie mamy na to wplywu
Różnica charakterów, załatwiliśmy to rozmowa, kompromisami.
organizacja czasu i podział co do wesela spraw wspólnych. Narzeczona wzięła na siebie organizację wesela wraz ze szczegółami ja tylko trochę pomagałem i nosiłem wszystko co potrzebne było
Chyba odmienna wizja co do wesela (oczywiście moja i narzeczonego). Co do ślubu cywilnego byliśmy i jesteśmy zgodni, co do wielu innych kwestii, staramy się na bieżąco o tym rozmawiać, przedyskutować wszystkie za i przeciw i podjąć wspólnie decyzję.
Ciężko szło załatwianie wszelkich formalności kościelnych.
Czas realizacji ostatnich planów ze względu na to że mieszkamy w Holandi
Tak naprawdę najtrudniejsza była decyzja kogo zaprosić a kogo nie, tak żeby nasze wybory nie wpłynęły znacząco na odzew rodziny
Najbardziej Dekoracja sali, zdania moje z narzeczonym były mega podzielone :) chociaż motywem przewodnim Jeslij chodzi o kolor był złoto - czerwony to było ciężko :) ale poszliśmy na kompromis i wybraliśmy zupełnie inny
Znalezienie zespołu. Na szczęście dzięki poleceniom udało znaleźć się zespół.
Najwięcej problemów było z salą ponieważ gdy razerewowaliśmy salę odwiedziliśmy inną, która bardziej nam odpowiadała. Na szczęście właściciele byli na tyle życzliwi i zwrócili nam zaliczkę.
Największy problem to ludzie - zaproszeni goście którzy zapomnieli odmówić nam z wyprzedzeniem …
Szczerze powiedziawszy nie mieliśmy chyba zbytnio żadnych większych problemów. Wszystko było na bieżącą robione i rozwiązywane. Szczerze wszystko wyszło dobrze, tak jak chcieliśmy.
Najpierw mieliśmy problem znaleźć salę, która zgodzi się obsłużyć tak małe wesele w środku sezonu ślubnego w sobotę, bo większość sal w okolicy jest na zdecydowanie większe imprezy. A teraz naszym największym problemem jest jak posadzić gości przy stołach. Wiemy tylko, że stoły będą okrągłe, żeby jakoś wypełnić tak dużą salę
W naszym przypadku największym problemem było wybranie zaproszeń. Wszystkie piękne
Myślę że najwięcej problemów sprawiło nam ustalanie jakichkolwiek spotkań że współorganizatorami. Pracujemy z narzeczonym na różne zmiany i nieraz ciężko się było wpasować.
Najtrudniejsze usadzenie gosci. Postanowilam na kartce zrobic szkic stolow i wypisac gosci przepisani do stolu
Nie napotkaliśmy na ta chwilkę żadnych problemów które musielibyśmy rozwiązać
planowanie budżetu - ceny wzrosły w czasie pandemii i z wielu rzeczy musieliśmy zrezygnować, bo goście to dla nas priorytet, a atrakcje można pominąć
Piotrek do dzisiaj nie chce ubrać sukni którą dla niego wybrałem
Na razie dotychczas nie mamy żadnych problemów z organizacją wesela.
Szczerze, tylko pandemia jest problemem, wszystko można spokojnie załatwić 😊
Największy problem był z podziękowaniami dla gości. Naszczęście świadkowa staneła na wysokości zadania i zaproponowała swoją pomoc w pakowaniu.
Pracujemy za granicą wiec jedyna odpowiedz jaka mi się nasuwa to - za mało wolnego czasu, którego potrzebujemy do organizacji!
Myślę, że nie mieliśmy dużo problemów. Ja miałam wszystko załatwione już po tygodniu od rozpoczęcia przygotowań. Myślę, że wybór garnituru był dość problematyczny.
Największy problem stanowiły zaproszenia. Wraz z narzeczonym mieliśmy strasznie napięty grafik w pracy i ciężko nam było to pogodzić z rozdawaniem zaproszeń.
Zalatwianie papierów w urzędzie jesteśmy zagranicą przez covida ciężko zjechać na urlop
Bez wątpienia, najwięcej trudności sprawiło nam usadzenie gości. Wiele prób, aby wreszcie znaleźć to optymalne usadzenie.
Budżet. Nie chcemy wydać dużo na wesele, dlatego szukamy rozwiązań jak mniej wydać. Samochod, którym będziemy jechać do ślubu będzie pożyczony od wujka, suknia ślubna kupiona podczas wyprzedaży, obrączki u lokalnego jubilera.
Zdecydowanie najbardziej przeszkadza nam pandemia i ta niepewność, czy wesele w ogóle się odbędzie.
Dekoracje do sali, zdecydowaliśmy się część zrobić sami
Największym problemem był brak czasu na zorganizowanie wszystkiego, ponieważ nasz ślub był dość spontaniczny i potrzebowaliśmy, aby odbył się jak najszybciej.
Najwięcej trudności sprawia pandemia - niczego nie jesteśmy pewni...
Prawdopodobnie największym problemem będzie zmiana nazwiska oraz wyjazd za granice by się poślubić
Koronawirus... Niestety nie udało nam się tego problemu rozwiązać. Do ślubu został miesiąc, mamy nadzieje ze nic do tego czasu nie zmienią z obostrzeniami.
Wybór zaproszeń ślubnych,zespołu muzycznego , wystrój sali .
Znalezienie wolnej sali i zespołu jednocześnie. Niestety sala na której nam zależało nie miała wiele wolnych terminów a połączenie tego jeszcze z terminarzem zespołu było trudniejsze niż myślałam.
wybór czy ślub cywilny czy kościelny i wybór foto/video
Nie ukrywam że najwięcej problemu sprawił samochód co prawda mieliśmy też mały budżet mi się podobają nowoczesne a narzeczonemu retro 😱
Samochód do transportu gości. W końcu poprosiliśmy znajomego o pomoc (odpłatną oczywiście)
Alkohol ja wolałam kupić więcej, a w razie czego oddać.
Rozstawienie gosci ale zadzwonilismy do tych gosci z korymi niewiedzielismy gdzie maja usiasc i zapytalismy kolo kogo chcieli by siedziec tak aby czuli sie kafortowo na weselu
Najwięcej problemów sprawily nam poszukiwani fotografa. Nie potrafili.śmy znaleźc usługodawcy z dobrym portfolio i rozsądną stawką. W końcu mój narzeczony znalazł dobrego fotografa na portalu z lokalnymi ogłoszeniami.
Najtrudniejszym wyzwaniem było znaleźć dekoratorkę, która podejmie się ubioru sali osp.
rozmieszczenie gości. ale wspólnymi siłami daliśmy radę.
zmiana hotelu że względu na zakwaterowanie uchodźców
Znalezienie zepsołu. Ostatecznie zmieniliśmy termin ślubu i mamy fajny zespół.
Wybór sali i koszty związane z organizacją. Okrojona liczba gości oraz pomoc rodziców.
Największy problem to ilość gości ponieważ mam dużą rodzinę.
Zmieniające się osoby towarzyszące naszych gości od momentu zapraszania do wesela.
Największym problemem jak do tej pory okazały się poszukiwania moich butów ślubnych i dalej ich nie mam ponieważ zaczyna się zimna i zmiana butów ale szukam dalej...
Narazie wszystko idzie jak po maśle. Wszystko prawie samo się załatwia. Magia
Wybor sali. Jestemy ze Śląska a robimy w Zakopanem. Było wiele godzin dyskusji z rodzicami czy nie za daleko czy nie wyjdzie drożej itp ale zostają góry
Najwięcej problemów sprawiła nam decyzja jaki charakter będzie miało wesele i ile osób zaprosimy.
Największym problemem z organizacją jest długie oczekiwanie na odpowiedź :( Przez co miałam spory problem m.in. z tortem. Wiele cukierni w ogóle nie odpisało ani nie oddzwoniło.
Najwięcej problemów sprawiła nam lista gości, wybór fotografa, garnituru i dodatków. Musieliśmy po prostu uzbroić się w cierpliwość i wzajemnie się wspierać w tych stresowych sytuacjach.
Nie mieliśmy jak dotąd żadnych problemów. Do wszystkiego podchodzimy z dystansem.
Upewnianie się ze wszyscy goście będą w stanie dojechać bez problemu oraz liczba gości.
Pogodzenie przygotowań z pracą naszą i naszych rodziców, aby pojechać gdziekolwiek i cokolwiek załatwić.
Myśle ze takie powierzchowne rzeczy na które się nie zwraca uwagi tj papeteria
Nie wystarczające finanse. Obawa przed błędem, na który nie mamy wpływu.
Nie cały rok przed weselem wujek Matiego powiedział nam, że nie obiecuje, że udzieli nam ślubu. Termin jest dosyć gorący, koniec roku szkolnego i księża dostają dekrety. Próbowaliśmy przełożyć ceremonię na inny termin ale wiązało się to z rezygnacją z wielu usługodawców. Ostatecznie postanowiliśmy zaryzykować i pozostać przy pierwszym terminie. Liczymy na to, że wujek się jednak postara być. Próba przeniesienia wesela była na razie najbardziej problematyczna
Covid-19, jest to chyba zmora każdej pary w obecnych czasach
Zawsze pierwsza myśl najlepsza nie ma co za długo analizować bo wychodzi meksyk ,gdy coś bie mogliśmy się zdecydować wracaliśmy do pierwszy myśli
Nie mieliśmy problemu z niczym. Jesteśmy parą zgodną, polegamy na swoich wyborach, dyskutujemy.
Najwiecej problemow w organizacji sprawił nam brak wolnego czasu spowodowany ciągła pracą męża przez co nie mogliśmy dograć najważniejszych szczegółów, ale udało nam sie je rozwiązać biorąc kilka dni wolnego.
Stres związany z remontem i przeprowadzka jak i z otwarciem firmy. Wszystko działo się w tym samym roku przed weselem
Najwięcej problemów sprawiły dla nas te drobniejsze już rzeczy, takie jak np. Wybór tortu czy obrączek.
Wybór auta, jedyny które nam się spodobały były dosyć daleko więc kwota rosła okropnie. Zdecydowaliśmy się na całkim inny model.
Największym problem jest znalezienie dj , jeśli nie ma się kogoś poleconego.
Najwiecej problemów sprawił nam wybór odpowiedniej sali
Potwierdzenie obecności od gości... Dzwoniliśmy osobiście, co było uciążliwe, ale konieczne z naszej perspektywy...
Jeszcze nie dotarliśmy do problemów, ale możemy mieć problem największy z ubiorem haha
Najwięcej problemów to epidemia covid 19 i przełożenia daty ślubu 3 razy
Czy impreza odbędzie się że względu na panujące obostrzenia ale jesteśmy dobrej myśli. Nic innego nam nie pozostaje jak czekanie co dalej.
Odległość, wesele będzie odbywać się 300km od naszego miejsca zamieszkania, a większość ludzi chce spotykać się na żywo... Dzięki Bogu mam kochanych rodziców na miejscu, którzy pomagają nam we wszystkim!
Większość usługodawców którzy nas interesowali mieli bardzo dużo kilometrów do pokonania i trzeba było ich długo namawiać 😄
Organizacja na odległość zdecydowanie. Nie mogliśmy długi czas znaleźć florystki (miesiąc przed ślubem nadal jej nie mamy).
Marzyliśmy o ślubie plenerowym, salę zarezerwowaną mieliśmy na sobotę, a w urzędzie dowiedzieliśmy się, że w weekendy urzędnicy nie jadą na śluby poza urzędem... Uznaliśmy, że w takim razie formalnie weźmiemy ślub tydzień wcześniej, a w dniu wesela zoorganizujemy własną ceremonię z napisanymi przez nas przysięgami i podkładem muzycznym w wykonaniu osób z rodziny :)
Najtrudniejszy byl wybor sukni. Bo co tydzien podoba mi sie inna
Wtrącanie się teściów xd narzeczony stał murem za mną i jakoś się ogarneli z czasem.
Podczas organizacji wesela najwięcej problemów choć bardziej stresu przyniosły nam zdarzenia życiowe na które człowiek nigdy nie jest przygotowany ale musi się z nimi zmierzyć . Najważniejsze podczas organizowania wesela jest zachowanie tzw. zimnej głowy no i oczywiście komunikacja z partnerem pamiętajcie kobiety żeby nie brać wszystkiego na swoje barki ten dzień dotyczy was obojga .
W sumie na ten moment nie było z niczym dużego problemu, bardziej przemyślenia jak lepiej można by było coś wykonać, albo dokładniej to ogarnąć, ale na to mamy jeszcze czas
Znalezienie idealnej sali. Niestety większość sali ma małą bazę noclegową dlatego zdecydowaliśmy się na hotel. Salę hotelowe są bardzo eleganckie bez typowo ślubnych elementów.
Znalezienie dj bo mało ich znamy i pytaliśmy bliskich czytaliśmy opinie innych
Najbardziej problematyczne i czasochłonne było zapraszanie Gości. Tak żeby każdego zaprosić osobiście. Musieliśmy się z każdym umawiać na konkretny termin. Zapraszać Gości rozpoczęliśmy na tyle wcześnie by zdarzyć.
Wybór odpowiednich usługodawców (sala, fotograf,kamerzysta,dj) część jest już załatwiona a cześć jeszcze przed nami,najgorsza jest obawa czy wybierzemy osoby,które wykonają usługę na dobrym poziomie i nie oszukają nas
Lista gości i ograniczony budżet. Gości ograniczyliśmy do tych najważniejszych, natomiast budżet staraliśmy się ograniczyć tak, aby wesele wciąż było takie jak chcemy, ale żeby nie przekraczać budżetu.
Najwiecej problemów podczas organizacji wesela sprawiła nam lista gości.
Jak narazie, najwięcej kłopotu sprawilo nam znalezienie dobrego dj. Rozmowa online czy telefonicznie ok ale na żadnej ze stron nie ma pokazane jak dj zabawia gości, jak dobrze się bawią. Nikogo z polecenia niestety nie udało mi się znaleźć. Tego bałam się najbardziej. Ale po długich poszukiwaniach znalazłam dj który ma wizualnie bardzo ładny sprzęt muzyczny, dobrze się wypowiada i rozmowa się nam bardzo kleiła;)
Znalezienie osoby która przygotuje kompozycje kwiatowe
Rozmieszczenie gości na sali. Przestaliśmy się przejmować tym czy ktoś kogoś lubi czy nie. Podzieliliśmy grupy na podobne wiekowo
Najgorsze było to że nie zdawałam sobie sprawy jak dużo decyzji trzeba podjąć - od długości piosenki na wjazd tortu do sposobu złożenia serwetek 🙈 na szczęście narzeczony w takich chwilach brał pałeczkę
Nic nie sprawiło nam żadnej trudności. Zdecydowaliśmy przygotowywać wszystko sami, bez pomocy innych osób - lubimy to.
Liczba gości, poszliśmy trochę na kompromis czyli jest więcej osób niż chciałam
Najwięcej trudności sprawiło nam wybranie menu weselnego, rodzaju wódki i florystki.
Najwięcej problemów sprawiło nam ustalenie wspólnej wizji naszego wesela. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na obiad dla najbliższych, zaraz po ślubie. Rozwiązało to wszystkie konflikty.
Najwięcej problemów przysporzył nam wybuch pandemi wirusa który na długo wstrzymał nasze przygotowania.
Problem ze znalezieniem orkiestry oraz lokalu. Jednak w naszym rejonie wszystko trzeba zamawiać z dużym wyprzedzeniem
Wybór sukni slubej (póki co), poza tym niepewności, czy przez covid wesele się odbędzie
Niestety czas pandemii był trudny. Wszytko załatwiane było poprzez maila a to utrudniało
sala, suknia, obrączki. Szukaliśmy "innych" klimatów (leśno-"elfich") i nie był to prosty temat, ale jedyny sposób na sukces to przejrzenie maksymalnej liczby opcji, zwłaszcza tych najmniej popularnych :)
Nocleg i dojazd do i z sali stanowi największy problem
Znaleznienie stylistki wlosow na dany termin mimo maksymalnie wczesnego zapisu, znalezenie papieru do papeterii, ktory nie byl bialy i gietki, zalatwienie poradni rodzinnej.
zespół to było to że nie wiedzieliśmy jak zacząć szukanie i o co pytać
Zaproszenia... Dwie firmy, które nas oszukały, w końcu zdecydowaliśmy że zrobimy sami i znajdziemy drukarnie, która będzie rzetelna i wydrukuje piękne zaproszenia.
Sytuacja o której każdy dziś mówi. Jednak my staramy się to spokojnie rozwiazac
Dokumentacja na sam ślub. Narzeczony jest Czechem, w USC poprosili nas o tłumacza na złożenie dokumentów, jak i samą ceremonię zaślubin.
Pierwszy taniec był istnym szaleństwem który spędzał mi sen z powiek i doprowadzał do załamani nerwowego. Jestem estetką wiec jeśli czegoś się podejmuje to chce aby to było dobrze wykonane. Uczyliśmy się tańczyć sami w domu co wcale nie ułatwiało sprawy. Ale całe szczęście mój mąż potrafił ukoić moje nerwy i wszystko skończyło się dobrze.
Największy problem sprawi nam pierwszy taniec, ale myślę że jak będziemy dużo ćwiczyć to wyjdzie pięknie.
Zbyt duże zaangażowanie obu mam i ich pomysły. Rozmowami staraliśmy się wytłumaczyć jakie my mamy oczekiwania w stosunku do wesela.
Największym problemem jest wybranie odpowiedniego zespołu/DJa. Jest to ważny element, bo on zapewnia dobrą zabawę podczas wesela, a oferta jest bogata i każdy ma sprawdzoną firmę ...
Usadzenie gości tak aby każdy czuł się komfortowo.
Rozwożenie zaproszeń, nauka pierwszego tańca i uzbieranie funduszy.
Oprawa muzyczna do koscioła organista piosenkarka do tej pory nic nie znaleźliśmy
-DJ (większość sprawdzonych było zajętych, poszukiwania były bardzo długie)
-dekorator (ceny bardzo zróżnicowane, a oferty niewiele się różniły)
-fotograf (jakość i kolorystyka bardzo zróżnicowana lub zajęte terminy)
-video (poszukać kogoś z pomysłem i ciekawym, a nie nudnym i monotonnym filmem grniczy z cudem) :D
Okazuje się, że największy kłopot to termin u księdza?! Na szczęście udało się zaprosić znajomego księdza... zobaczymy czy dojdzie do tego ślubu.
W obecnej sytuacji największym kłopotem jest pandemia, która wprowadza ogrom niepewności... Wddy stoi pod znakiem zapytania, jak się odbędzie i czy w ogóle będzie możliwość zorganizowania przyjęcia
Przekonanie rodziców, że to NASZ ślub, a nie ich...
Ograniczony czas! Podjęliśmy spontaniczną decyzje (dosłownie pół roku przed) o ślubie w górach dokładnie na Kasprowym Wierchu a jesteśmy z dolnego śląska :) Aktualnie podejmujemy decyzje co do menu weselnego... pierwsza przymiarka tuż tuż... Największą obawą są chyba obostrzenia ...
niestety oczywiście pandemia (konieczność przełożenia wesela). poza tym lista gości i wtrącający się rodzice
znalezienie osoby która zagrała by na skrzypcach podczas uroczystości
Zdecydowanie krótki czas od zaręczyn do wesela oraz covid,który chyba wszystkim psuje plany
Kilka firm w tym m.in. fotobudke w czasie korony zamknęło swoją działalność. Na szczęście długo się nie zastanawiając znaleźliśmy nową firmę/ usługodawcę
Zmiana sali weselnej. Znależliśmy inną sale , z wolnym terminem
Opieka nad dziećmi i animatorzy, ponieważ dzieci są w różnym wieku i zorganizowanie dla nich animacji jest wyzwaniem.
Najwięcej problemów sprawiły nam zaproszenia ślubne. Mieliśmy problem z personalizacją zaproszeń. Udało nam się to rozwiązać pisząc e maile do firmy która drukowała zaproszenia.
Listy gości zbyt dużo osób by się chciało zaprosić ale niestety koszty są za wysokie plus ograniczona liczba osób na sali
Największy problem był u nas z noclegiem dla gości. Wyboru sali dokonaliśmy tylko i wyłącznie dlatego, ze miało być duzo więcej miejsc do spania, w dniu dzisiejszym dowiedzieliśmy się, ze mamy tylko 13 łóżek i więcej nie będzie. Mamy teraz problem gdzie położyć 20 osób, trzeba ogarnąć hotel, jakiś bus żeby dowiózł gości do hotelu. Bardzo kiepsko to wypadło, a zależało nam na tych noclegach i to było jedna z ważniejszych dla nas rzeczy.
Właściwie nie mieliśmy szczęśliwie żadnych problemów w organizacji wesela... Może jedynym niewielkim problemem były niepoważne wymysły menagerki sali ale z odpowiednim podejściem wszystko da się dogadać
Błędne zaproszenia, więc jeszcze raz je zamawiałam. Potem przyszła księga gości aż po 3 tygodniah i okazało się że nie ma grubej okładki z przodu i z tyłu więc musiałam zamówić jakikolwiek album i naklejkę taka aby zakryć boki i rany pierwszej strony i wyszło pezskozaxko. Dodatków kupiliśmy księgę gości na etsy jest to zamek z łódka w sorki z parą zakochanych bajki zaplatani. Czekam i się jaran na to! I chyba najgorsze ty cas i myśl że nie zdąży się za czymś...
Organizacja wesela na odległość i rozdawanie zaproszeń było ciężkie, ale ustaliliśmy sztywny plan co robimy po kolei i wykreślalismy po kolei to co zrobione.
najwiekszym było znalezienie sali weselnej z taka iloscia jaka mamy gosci reszta poszła łatwiej
Największym problemem był wybór sali ponieważ każda miała w sobie coś innego co nas przekonało. Jednak finalnie zapytaliśmy rodziców o pomoc i rodzeństwo i wybór padł na te idealną.
Najwięcej problemów oczywiście sprawiło nam podjęcie "wspólnej" decyzji. Ale doszliśmy do porozumienia.
Najwiecej problemów sprawiają osoby chcące wcisnąć swoje pomysły…
Chyba potwierdzenie liczby gości; dużo osób było cały czas niezdecydowanych..
Znaleźć dj z terminem na który już mieliśmy ustalony u księdza i na sali.
Największy problem to pandemia i strach o zamknięcie sal.
Wszytsko musiałam załatwić sama z Mama ponieważ narzeczony był w trasie
Chcieliśmy ślub na 16:00, trochę za późno przypomnieliśmy sobie, że nie mamy zarezerwowanego jeszcze terminu w kościele 😂 chwila paniki ale ta godzina akurat była wolna.
najwięcej problemów sprawia nam ustawienie stołów na sali weselnej, które nie jest za duża, a osób mamy dość sporo . Zamiast kwadratowych, okrągłych czy prostokątnych stołów zostaliśmy przy ulozenkuy stołów w literę U
Nie mieliśmy jeszcze problemów z planowaniem i mam nadzieję, że takich unikniemy.
Wydaje mi się, że piwa I wino, dobrze że mam super tatę i załatwił to za nas
znalezienie wolnego dja, ostatecznie popytałam znajomych i wybraliśmy tutejszego, dobrze znanego i sprawdzonego
Jak narazie w całych przygotowaniach n nam nie sprawiło problemów ponieważ jesteśmy zgodni
Największym problemem był limit osób w sali weselnej dlatego też musiliśmy zrezygnować z zapraszania dalszej rodziny z dziećmi.
Wybór koloru obrączek. Jeszcze nie mamy z narzeczonym kompromisu
Obostrzenia i covid obecnie dodatkowo wybór fotografa i kamerzysty jest najgorszy
znalezienie odpowiedniej sali weselnej i ceremonii ślubnej w plenerze na szczęście nasza ostateczna sala która wybraliśmy ma piękną scenerię na swojej posesji gdzie odbędzie się nasz ślub
Chyba rozmieszczenie gości i zliczenie ich wszystkich… to była zmora, która spędzała sen z powiek. Ostatecznie udało się wszystko zliczyć i rozmieścić plany stołów na sali. Zajęło nam to ok. 3 tygodni
Najtrudniej było nam się dogadać z wyborem sali , ponieważ koszty są spore , ale po ostatniej rozmowie z właścicielką sali mój chłop był zakochany i stwierdził ze tutaj cena nie gra roli choć bo wnikliwych obliczeniach okazuje się ze to nie duża różnica …
glownym problemem bylo ustawienie gosci weselnych ..
Na tą chwilę nic nie sprawia nam problemów, poza ogólnym zamysłem jak ten wspaniały dzień miałby wyglądać pod względem motywu przewodniego.
Na nasze wszystkie problemy jest pod naszą dyspozycją Wedding Planerka
Sprawy kościelne, głównie fakt ze oboje nie mamy bierzmowania. Ja byłam świadoma, ze według prawa kanonicznego nie jest nam potrzebne do zawarcia związku małżeńskiego, ale oczywiście każdy proboszcz ustala swoje wewnętrzne prawo. Było ciężko zważywszy na fakt, ze mieszkamy 1000km od domu. Na szczęście wizyta w kurii biskupiej nas uratowała i wszystko zostało załatwione. Biskup rozwiązał problem z uciążliwym proboszczem.
Najwięcej problemów sprawiło to, że ślub ma się odbyć w piątek. Nie byliśmy świadomi, że tyle przykrości nas spotka z racji, że taka datę wybraliśmy.
W roku z corona wirusem, najgorsze byky potwierdzenia i rezygnację gości. Do ostatnich dni wszystko się zmienia co powoduje we mnie jakąś złość.
Pierścionek zaręczynowe był prezentem gwiazdkowym.
Suknia ;) nie łatwo znaleźć suknie jak ma się już brzuszek :)) oraz alkohol. Nie wszyscy lubią te same smaki. Ja akurat lubię bardzo drogie wina.
Podpisujcie umowy z usługodawcami. U nas niestety jeden to wykorzystał i podniósł ceny
Budżet-odłożenie kasy w czasie wybuchu pandemii gdy się straciło zatrudnienie.
Stosunkowo krótki termin niecałego roku do wydarzenia. Wiele firm było już zarezerwowanych ale i tak dało się wybrać dobre wsparcie.
Wybór zespołu muzycznego. Ponieważ na rynku jest ich dużo. Wybraliśmy tych którzy mieli najlepsze polecenia przez klientów
Jeśli mam być szczera, to budżet. Żyjemy w czasach okropnej inflacji i bardzo utrudniło nam to sprawę. Zaoszczędziłam najwięcej na ozdobach, zaproszeniach i rzeczach, które mogłam zrobić sama. Mam w rodzinie co najmniej 4 krawcowe więc poprosiłam je o uszycie mojej sukni. Kupiłam tylko materiały. To też zaoszczędziło sporo pieniędzy. bukiety i kwiaty na confetti mam od cioci która prowadzi kwiaciarnie. Oczywiście zapłaciła jej ale o wiele mniej. Moja inna ciocia ma sale weselną (to zaoszczędza chyba najwięcej pieniędzy). Samochód weselny to dosłownie samochód mojego taty. Ciocia która ma dom weselny ma zniżki na stałego fotografa i wodzirej więc to też obniża koszta. Nie wszystko jeszcze kupione, ale z moich wyliczeń wynika że zaoszczędzę od 35000 do 40000 zł (liczyłam mniej więcej na ilość i jakość usług które otrzymam). Gdybym miała płacić za wszystko normalne ceny to prawdopodobnie zrezygnowałabym z wielu rzeczy, ale mam dużo pomocy od strony rodziny więc mogę sobie na nie pozwolić. Nie przeszkadzało by mi jednak zrezygnowanie z wielu rzeczy które byłyby zbędne. Chciałam je mieć głównie za namową ojca. Nie wymagam dużo, ale rodzina chciałam hucznego wesela a mi to nie przeszkadza.
PANDEMIA! Mam bardzo dużą rodzinę, ciężko mi pogodzić ograniczenia z ilością osób.
Aktualnie najwięcej problemów mamy ze znalezieniem wymarzonego auta do ślubu
Kwiaty. I dekoracje do tej pory nie wiem kto się tym zajmie a zostało mi 115dni
Rodzina, przestaliśmy słuchać niepotrzebnych rad i wtrącania się bez proszenia
Lista gości.
Mieliśmy zrobić obiad weselny, ale znaleźliśmy piękną salę i postanowiliśmy zaprosić około 50 osób. Niektóre osoby zaprosiliśmy dla komfortu rodziny, żeby nie czuli się samotni. Największym błędem było zaproszenie przeze mnie szefowej z nowej pracy, z którą szybko się rozstałam i niezręcznie było to odkręcić.
Znalezienie idealnego fotografa w pakiecie z kamerzystą, zdjęcia do jedno i wiele osób robi przepiękne, ale zrobione dobrego filmu w rozsądnej cenie to jest plus
Ten covid doprowadzi nas do szału nie wiadomo czy wesele się w ogóle odbędzie
Największy problem mieliśmy z salą, co zmusiło nas do jej zmiany jak i do zmiany daty ślubu
Kosciol. Ze wzgeldu na to ze nie mieszkamy w Polsce, mielismy troche pod gorke, lecz ksiadz poszedl nam na ugode i zaakceptuje wiekszosc papierow zza granicy.
Na szczęście nie mieliśmy żadnych problwmów! I dzięki Bogu :)
Wcinający się, nie mający praktycznego podejścia do tematu rodzice młodego. Trzeba było temperować ich głupie pomysły i tłumaczyć godzinami dlaczego to głupi pomysł, albo nie zadziała.
Dogadanie się co do sali. Doszlismy do porozumienia.
Zdecydowanie najwięcej problemów sprawiło nam zrobienie poglądowej listy gości.
Uzyskanie potwierdzeń od gości.... Po prostu dobijać sie do skutku i zostawić sobie dużą rezerwę czasową na obdzwonienie.
Największym problemem było to czy ślub wgl się odbędzie ze względu na covid..
Największą trudnością były chyba nasze (moja i narzeczonego) rozmijające się wizję obiadu weselnego... Ja widziałam to z większym rozmachem, a narzeczony bardziej kameralnie... W grę wchodził tu też czynnik finansowy i nasz budżet, który miał ograniczony limit.
wybór listy gości, zrezygnowaliśmy z ludzi którzy nie są rzeczywiście najbliżsi
Samochód, ale rospuściliśmy wici w rodzinie i znaleźliśmy
Wybór sali! Na szczęście z pomocą przyszła plannerka!
Ksiądz w mojej parafii to totalna porażka. Z nim najwięcej mieliśmy problemów. Rozwiązaniem była zmiana kościoła.
Pierwsza sala weselna odwlekała podpisanie umowy, po czym poinformowała nas, że termin jest już zajęty. 5 miesięcy przed uroczystością musieliśmy szukać nowego miejsca.
Ze względu na pandemię musieliśmy szybko zmienić salę weselną i termin ślubu-udało się.
Wybór sali - nie sądziliśmy, że znalezienie estetycznego miejsca w dobrej cenie dla "jedynie" 70-80 gości będzie zadaniem na granicy wykonalności. Szczególnie z terminem dostępnym w sobotę - dostępnym, nie wolnym. Częsta była zasada - w sobotę nie mniej niż 120 osób. I nikt nie pomyślał, że my spokojnie zapłacimy koszt dodatkowy, po prostu często odrzucano nas bez rozmów. Na szczęście w końcu trafiliśmy na "swoje" miejsce.
Lista gości. Staraliśmy się ograniczyć ją do minimum. Jednak rodzina narzeczonego jest duża (2 braci i siostra), ja z kolei jestem jedynaczką, więc musiałam dobrać swoich gości, żeby ich ilośc była w miarę równa po obu stronach.
Największy problemy wydaje mi się że możemy mieć z salą
Znalezienie DJ. Pisaliśmy do wielu osób. I albo mieli zajęty termin albo wynagrodzenie z kosmosu. Na szczęście udało się znaleźć złoty środek. Mam, nadzieje ze dokonaliśmy dobrego wyboru
Organizacja wesela w czasie pandemii to spore problemy z przybyciem zagranicznych gości. U nas takich jest wielu. Do ostatniej chwili musimy czekać na potwierdzenie
Zdecydowanie logistyczne dogranie z proszeniem gości i późniejsze usadzenie ich przy okragłych stołach. Kilka podjeść, prób i się finalnie udało :)
Najwięcej problemow przysporzylo o dziwo wybieranie zaproszeń ślubnych i wybór piosenki na pierwszy taniec 😂nie mogliśmy się zdecydować. Jak już znaleźliśmy w sumie ja znalazłam i były dogadane zrezygnowałam z nich, ale w końcu się udało. Z piosenką na pierwszy taniec też było ciężko, ale myślę, że już to będzie ta jedyna 😎
O dziwo wszystko szło naprawdę sprawnie i chyba najwięcej zamieszania bylo przy usadzaniu gosci, bo dwa dni przed imprezą dowiedzieliśmy sie, ze dwie osoby trzeba posadzić z dala od siebie
Wybór daty ślubu, zaplanowanie budżetu oraz lista gości
Nie miieliśmy większych problemów podczas planowania wesela. Te drobne bez trudu rozwiązywaliśmy.
Usadzanie gości przy stolach, a wcześniej selekcja osób zaproszonych.
Ustalenie kompromisowej listy gości tak aby rodzice byli chociaż częściowo zadowoleni. Po wielu kłótniach ostatecznie podzieliliśmy listę na dwie strony rodziny i znajomych, i każda ze stron konfliktu dostała pełną władzę nad "swoją" grupą gości z zastrzeżeniem, że nie zmieniamy wielkości grup.
W styczniu nasza dekoratorka poinformowała nas że jest w ciąży i nie da rady ogarnąć tematu. W biegu szukaliśmy kogoś zastepczego. Koniec końców zajmujemy się wszystkim sami
Nocleg dla połowy przyjezdnych gości. Zorganizowaliśmy transport do hoteli.
Z mojego punktu widzenia najwięcej problemów jest obecnie z pandemią. Tak naprawdę dalej nie wiemy czy będziemy mogli zaprosić gości na takie wesele, jakie sobie wymarzyliśmy. Mamy na to ogromną nadzieję.
Dokonanie wyborów które przed nami stanęły , nie we wszystkim mamy to samo zdanie i bywa różnie
Po znajomości ciotki Łukasza. Bo okazało się że jego ciotka jest jakąś tam rodziną poprzez jej męża z tą właścicielką tego lokalu.
Najbardziej ustawienia stołów i wybór muzyki. Tak właśnie wybór muzyki był najgorszy - mój narzeczony i jego rodzina - disco polo , ale ! To nie tak ze nie może być , owszem. Ale to stare disco polo , bo to co teraz wchodzi jest straszne.
Jeszcze nic, zaskakująco dobrze wszystko idzie, choć mam problem ze znalezieniem odpowiedniego zespołu lub Dja
Znalezienie odpowiedniej sali, takiej która spełni nasze oczekiwania
Największym problemem podczas organizacji wesela było ustalenie dokładnej listy gości bez pominięcia najważniejszych osób ale z założeniem że najlepiej bawimy się wśród naszych znajomych.
Najtrudniejsze było chyba szukanie podwykonawców. Pomimo tego że zaczęliśmy przygotowania na 2 lata przed, często nasz termin był już zajęty
Największy problem był z menu i usadzeniem gości weselnych. Ostatecznie poszliśmy z narzeczonym na parę kompromisów i udało się.
I oczywiście tort weselny chciałam swój wymarzony tort ale każda cukiernia mówiła że się tego nie podejmie. Ostatecznie znaleźliśmy osobę która zrobi taki tort jaki chcieliśmy.
Najwięcej problemów sprawia nam kwestia usadzenia gości i decyzja na temat formy podania jedzenia - czy wszystko ma być serwowane czy jednak część wolimy w formie szwedzkiego stołu. Zrobiliśmy listę za i przeciw :)
Znalezienie dekoracji, po dłuższym researchu udało się coś znaleźć.
Najtrudniejsze bylo dla nas rozwożenie zaproszeń. Oboje jesteśmy introwertykami, więc rozmowy z osobami, których nie widzimy na codzień sprawiały nam trudność. Ale przełamaliśmy się i daliśmy radę.
Znalezienie tej idealnej sali, kolejnym problemem mogą być dekoracje, miałam firmę dekoratorską i mam za duży wybór 😉
Najwiecej sprawlo nam problemy by znalezs kogos odpowiedniego na make up I fryzure. Tyle ludzi juz rok przed slubem mieli pelne terminy
Najtrudniejsze było zorganizować wszystko przebywając poza granicami Państwa ale wybraliśmy super świadków którzy pomagali nam ze wszystkim.
Znalezienie w miarę dobrego oraz taniego fotografa, przez fakt że ograniczamy koszty do minimum
Pieniądze i ich uzbieranie. Otworzyliśmy specjalną lokatę.
Zgranie terminów sali kamerzysty orkiestry tak wybieraliśmy daty aby wszystkim pasowalo
Zdecydowanie się na orkiestrę stanowiło największy problem
Za dużo stresu i nerwów. Zdecydowanie liczba gości i kogo zaprosić.
Pieniądze ale udało nam się uzbierać odpowiednią kwotę no i trochę pomogli moi rodzice.
Najwięcej problemu było z dekoracja sali, gdyż nie mogłam dogadać się ze swoją dekoratorką .
Chcesz dodać swój komentarz?
Zaloguj się do swojego Planera i uzupełnij odpowiedź w zakładce 'Moje ślubne Q&A'
Przejdź do planeraNie masz jeszcze konta w naszym Planerze?
Zarejestruj sięNajbardziej pomocni
W tym miesiącu
Ogółem
Blog ślubny
Planer ślubny
-
Lista zadań
Sprawy, o których nie możesz zapomnieć!
-
Lista gości
Stwórz listę gości i na bieżąco ją aktualizuj!
-
Budżet
Miej wydatki związane ze ślubem pod kontrolą!
-
Plan stołów
Stwórz stoły weselne i przypisz do nich gości
-
Strona ślubna
Stwórz własną stronę ślubną w Internecie!
Nie masz czasu na szukanie ofert? Zobacz jak to działa
- Wybierz usługi, których szukasz
- Przekażemy Twoje zgłoszenie odpowiednim firmom
- Już wkrótce otrzymasz oferty, spośród których wybierzesz najlepszą dla siebie