Najnowsza odpowiedź
Nasi rodzice znali się od 40 lat, ponieważ byli przyjaciółmi ze szkoły.
Pozostałe odpowiedzi
Sami opłacamy sobie wesele i poprawiny, dlatego nie organizowaliśmy spotkania rodziców.
Nasi rodzice najwcześniej spotkają się na ślubie...
Z powodu dość dużej odległości naszych miast rodzinnych pierwsze spotkanie rodziców odbędzie się na naszym ślubie
Rodzinny obiad w drugi dzień świąt. Mniej więcej pół roku przed ślubem.
Nasi rodzice znają sie dłużej niz my para jesteśmy...
Nie aranżowaliśmy tego spotkania. To dwa zupełnie inne światy. Nie zawsze to dobry pomysł :)
Nasi rodzice spotkali się po 2 latach naszego związku
Jeszcze tego nie zrobiliśmy ale mamy w planach zaprosić naszych rodziców do siebie na obiad :)
Pierwsze spotkanie najbliższej rodziny odbyło się mniej więcej na dwa tygodnie po zaręczynach.
Spotkanie wyszło spontanicznie. Nieszczególnie pamiętam dokładnie jak przebiegało, było naturalnie.
Nasi rodzice znali się na długo przed naszymi zaręczynami, dodatkowo nasze mamy pracowały w jednej firmie
To było pewnie na jakimś spotkaniu rodzinnym, może to były .urodziny
Jesteśmy razem 8 lat, przez 3 lata chodziliśmy razem do klasy wiec wtedy rodzice sie spotkali po raz pierwszy a teraz są bardzo fajne spontaniczne spotkania w 6
Po ponad dwóch latach wybraliśmy się razem do restauracji.
Rok przed weselem - u mnie w domu - gdyż jego rodzice mieszkają w Niemczech
Pierwsze spotkanie moich rodziców i mamy partnera miało miejsce podczas parapetówki, którą organizowaliśmy na nowym mieszkaniu. Było to po około 2,5 roku związku, a zaręczyliśmy się kilka miesięcy później.
Nasi rodzice poznali się zupełnie przypadkiem, bez naszej inicjatywy. Podczas mojej pierwszej autorskiej wystawy fotografii zaproszeni zostali zarówno moi rodzice jak i moi przyszli teściowie. Poznali się na uniwersalnym gruncie, przy kieliszku szampana, w otoczeniu innych ludzi, bezpieczeństwo przede wszystkim :p
Moi rodzice teściowej jeszcze nie znają, ale tata poznał teścia, kiedy oddawałam mu klatkę i papugę :) Bardzo interesujące spotkanie <3 Poznają się pewnie dopiero na ślubie, albo umówimy się na kolację w jakiejś restauracji.
Mój narzeczony nie ma rodziców, dlatego takie spotkanie jest niemożliwe.
Pierwsze spotkanie zorganizowaliśmy krótko po oświadczynach a kolejne na miesiąc przed ślubem
Rodzice znali się już wcześniej, ale pierwsze oficjalne spotkanie obu rodzin odbyło się równe 2 miesiące po zaręczynach 😉
Nie chcieliśmy aby to był sztywny obiad, wieć zorganizowaliśmy luźnego grilla na działce pare miesięcy po zaręczynach ;)
Zorganizowaliśmy spotkanie rodziców po 2 latach związku, jeszcze przed zaręczynami. Stresowaliśmy się bardzo, ponieważ obie mamy są dość temperamentne, ale na szczęście polubiły się :) Spotkanie odbyło się w naszym mieszkaniu - na neutralnym gruncie ;)
Pierwsze spotkanie naszych rodziców jeszcze przed nami, ale planujemy to zrobić w najbliższym czasie :)
Podczas urodzin, było to małe przyjęcie rodzinne, gdzie można było poznać się i spokojnie porozmawiać
Pierwsze spotkanie naszych rodziców odbyło się 2 lata przed ślubem
Po wspólnych wakacjach na których się zaręczyliśmy zdecydowaliśmy powiedzieć rodzicom podczas świąt Bożonarodzeniowych. Spotkanie zorganizowaliśmy latem przed naszym wyjazdem.
Na urodzinach moich lub jej. Neutralny grunt usuwa niepotrzebne napięcia.
Podczas wspólnych urodzin po dwóch latach chodzenia ze sobą
Nasze mamy znały się nawet kiedy my się nie znaliśmy 😁 pierwsze oficjalne spotkanie bylo zaplanowane, zaproszenie na wspólny niedzielny obiad
Tuż po zaręczynach umówiliśmy rodziców na spotkanie.
Zaprosiliśmy na wspólny obiad w restauracji przed weselem
Miesiąc po naszych zaręczynach w moim rodzinnym domu, moi rodzice zaprosili mamę mojego narzeczonego na obiad.
Zaprosiłam swoich przyszłych teściów na 18 urodziny.
Nasi rodzice spotkali się zanim jeszcze byliśmy razem, później przy okazji urządzania naszego mieszkania i grillów rodzinnych.
Po siedmiu latach w związku, zaprosiliśmy rodziców na obiad w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia.
Nasi rodzice poznali się na długo wcześniej przed zaręczynami
Moi rodzice zaprosili rodziców Mateusza do siebie w sobotę wieczorem
Przez messenger, sami zorganizowali sobie. Porozmawiali o tym co wazne i wazniejsze.
Nasi rodzice poznali sie oficjalnie na kawie i ciastku w mieszkaniu mojego taty. Wcześniej jednak widzieli sie, nie wszyscy, na działce
Wszystko dopiero przed nami. Zobaczymy jak to będzie
jeszcze przed zaręczynami, miesiąc od początku związku
Rodzice znali sie wczesniej, ale pierwsze oficjalne spotkanie odbyło się w domu panny młodej. Było zorganizowane z dnia na dzień.
Wspólnie wybraliśmy się na oglądanie sali weselnej, a później do restauracji na deser, kawę i tak jakoś poszło.
Nasi rodzice pierwszy raz widzieli się podczas naszej przeprowadzki, ale oficjalne spotkanie odbyło się przy rodzinnym grillu
Niestety nasi rodzice się nie poznali. Mój partner stracił tatę w bardzo młodym wieku. Mama zmarła rok temu, nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Widocznie tak miało być.
Pierwsze spotkanie wyszło przez przypadek. Rodzice zrobili niezapowiedziane odwiedziny podczas wizyty teściów
Nasi rodzice nają się prawie od początku, a nasze najmłodsze siostry są przyjaciółkami.
Nasi rodzice poznali się już dawno, kiedy mój narzeczony wprowadził się do mnie - jest z innego miasta.
Kiedy zamieszkaliśmy razem , zaprosiliśmy ich żeby pokazać mieszkanie
Szczerze mówiąc to nie robiliśmy takiego spotkania ponieważ rodzice już wcześniej się znali. Ale na pewno chcemy zorganizować takie spotkanie przed ślubem aby podzielić się wszystkim z co już mamy i porozmawiać o emocjach jakie nam naepwno będą towarzyszyć przed tym dniem
U nas jest dość trudna sytuacja, ponieważ moi rodzice są po rozwodzie. Rodzice Narzeczonego poznali się z moją mamą na długo przed zaręczynami. Z tatą (czyli już wszyscy w komplecie), planujemy spotkać się na miesiąc przed ślubem.
Spotkanie naszych rodziców odbyło się około roku przed zaręczynami
Nasi rodzice spotkali się w Nowy Rok. A dzień wcześniej żegnaliśmy rok 2021
Pierwsze spotkanie rodziców odbyło się po zaręczynach około tygodnia po . Rodzice narzeczonego przyjechali do mojego domu rodzinnego na kolację :)
Nasi rodzice sami sobie zorganizowali spotkanie poznawcze o którym się dowiedzieliśmy tuż przed nim.
Pierwsze spotkanie naszych rodziców odbyło się w domu Pana Młodego podczas jego urodzin.
Nie było poznania mój narzeczony już jest sierota obojga rodziców już z nami nie ma jego
Pierwsze spotkanie rodziców zorganizowaliśmy na etapie wyboru sali. Poszliśmy na wspólny obiad do sali, która najbardziej nam się podobała, wszyscy razem przetestowaliśmy menu w wybranym miejscu i podjęliśmy jednogłośnie, że to miejsce będzie idealne.
było to trochę ponad rok przed ślubem, moi rodzice zaprosili na obiad rodziców narzeczonego
Nasi rodzice znali się z widzenia, a poznali się zanim się zaręczyliśmy.
U nas było to długo przed zaręczynam, jakoś rok byliśmy że sobą a zaręczyny po 6 latach :D zależy od rodziny, ale jeśli jesteście zaręczeni a rodzice się nie znają to najlepiej zaprosić na obiad do siebie
To było tak dawno ,ze juz nie pamiętamy ,ale na pewno bylo na spontanie
Moi rodzice zaprosili rodziców mojego wtedy chłopaka.
Poznali się sami, bez naszej obecności .. długa historia :)
Zrobiliśmy grilla i zaprosiłyśmy rodziców i oznajmiliśmy im że chcemy się pobrać
Nasi rodzice po raz pierwszy poznali się na jednym z naszych koncertów
Nasze rodzice się poznali dużo wcześniej, i na razie jeszcze nie mieliśmy okazji na zaaranżowanie spotkania po zaręczynach.
Spotkanie Naszych Rodziców przed nami, ale planujemy wspólny obiad
Spotkanie zorganizowaliśmy rok po zaręczynach i dokładnie rok przed ślubem
Pierwsze oficjalne spotkanie naszych rodziców miało miejsce w domu rodzinnym narzeczonego podczas wakacji, gdzie w luźnej atmosferze zorganizowaliśmy wspólnego grilla.
Moja mama pierwszy raz spotka rodziców Pana Młodego na ślubie
Nieco ponad rok przed ślubem. Spotkaliśmy się w restauracji, na neutralnym gruncie.
Z racji dużej odległości od naszych rodzin (500km) okazji do spotkania było niewiele, ale po około pół roku zorganizowaliśmy przyjazd jednych rodziców do drugich. Wszystko odbyło się w sympatycznej atmosferze. Co prawda znali się trochę wcześniej, tyle że wirtualnie
7 marca. W Sztygarce na kawie. Padało ale fajnie było. Trochę spiny, ale w końcu się rozluźniło.
Bardzo szybko wzajemnie się poznaliśmy. Nie aranżowaliśmy nic specjalnego, po prostu każde z nas odwiedzało swoją rodzinę i za którymś razem przyjechaliśmy we dwójkę.
Pierwsze spotkanie odbyło się u mnie w domu (Panny Młodej), dzień przed zaręczynami byli rodzice mojego narzeczonego na kawie :)
Spotkanie tylko z mamą narzeczonego będzie 4 Msc przed ślubem
Zapytaliśmy ich, kiedy mieliby czas spotkać się porozmawiać na temat ślubu, poznać itd.
Rok przed ślubem, najpierw pokazaliśmy sale a później pojechaliśmy do domu na małego grila ☺️
Pierwsze spotkanie naszych rodziców zaaranżowaliśmy trzy miesiące po ogłoszeniu zaręczyn. Ja pochodzę znad morza a mój ukochany z Warszawy więc uznaliśmy z naszymi rodzicami, że dobrym pomysłem będzie zorganizowanie weekendu nad morzem. Połączenie wycieczki i odpoczynku z "obowiązkiem" poznania rodziców ;) spacery po lesie, wyjazd na spacer po plaży i rozmowy do późna. Wyjazd był baaaaardzo udany!
Jak stwierdziliśmy, że chcemy ze sobą zamieszkać. Moi rodzice zaprosili jego do nas aby się poznać przy obiedzie.
Jakos rok po tym jak zaczelismy ze soba chodzić, slub i wesele organizujemy sami dlatego nie robimy spotkania z rodzicami by cos ustalic
Z tym jest I będzie ciężko, konflikty rodzinne nie sa super
Spotkanie rodziców odbyło się 2 lata przed ślubem w naszym mieszkaniu na obiedzie .
Nasi rodzice się znali dużo wcześniej dlatego nie musieliśmy organizować specjalnego spotkania między nimi
Pierwsze spotkanie naszych rodzicow było rok po tym jak zaczeliśmy się spotykać. Nie było nic skąplikowanego poznali się przy kawie i grillu zorganizowanym u mnie.
Nasi rodzice poznali się jak jeszcze nie byliśmy narzeczeństwem. Przyjecgali na urodziny Wojtka
Sami sobie zorganizowali haha 😂😂😂 Tak jedna strona cisnęła, że chcieli bardziej niż my u😂😂😂
To jest bardzo dobre pytanie! Między naszymi Mamami jest bardzo duża różnica wieku (moja Teściowa równie dobrze mogłaby być córka mojej Mamy a zarazem moją Siostrą) i tak na prawdę nigdy nie doszło do spotkania między Nimi (mimo, że jesteśmy ze sobą 11 lat). Owszem rozmawiały że sobą może że 3 razy ale spontanicznie to wyszło.
Po dwóch latach związku u mojej mamy w domu na kawie.
bylo na samym poczatku zwiazku kiedy jechalismy w gory
Znali się już dużo wcześniej a po zaręczynach minęło 2 tygodnie przyszli teściowie byli zaproszeni na obiad.
Spotkanie zorganizowaliśmy w domu panny młodej 18 miesięcy przed ślubem
Pierwsze spotkanie odbyło się w Poznaniu na moich Mistrzostwach Polski w wioślarstwie, gdzie z resztą razem ze swoimi "złotymi dziewczynami" zdobyłyśmy ZŁOTO, także było co świętować. 🥇👑 Spotkanie przebiegło pomyślnie 😍😍
Pierwsze spotkanie miało miejsce w Boże Narodzenie, kiedy to rodzice Młodego odbierali nas od rodziców Młodej, ponieważ wracali od rodziny i mieli po drodze.
Pierwsze spotkanie rodziców było na święta Bożego Narodzenia zaaranżowaliśmy je w naszym mieszkaniu
Wspólny obiad z najbliższymi w restauracji po zaręczynach
Pierwsze spotkanie odbyło się mniej więcej po roku związku, przy okazji Przysięgi w wojsku mojego jeszcze na tamten moment chłopaka🩷😁
W święta Bożego Narodzenia, odbył się obiad w domu rodzinnym Panny Młodej
Był to obiad u mamy Pani młodej w domu rodzinnym panny mlodej
Nasi rodzice znali się już zanim byliśmy razem gdyż chodziliśmy do tej samej klasy w gimnazjum i liceum ;)
wspolny obiad jeszcze podczas bycia para, nie mieszkamy w poblizu naszych rodzin
Pierwsze spotkanie było totalnie nie planowane wyszło przy okazji pobytu rodziców M. w Poznaniu (mieszkają nad morzem) byli razem z babcią. Zwykłe spotkanie przy kawie z racji że na pokładzie był już nasz kilkumiesięczny F. 😊
W sumie nie było czegoś takiego. Nasze mamy spotkały się kilka razy na przestrzeni lat, np. przywożąc sobie nawzajem jakieś przetwory, owoce, itp. :)
Nasi rodzice znali się wcześniej niż my sami się poznaliśmy.
Tata poznał jego rodziców gdy przyjechał do nas w odwiedziny, do mamy wpadli na kawę podczas wizyty w Poznaniu.
Moja przyszła teściowa robiła ostatniego grilla w sezonie letnim, udało nam się spotkać w dwie rodziny.
Spotkanie zaaranżowaliśmy po pół roku naszego związku
Poprosiłem o przyjazd swoich rodziców w odwiedziny i wtedy razem z pomocą narzeczonej i jej rodziców zorganizowaliśmy kolację.
Pierwsze spotkanie rodziców wyszło bardzo luźno na grilu długo przed zaręczynami 😝
Jeszcze przed planami związanymi ze ślubem, staramy się jak najmniej obciążać nasze mamy
Nasi rodzice już się znali :) po latach formalizujemy nasz związek :)
Święta Bożego Narodzenia u teściowej w domu bylo milo
Zaprosiliśmy rodziców do restauracji wegańskiej, gdzie wszystko jest pyszne, a porcje niemałe 😉 było dużo śmiechu. To było jeszcze przed zaręczynami.
Nawet bardzo nie pamiętam. Było to krótkie spotkanie w miłej atmosferze.
Pierwsze spotkanie rodziców było u rodziców panny młodej. Przebiegło ok. Rodzice narzeczonego przynieśli moim rodzicom prezenty. Podobnie wyglądało to jak rodzice pana młodego zapraszali do siebie. Czyli firma domowego obiadu, cisto i kawa oraz kolacja
Rok przed zaręczynami byliśmy wszyscy na wakacjach
Około 1 mieisac po zaręczynach odbyła się rozmowa
Narzeczony był z innego małego miasta. Pierwszego roku, gdy się poznaliśmy nie miał jak przyjechać do mnie na święta, więc z rodzicami pojechaliśmy po niego i przy okazji weszliśmy do domu na herbatę, by wszyscy rodzice mogli się poznać.
Półtora miesiąca po zaręczynach w domu przyszłej Panny Młodej.
Zaraz po powiedzeniu im o zareczynach w ciągu tygodnia odwiedzili się
Nasi rodzice poznali się zanim mu byliśmy na świecie
Bardzo się szybko się poznali. Na Wyspiańskiego moi rodzice do nas przyjechali i tego samego dnia zjawili się rodzice Kamila.
Obiad u rodziców narzeczonego
Pół roku po rozpoczęciu związku
Niestety nie będzie nam dane zapoznać rodziców ze sobą.
Stosunkowo późno, ponad 2 lata od rozpoczęcia związku. Niestety na naszą niekorzyść jest odległość między jednymi i drugimi rodzicami.
Po roku związku rodzice przyjechali mnie odebrać od chłopaka i jego mama zaprosiła ich na kawę.
Około trzech - czterech tygodni po zaręczynach. Mieszkamy z dala od rodziców więc nie mieliśmy możliwości ani czasu tego przyspieszyć.
U nas w domu ;-) mieszkaliśmy już razem , kiedy urodziłam córeczkę zaprosiliśmy rodziców do nas.
Po oświadczynach. Rodzice poznali się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, u moich rodziców zostało zorganizowane spotkanie.
Pierwsze spotkanie było spontaniczne. Pojechałam z rodzicami odebrać swój samochód od narzeczonego i jego mama zaprosiła nas do środka bo ukochany lerzał w wannie. Drugie spotkanie na grillu było już zaplanowane.
Planowane było podczas Świat Wielkanocnych. Przez COVID odbyło się spontanicznie trochę później.
Nasi rodzice spotkali się pierwszy raz jak jeszcze nie byliśmy zaręczeni podczas wspólnego grilla .
Nasi bliscy swoje pierwsze spotkanie oraz integrację mieli już na długo przed naszymi zaręczynami. Spotkali się na Dyplomie i zakończeniu szkoły mojego narzeczonego - spędziliśmy miło czas na spektaklu. Kolejne spotkanie takie ważniejsze mieliśmy przy kawie i ciastku w ramach omówienia i ustalenia spraw związanych ze ślubem.
Spotkanie naszych rodziców odbyło się w naszym mieszkaniu, jedzenie, drinki
Z okazji moich i mojego narzeczonego urodzin, bo obchodzimy tego samego dnia, był to idealny moment na poznanie się rodziców.
Pierwsze spotkanie naszych rodziców zorganizowaliśmy na wakacjach, kilka miesięcy po zaręczynach.
Po ponad pół roku od zaręczyn, podczas sobotniego popołudnia "przy okazji" będąc w okolicy domu narzeczonego wstąpiliśmy na kawę do moich przyszłych teściów. Oczywiście spotkanie było ukartowane, a nie było kwestią przypadku
Pierwsze spotkanie odbyło się lekko po roku związku przy okazji drobnego wypadku. Było mocno spontaniczne i wypełnione emocjami.
Pierwsze spotkanie odbyło się u nas w domu niespełna tydzień po naszej decyzji o ślubie.
To nie było pierwsze spotkanie naszych rodziców, gdyż nasze mamy pracują razem, a tatusiowie spotkali się już kilka razy wcześniej. A jeśli chodzi o takie oficjalne spotkanie to ustalaliśmy datę razem z rodzicami.
Moi rodzice zaprosili rodziców Pana Młodego do siebie na grilla latem miedzy zaręczynami a ślubem
Najpierw poznał sie moj tata z mama meza dzien przed poznaniem mojego meza z tata poznaliśmy tesciowa. Dwa lata pozniej przyjecjalam z rodzicami do tesciowej i poznaly sie z mama.
16 dni po zaręczynach odbył się grill u nas na podwórku. Polubili się i złapali bardzo dobry kontakt a nawet przeszli na „Ty”
tydzień po zaręczynach w naszym wspólnym mieszkaniu.
pech chciał, że były ostatki i duuużo alkoholu :D
Po prawie dwóch latach chodzenia ze sobą moi rodzice zaprosili rodziców mojego wtedy chłopaka
Jeszcze nie zaaranżowaliśmy wspólnego spotkania, ślub organizujemy sami
Zaprosiliśmy ich na niedzielny obiad. Po dwóch miesiącach od zaręczyn.
Rodzice po raz pierwszy spotkali się na tzw. Zmówinach. Było to 2 miesiące po zaręczynach. Spotkanie odbyło się u rodziców przyszej panny młodej
Rodzice znają się od dawna, pierwsze spotkanie u mnie w domu odbyło się podczas urodzin
pierwsze spotkanie naszych rodziców odbyło się już na urodzinach czy wspólnym grillu ☺️
Nasi odzice jeszcze się nie spotkali. Ich pierwszym spotkanie będzie dzień ślubu
Nasze mamy poznały sie na targach ślubnych w październiku, przed zaręczynami. Pierwsze spotkanie oficjalne było 25 grudnia 2 miesiące po.
Od razu po zaręczynach. Czyli po pół roku związku. Teraz od 1,5 roku są dobrymi przyjaciółmi i spotykają się co jakiś czas.
Pierwsze spotkanie odbyło się cztery miesiące przed ślubem w naszym mieszkaniu.
Nasi rodzice poznali się sporo wcześniej, zanim zdążyliśmy się zaręczyć. Zaprosiłam rodziców, jeszcze wtedy, mojego chłopaka na swoje urodziny w gronie rodzinnym.
Rodzice znali się jeszcze przed zaręczynami, dlatego ich pierwsze spotkanie apropo ślubu było na większym luzie. Super opcja!
Razem z Narzeczonym ustaliliśmy, że wszyscy razem spotkamy się w dniu naszych zaręczyn.
Było to bardzo trudne zadanie, gdyż moi rodzice są po rozwodzie i szczerze się nienawidzą :D Dlatego zorganizowaliśmy tylko spotkanie mojej mamy z rodzicami lubego. Jak tradycja nakazuje, spotkaliśmy się w domu Panny Młodej. Tatę poznali na ślubie.
Z poznaniem się naszych Rodziców nie było jakoś wyjątkowo trudni ponieważ mieszkamy bardzo blisko siebie więc Rodzice znali się chociażby z widzenia. Natomiast takie oficjalne poznanie nastąpiło luźno na kawce :)
Pierwsze spotkanie rodziców było zaaranżowane po roku znajomosci ;) zaprosiliśmy nasze mamy na kawę i ciacho do naszego mieszkania. Gorąco polecam luźne spotkania przy kawce, wcześniej niż informacja o ślubie 😂
To było wsumie przez przypadek , jasna że stron wyszła z taką propozycją i chętnie się spotkali 🤩
Moi rodzice poznali mamę od Piotrka w wakacje, gdy zorganizowaliśmy grilla na ogródku.
Nie aranzowalismy, wyszło spontanicznie i tak jest najlepiej, bez żadnego spinania się, oficjalnych obiadów itd.
W restauracji Lee Chinese drugie w I Paz``i w Gdańsku.
Pierwsze spotkanie zaaranżowałam na imprezie niespodziance dla moich rodziców to tam się poznali z moimi przyszłymi teściami, było to po roku związku
u nas nie było tego problemu, ponieważ ja ich nie mam
Nasi rodzice poznali się już dawno temu kiedy jako niespełna 18-latkowie wybieraliśmy się na zagraniczne wakacje do mojej rodziny. Jesteśmy razem już 8 lat wiec nasi rodzice już nie raz się spotykali i mają ze sobą dobry kontakt
Nasi rodzice poznali się po roku bycia parą zanim razem zamieszkaliśmy. Później poznali się lepiej około rok przed ślubem.
Po zaręczynach moi rodzice zaprosili rodziców narzeczonego na kolację poloaczoną z zapoznaniem.
Spotkanie rodzicow odbyło się jeszcze przed zaręczynami około 3 miesięcy wczesniej
Jeszcze przed zaręczynami, wracaliśmy z jakiś zakupów, dom narzeczonego był po drodze i tak jakoś wyszło.
W październiku przy okazji naszego wyjazdu wakacyjnego. Mama Tomka jechała z nami więc po drodze zatrzymaliśmy się u moich rodziców :)
Odbyło się ono na chrzcie naszego syna. Po ponad 2 latach związku.
Nasi rodzice poznają się dopiero w dniu naszego ślubu
Za dzieciństwa mojej mamy, ona i rodzice mojego narzeczonego byli sąsiadami, więc się znali. Pierwsze oficjalne spotkanie zrobiliśmy krótko po zaręczynach.
Moi rodzice zaprosili do nas rodziców i brata narzeczonego na kawę i kolację.
Pierwsze spotkanie naszych rodziców odbyło się 2 lata przed zaręczynami. Każde święta zawsze spędzamy razem.
Jakieś pół roku po tym jak się poznaliśmy. Całkiem przypadkiem :)
To było w święta, w super rodzinnej atmosferze i całkowicie na spontanie😊
Pierwsze spotkanie odbyło się w święta. Rodzice narzeczonego przyjechali do nas na kawę.
Zorganizowaliśmy wspólny obiad tuż po zaręczynach.
Na rok przed weselem zaprosiliśmy rodziców do restauracji. W związku z barierą językową pomiędzy rodzinami, zabralam ze sobą siostrę i jej męża, którzy pomogli mi w tłumaczeniu.
Urodziny pana młodego było pierwszym spotkaniem rodziców
Znają się od lat, ponieważ chodziliśmy do jednej klasy.
Nasi rodzice znali się już przed nami. 🤣Chodzili razem na imprezy i wspólne sylwestery więc nie było takiej potrzeby aby ich poznawać.
Nasi rodzice poznali się po 3 miesiącach naszego związku. Wyszło to dosyć spontanicznie, bo rodzice narzeczonego przyjechali na festyn, na których była również moja mama. Dlatego stwierdziliśmy, że skoro już tu wszyscy są to dlaczego nie zapoznać ich ze sobą?
Rok po zaręczynach zaprosiliśmy rodziców z obu stron na spotkanie. Zorganizowaliśmy (w miarę) luźną kolację w naszej ulubionej restauracji, poszliśmy razem na wino potem, i zafundowaliśmy rodzicom obu stron nocleg żeby nie musieli martwić się o jeżdżenie gdzieś wieczorem. Rano zabraliśmy ich na śniadanie i wszyscy się rozeszli. Rodzice szybko znaleźli wspólny język i rozmawiali między sobą a my właściwie nie byliśmy im zbytnio potrzebni :D
to bardzo zabawne ale nasi rodzice przyjaźnią się od 20lat a my ze sobą jesteśmy 7
Pierwsze spotkanie naszych rodziców miało miejsce u mnie, w drugi dzień świąt. Potraktowaliśmy je bardzo towarzysko, była miła atmosfera i świąteczne prezenty.
Nasi rodzice poznali się miesiąc po zaręczynach czyli około rok przed ślubem, zrobiliśmy wspólnego grilla
Moich rodziców Adrian poznał na ślubie mojego brata,jeszcze jako kolega.Ja natomiast,zostałam zaproszona na obiad do moich przyszłych teściów.
Pytanie trochę nas nie dotyczy, poznaliśmy się na wakacjach ponieważ moi rodzice i rodzice mojego narzeczonego mieli wspólnych znajomych. Nasi rodzice poznali się w tym samym czasie co my, a tak naprawdę nie jestem pewna czy nie znali się jeszcze wcześniej.
Był to rodzinny obiad w niedzielę zrealizowany rok temu.
Rok po poznaniu się zaprosiliśmy rodziców na wspolny obiad
Pierwsze spotkanie odbyło się zupełnie zwyczajnie i przypadkowo. Nasi rodzice spotkali się gdy byliśmy na zakupach
Nasze Mamy poznały się podczas oglądania pierwszej sali, po którym poszliśmy razem coś zjeść :) Po oglądaniu drugiej sali moja Mama poznała również Tatę narzeczonego, ale planujemy jeszcze oficjalne spotkanie, na którym wszyscy będą mogli spokojnie się poznać i porozmawiać przed ślubem :) Zorganizujemy je w jakiejś restauracji, gdy najważniejsze sprawy związane z weselem będą już załatwione :)
Ponieważ nasi rodzice znali się już wcześniej, było to zwykle spotkanie w sobotni wieczór, przy kawie i ciastku 😉
Pierwsze spotkanie rodziców zorganizowaliśmy w sposób tradycyjny. Ja przywiozłem swoich do rodziców narzeczonej.
Po swietach Wielkanocnych po zareczynach w domu rodziców pani młodej
Moi rodzice zaprosili rodziców mojego na grilla, nic skomplikowanego :)
Spotkali się trzy miesiące przed ślubem na takim oficjalnym spotkaniu w domu. Było bardzo udane
Niestety do takiego spotkania nie dojdzie. Moi rodzice już nie żyją ojcie mojego narzeczonego również. Została nam tylko mama
Spotkanie z rodzicami zorganizowaliśmy około miesiąc po zaręczynach w domu rodziców Pani Młodej :)
Nigdy się nie będą mieli okazji poznać, nie utrzymujemy z nimi kontaktu.
w święta wielkanocne - dobry czas na poznanie się rodziców
Około 2 miesiące przed ślubem. Moi rodzice zaprosili rodziców Pana młodego na obiad do domu. Było bardzo sympatycznie 🥰
Moi rodzice mieszkają zagranicą we Włoszech. Jak przyjechali na wakacje, jak jeszcze nie byliśmy narzeczeństwem, i nie mieszkaliśmy ze sobą, podwieźli mnie do domu gdzie Sylwia mieszkała z rodzicami. Tam też wstąpili na kawę i ciasto i tak o to się poznali z rodzicami Sylwii. Moja mama była również na weselu siostry Sylwii.
Moi rodzice i mama mojego narzeczonego poznali się w lipcu 2020 r
Tuż przed wspólnym zamieszkaniem. Rodzice partnera przyjechali do mojego domu rodzinnego.
Pierwsze spotkanie rodziców odbyło się na kilka miesięcy przed planowanym ślubem. Zorganizowaliśmy niedzielny obiad, podczas którego mieli okazję się poznać.
Nasze mamy znały się od dziecka, ponieważ kiedyś mieszkały obok siebie, nie utrzymywały kontaktu od jakichś 25lat, ale pan młody zorganizował rodzinnego grilla, w celu odnowienia kontaktu☺️
Po przeprowadzce do moich rodziców. Parę dni po rodzice się poznali
Rodzice poznali sie jeszcze przed zaręczynami na kolacji.
spędziliśmy razem kolacje w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia
Rodzice chcieli się poznać więc zorganizowaliśmy spotkanie w domu moich domu rodzinnym i zaprosiliśmy rodziców oraz rodzeństwo od narzeczonego.
Dosyć szybko bo kilka miesięcy po zaręczynach, na ludzie bardzo zaproszenie na grila
Nasi rodzice poznali się na początku naszego związku, na jednym z naszych koncertów 😊
Zamieszkaliśmy razem we wrześniu, w listopadzie mam urodziny. Za jednym razem zorganizowaliśmy parapetowkę i urodziny, przy okazji zapraszając obie rodziny aby się poznały. Było wesoło i gwarno.
Jak tylko zamieszkaliśmy razem, oboje postanowili nas odwiedzić spontanicznie
Mamy plany na zorganizowanie zwykłego obiadu, aby rodziny sę poznały przed weselem.
Po zaręczynach zamieszkałam u narzeczonego i jego rodziców. Zaręczyny były we wrześniu. Spotkanie rodziców odbyło się w listopadzie. Po prostu moi rodzice przyjechali do rodziców narzeczonego na kawę i ciacho. Spotkanie wyszło super, dogadali się ze sobą i teraz od czasu do czasu umawiają się na kolejne spotkania.
Zaprosiliśmy rodziców narzeczonego na obiad do mojego domu . I w ten sposób poznali się nasi rodzice
Spotkali się nim byliśmy para w zasadzie to dzięki nim się znamy
Nie aranżowaliśmy spotkania.
Rodzice się znają. :)
Ponad rok temu zaprosilismy ich do miejsca gdzie odbedzie sie wesele na obiad po objedzie wlecial tort z data naszego slubu a po ten oprowadzilismy ich po sali balowej
Spontaniczne spotkanie przy kawie po rodzinnej wycieczce
Jeśli chodzi o pierwsze ich spotkanie to poznaliśmy się na moich urodzinach w 2 roku naszej znajomości. Jednak spotkanie w tematyce ślubnej właściwie odbyło się automatycznie kiedy zawiadomiliśmy ich na wspólnym wyjeździe o zaręczynach :D trochę popłyneli wtedy ze swoimi wizjami naszego ślubu, ustaliliśmy jednak od razu że nie przyjmiemy pomocy finansowej szczególnie że chcemy go zrobić bardzo po swojemu a źle czulibyśmy się wtedy nie uginając do nich.
Pierwsze spotkanie było po około półtora roku. Wyszło zupełnie naturalnie bo w sumie poprosiłam tate o podwozke do mojego mężczyzny ( szliśmy na imprezę więc bez sensu było mi jechać samochodem wiedząc że na dzień drugi i tak w niego nie wsiądę) i spotkali się przy furtce. Teściowie zaprosili mnie i tatę do domu i od tak się poznali :)
Rodzice poznali się na wspólnych świętach Bożego Narodzenia organizowanych przez brata i bratową Pana Młodego.
O matko😅 Dokładnej daty nie pamiętam, ale może gdzieś po roku związku, moi rodzice zaprosili rodziców narzeczonego na grilla. Potem przyjechali na święta Bożego Narodzenia. Początku były trudne, ale to chyba jak wszędzie 😆
Zaplanowane było jeszcze przed zaręczynami, ale udało się je zorganizować dopiero po nich :)
Nasi rodzice znają się już dość długo, nie potrzebujemy ich zapoznawać ze sobą przed ślubem/ weselem.
To już było po zaręczynach, ponieważ byliśmy dość krótko w zwykłym związku 😅 rodzice spotkali się na obiedzie podczas świąt Wielkanocnych
eee znamy się od małolata...w tym roku będzie 18lat razem a dopiero decydujemy się na ślub
Podczas świąt Bożonarodzeniowych, w drugi dzień Świąt, zaprosiliśmy naszych rodziców do siebie na ciasto i małą kolację.
Tydzień po powrocie z wakacji n których się zaręczyliśmy :)
Pierwsze spotkanie naszych rodziców miało miejsce na zawodach strażackich, gdyż jesteśmy oboje w straży i razem braliśmy udział. Rodzice przyjechali kibicować i tak się poznali. Później zaprosiliśmy ich na obiad.
Rodzice narzeczonego są innej narodowości, mieszkają w innym kraju i mówią w innym języku, sa też starsi więc będzie ciężko zorganizować spotkanie. Ale wspomożemy się techniką i zaranżujemy spotkanie online z tłumaczeniem 😅
Zaprosiliśmy ich na kolację alby powiadomić ich że zostaną dziadkami
Zamieszkaliśmy ze sobą i rodzice chcieli przyjechac w odwiedziny więc przyjechali rodzice i teście.
Spotkanie naszych rodziców wyszlo spotanicznie zaprosiłam ich na swoje urodziny i tak poznali moim rodziców i resztę rodziny
U nas nie było jakiegoś specjalnego spotkania, bo jesteśmy razem od 15. r. ż. i chodziliśmy razem do klasy, więc poznali się przy okazji jakiegoś zebrania rodziców albo czegoś takiego. Większym przedsięwzięciem było pierwsze spotkanie w sprawie organizacji wesela, ale to wtedy po prostu zaprosiliśmy rodziców narzeczonego do mojego rodzinnego domu na kawę i ciasto
U nas nie było z tym problemu bo pierwsze spotkanie rodziców mieliśmy kilaka miesięcy po tym jak się poznaliśmy
Nasze mamy wysłaliśmy razem na tygodniowe wczasy do Ciechocinka
Nie było aranżowane. Było całkiem spontaniczne około roku po tym jak zaczęliśmy się „spotykać”
Planujemy na 3 miesiące przed ślubem. Myślę że jest to odpowiedni moment. Miejsce to nasza restauracja i przyjaźni spróbowanie specjalow
Nasi rodzice nie znaja sie jeszcze poznaja sie miesiac przed slubem ponieważ moj partner pochodzi z podkarpacia a ja z warmi i Mazur
Nasi rodzice znali się już przed oświadczynami, więc nie było takiej potrzeby
Wraz z rodzicami zaprosiliśmy przyszłych teściów i Pana Młodego do nas do domu na obiad, jakoś czas po zareczynach
Prawie po roku związku. Urodziny jednego z naszych rodziców. Nie było możliwości spotkania wcześniej.
obiad na neutralnym gruncie aby się poznali i trochę czasu spędzili razem
Zaprosiliśmy rodziców i rodzeństwo do domu moich rodziców na około pół roku po zaręczynach (czekaliśmy ze względu na chorobę taty ale ostatecznie musieliśmy dwa razy robić przyjęcie, żeby mój tata poznał moich przyszłych teściów - za pierwszym razem był niestety w szpitalu). Na pierwszym przyjęciu mój narzeczony oficjalnie poprosił moją mamę o moją rękę 🥰
Było to na chrzcie córki. Było dość cicho ale myślę że się dogadali
Spotkanie rodziców pierwsze zrobiliśmy u mojego narzeczonego w momencie gdy rodzice sami chcieli się spotkać
Prawdopodobnie będzie na wiosnę czyli pół roku przed ślubem
Nasi rodzice spotkali się pierwszy raz u nas i wtedy dowiedzieli się o zaręczynach.
spontanicznie - potrzebna była pomoc przy przeprowadzce narzeczonego do mojego miasta. mója tata pojechał jako kierowca i zaproponował, aby przyszli teściowie pojechali z nami poznać resztę rodziny.
Trochę ponad rok przed ślubem. Tradycyjnie, rodzice narzeczonej zaprosili do rodzinnego domu rodziców narzeczonego
Spontanicznie moja mama zaprosiła mamę narzeczonego na kawę gdy była w okolicy. Wtedy moi rodzice poznali mamę nerzeczonego.
W pierwszy dzień świąt został zaplanowany rodzinny obiad
Pierwsze spotkanie naszych rodziców odbyło się dzień po zaręczynach w pierwszy Dzień Świąt Bożego Narodzenia.
Spotkanie w moim rodzinnym domu, było to po tym jak dowiedzieliśmy się że jestem w ciąży.
Razem nad tym już od jakiegoś czasu myśleliśmy. To było jakoś po roku związku, zrobiliśmy wspólnego grilla na działce u rodziców narzeczonego.
Oficjalne spotkanie rodziców odbyło się po 3 latach naszego związku.
Zaprosiliśmy ich na wspólny obiad,gdzie mąż zapytał o moją ręke wtey już rodziców.
Ja nie utrzymuje kontaktów z moimi rodzicami, więc nas ten punkt programu nie dotyczy. Zawsze się śmieje, że mój narzeczony ma ze mną dobrze, bo nie musi się martwić o relacje z teściami
Spotkanie naszych rodziców odbyło się dość przypadkowo.
Pierwsze spotkanie rodziców odbyło się po przeprowadzce na wspólne mieszkanie w dniu urodzin. Skromna impreza, a przy alkoholu luźniej i odważniej. 😅
Kilka tygodni po zaręczynach, na spokojnie przy kawusi i winku w domu Panny Młodej.
Pierwsze spotkanie naszych rodziców miało miejsce na 5 miesięcy przed ślubem, w już prawie świątecznym klimacie zaprosiliśmy ich do siebie na kawę i kolację :)
Spotkanie naszych rodziców miało miejsce jeszcze przed zaręczynami, więc spotkanie po zaręczynach odbyło się w atmosferze luźnej i przyjemnej - bez stresu pierwszego spotkania i poznawania się.
Pierwsze spotkanie w Wielkanoc zaprosili moi rodzice, rodziców narzeczonego do mnie. Znali się z widzenia my też pisaliśmy ze sobą od 4 miesięcy ale nie chodziliśmy oficjalnie mieliśmy wtedy okazję porozmawiać. Pośmiać się. Było to tydzień przed rozpoczęcie chodzenia.
Spotkanie rodziców odbyło się po jakichś 2 miesiącach od zaręczyn . Był to zwykły obiad u mnie w domu.
Zepsuło nam się auto a akurat jechaliśmy do naszych rodziców wiec rodzice mojego partnera nas podrzucili i tak się wszyscy poznali
Pół roku po zaręczynach, spotkanie w domu panny młodej 🙂
Pierwsze spotkanie w sprawie ślubu odbył się w domu rodzinnym narzeczonego. Wyjazd na weekend podczas, którego poruszyliśmy kwestie dotyczące wesela.
Nasi rodzice poznali się w takich okolicznościach, że przyjechali nas razem zobaczyć w oknie na kwarantannie 😁
Nasi rodzice znali się już wcześniej, dlatego nie musieliśmy specjalnie aranżować żadnego spotkania. Rodzice moi i narzeczonego ogólnie znali się i przyjaźnili, zanim my z narzeczonym się poznaliśmy.
Pierwsze spotkanie rodziców odbyło się zanim zostaliśmy narzeczeństwem. Spędziliśmy go na pogadance przy kawie.
To dość śmieszna historia. Nasi rodzice znają się od dawna tak samo jak my.
Zaprosiliśmy ich na spotkanie, wybraliśmy się na wspólna wycieczkę do kopalni, a później na małe spotkanie w domu narzeczonego.
Nasi rodzice poznali się już po ok. 5 miesiącach naszego związku. Zostali zaproszeni przez rodziców narzeczonego na jedną z imprez.
Jesteśmy ponad rok po zareczynach moi rodzice (młodej) znają tylko ojca mojego narzeczonego ale też poznali się w biegu
Pierwsze spotkanie rodziców miało miejsce 4 lata przed weselem
Pierwsze oficjalne spotkanie miało miejsce na ponad rok przed ślubem w domu Panny Młodej.
Nasi rodzice po części znali się, jednak oficjalne spotkanie było pol roku po zaręczynach
Nasi rodzice spotkali się dość spontanicznie, z uwagi nie daleka odległość. Gdy już "wyskoczyliśmy" z pomysłem ślubu konieczne było spotkanie i omówienie szczegółów.
Oficjalnie nasi rodzice poznali się dopiero podczas ślubu.
Jeszcze do tego nie doszło i nie wiadomo czy w najbliższym czasie do tego dojdzie. Mam nadzieje ze polubią się
Nasi rodzice poznali się jeszcze na długo przed zaręczynami. Rodzice narzeczonego sami wyszli z inicjatywą by zaprosić moich na obiad i się poznać.
Po zaręczynach rodzice jednej ze stron przyjechali do drugich na obiad. Przy okazji oglądali z nami sale itd. Niesamowity stres ale poszło zgodnie z planem.
W świeta Bożego Narodzenia. Idealna okazja. Zaznaczam, że było to przed oświadczynami.
Rodzice znali się od dawna na zaręczynach wpadli na wspólny temat ślubu
Ogólnie rodzice się kojarzyli gdyż mieszkamy na jednym osiedlu. Na oficjalne spotkanie zabraliśmy rodziców do restauracji - tratori (kameralne, ciche miejsce) tam mogli się lepiej poznać, pogadać i pośmiać. Takie pierwsze spotkanie odbyło się ok. Rok przed ślubem.
Nasi rodzice poznali się na długo przed naszymi zaręczynami, dlatego nie było potrzeby aranżacji ich spotkania
Pierwsze spotkanie z rodzicami zaaranżowaliśmy już tydzień po zaręczynach, jednak było to ściśle związane z szybkim terminem ślubu.
Pierwsze spotkanie naszych rodziców odbyło się spontanicznie, gdy jechaliśmy do kucharza omówić szczegóły wesela
Pierwsze spotkanie rodziców zorganizowaliśmy po tym jak razem zamieszkaliśmy i się zaręczyliśmy. Zależało nam na tym, żeby jak najszybciej się poznali.
Pierwsze spotkanie rodziców było w święta bożonarodzeniowe
Pierwsze spotkanie naszych rodziców było trochę rzuceniem się na głęboka wodę, bo doszło do niego w wigilię...co było w sumie pomysłem mamy mojego narzeczonego 😁
Zaprosiliśmy ich wszystkich do Nas do mieszkania na obiad.
Miesiąc po zaręczynach na uroczystym obiedzie w restauracji
Odbyły się dwa spotkania rodziców przed ślubem. My byliśmy organizatorami.
Spotkanie rodziców było kiedy już mieliśmy wyznaczony termin ślubu, ponad pół roku po zarezerwowaniu sali. Spotkanie naszych rodziców było dość ciężkie do zorganizowania bo mieszkamy na dwóch końcach polski, ale postaralismy się żeby rodzice wzięli tydzień urlopu i przyjechali do nas :D
Nasi rodzice znali się zanim zostaliśmy parą, więc nie mieliśmy takiego problemu.
Po zaręczynach zaprosiliśmy rodziców Młodego do domu Panny
Nasi rodzice się znają, więc nie ma takiej potrzeby.
Na spływie kajakowym, było to po roku naszej znajomości.
Nasi rodzice poznali się na długo przed zaręczynami podczas zwykłej letniej imprezy z grillem.
Nigdy specjalnie nie organizowaliśmy spotkania rodziców. Spotkali się u nas kiedy już razem mieszkaliśmy.
Zorganizowałam wraz z partnerką mojego taty kolację u nas w domu, mój narzeczony przyjechał ze swoimi rodzicami. Wszystko się udało, siedzieli i gadali do późnych godzin.
Rodzice zostali zaproszeni do domu mojej mamy na uroczysta kolacje
Jakoś po 5-6 miesiącach poznały się nasze mamy, nasi tatowie poznali się tak po 5 latach ;)
Pierwsze spotkanie rodziców było po niemałym roku związku podczas letniego grilowania
Było to spotkanie przy kawie, bez aranżacji i zbędnego stresu
Ja poznałam rodziców narzeczonego pół roku przed poznaniem mojego narzeczonego 😂 później tak się jakoś potoczyło podobno Samo 🤔 🤣
Na moich urodzinach - pierwszych w naszym wspólnym mieszkaniu, kilka dni po wprowadzeniu się
Nasi rodzice znali się już przed naszymi zaręczynami. Nie ma na co czekać ;)
Gdy wynajęliśmy razem pierwsze mieszkanie postanowiliśmy zaprosić naszych rodziców na wspólny obiad i małą parapetówkę. Nie polubili się :D
Takie oficjalne spotkanie miało miejsce miesiąc po naszych zaręczynach, planowaliśmy je już wcześniej ale w między czasie właśnie wskoczyły nam zaręczyny.
Mieszkaliśmy zawsze tak blisko siebie ze rodzice znali sie zanim my ich poznaliśmy
Po zaręczynach było spotkanie naszych rodziców w moim rodzinnym domu 😊
Narzeczony studiował w moim rodzinnym mieście. Po studiach oczywiście już tu został ;) Krótko po obronie jego magisterki zorganizowaliśmy pierwsze spotkanie rodziców (elegancki obiad w restauracji), które było również świętowaniem tej obrony :)
To było w święta bożego narodznia po naszych zaręczynach wraz z rodzicami zaprosiliśmy mojego narzeczonego z rodzicami i rodzeństwem do nas do domu aby wszyscy mogli się lepiej poznać
Rodzice panny młodej sami wyszli z inicjatywą i zaprosili rodziców pana młodego na kolacje
Spotkanie zorganizowaliśmy bardziej na życzenie rodziców, gdyż bardzo chcieli się poznać (szczególnie ze strony narzeczonego). Tak więc, po 3 latach związku jego rodzice zostali zaproszeni do nas. Wyznaczyliśmy termin spotkania, żeby wszyscy byli przygotowani (była to niedziela). Tak naprawdę rodzicom narzeczonego tak zależało na spotkaniu, że początkowo chcieli zorganizować spotkanie u nich, ale kierowaliśmy się zwyczajem, że spotkanie powinno się odbyć u rodziców przyszłej Panny młodej.
Powiedziałam swoim rodzicom, że muszą sie wkońcu spotkać i to samo drugiej stronie. Zapisali sobie numery i zadzwoniła moja mamusia do Nich.
Spotkanie odbyło sie w moim domu rodzinnym, bez żadnych spin. Zwykła integracyjna rozmowa :)
Spotkali się po roku, od początku naszego związku.
Nasi rodzice znali sie juz za czasów swojej młodości gdy nas jeszcze nie było na świecie
Nasi rodzice poznali się wcześniej od nas więc nie musieliśmy nic aranżować.
My uznaliśmy, ze moje urodziny będą dobra okazja do tego żeby się poznali
Nasze pierwsze spotkanie miało miejsce, gdy wprowadziliśmy się do nowego mieszkania, wiec rodzice już się znają jakis czas
Imieniny narzeczonego, to idealna okazja na takie spotkanie.
Rodzina przyszłych teściów zaprosiła moją mamę na kawę (byłam jeszcze bez prawka i właśnie mama mnie woziła) bo nie chciałam jeszcze wracać do domu, hahaha
Akurat nasi rodzice spotkali się jakieś niecałe 3 lata przed zaręczynami, na mojej 18-nastce, wiec problem sam się rozwiązał. :)
W Wielkanoc jeszcze zanim się zaręczyliśmy. Zaprosiliśmy rodziców na wspólny obiad świąteczny.
Zaprosiliśmy do siebie na obiad, parę miesięcy po zaręczynach.
Po świętach, gdy rodzice narzeczonego przyjechali w odwiedziny - w moim domu rodzinnym
Spotkali się już bardzo dawno, jeszcze przed naszymi zaręczynami
Jeszcze przed zaręczynami zapoznaliśmy naszych rodziców. Odbyło się to na neutralnym terenie przy grillu u nas na działce.
Spotkanie rodziców odbyło się mniej więcej miesiąc po zaręczynach, było to spotkanie w domu u jednych z nich
Nasi rodzice ponikad się znali z widzenia.. Byliśmy z moim już narzeczonym prawie 4 lata że sobą po zaręczynach moja mama wyszła z propozycją żeby tak oficjalnie się poznać więc zaprosiła mojego narzeczonego rodziców do nas do domu
Planujemy ich zaprosić do naszego nowo wynajętego mieszkania. Spotkanie odbędzie się pół roku po zaręczynach. Przy okazji poinformujemy ich, ze mamy już datę ślubu.
W domu narzeczonej w dniu zaręczyn. Chcieliśmy aby zaręczyny odbyły sie w gronir najblizszych.
Nasi rodzice poznali się już po roku naszego związku .Często się spotykają na różnych grillach czy też na naszych urodzinach.
Nasi rodzice poznali się na jednym z naszych koncertów i od razu się polubili
Spontaniczny spacer z mamami po głównej ulicy mojego miasta, obiad i zawdzenia
Całkowity spontan :) spotkali się pierwszy raz zupełnie przypadkiem jak moi rodzice odwozili mnie do domu po wizycie u mojego narzeczonego,zgadali się i od tej pory bardzo się lubią :)
wspólny obiad i kawka w niedzielę...........................
Przed podpisaniem umowy z salą weselną, w restauracji tej sali
Zaprosiliśmy ich na kawę do nas, od razu mówiąc, że „drudzy” rodzice też tam będą.
Tata mojego narzeczonego mieszka obok mnie, więc znam go całe życie. Moja mama również zna całe życie mojego partnera.
To było 4 miesiące po tym jak zaczęliśmy się spotykać
Napewno nie było takiego typowego zaaranżowanego spotkania. Raczej wyszło to dość naturalnie. Ale po tylu latach nie pamiętam jak do tego doszło.
Pierwsze spotkanie naszych rodziców odbyło się w moim domu rodzinnym tydzień po zaręczynach. Zrobiliśmy tradycyjne zmówimy 😊
U nas takiego spotkania nie było ponieważ jest to trudne do zaaranżowania jednak po czasie przyszła teściowa zaproponowała aby się spotkać na grillu i porozmawiać o kosztach wesela.
Zaprosiliśmy wszystkich na grilla, którego organizowaliśmy w domu narzeczonego. Wyszło cudownie, wszyscy się polubili.
w sumie zaraz po tym jak postanowiliśmy że to już czas isc w przód
Pierwsze spotkanie naszych rodziców odbyło się dwa lata przed zaręczynami, rodzice chcieli się poznać nawzajem więc zorganizowaliśmy grilla u mnie w domu.
pierwsze spotkanie odbyło się ok. 2 lata jak już ze sobą mieszkaliśmy
To był bardzo spontaniczne spotkanie, mimo to z pozytywnym efektem :D
Niestety nie mamy możliwości poznania naszych rodziców wielkości już z nami nie było ale znali się już wcześniej więc na pewno by się polubili 🙂
W zasadzie było to niedługo po zaręczynach. Jak już zaczęliśmy planować wszystko i podpisywać umowy z poszczególnymi firmami to zorganizowaliśmy spotkanie rodziców w celu obgadania szczegółów.
Było to jakoś po trzech miesiącach po zaręczynach. Pierwsze spotkanie u moich rodziców, a drugie u mojego narzeczonego. Myślę, że polubili się 😊
Nie musieliśmy nic aranżować . Nasi rodzice znali się od dosyć dawna jeszcze przed naszym związkiem .
samo wyszło przez przypadek jak moi byli u mnie i teście po coś wpadli
Po naszych zaręczynach jak wróciliśmy z urlopy zjedliśmy wspólny obiad.
Okres wakacyjny, grill, sporo przed ślubem zorganizowane.
Było spontaniczne, zupełnie nieplanowane i tak chyba wyszło najlepiej :)
W dniu naszych zaręczyn odbyło się spotkanie naszych rodziców.
nasi rodzice pierwszy raz spotkali się po naszych zaręczynach aby dogadać się z organizacja naszego ślubu
Że względu na sytuację z pandemia ciężko jest zorganizować takie spotkanie, zwłaszcza że rodzice młodego są w starszym wieku. Ale coś wymyślimy 😉
Nasi rodzice poznali się parę miesięcy po tym jak zostaliśmy parą.
Po 3 latach znajomości, zorganizowaliśmy spontanicznego grilla
Nasi rodzice poznali się w drugi dzień świąt Wielkanocnych.
Nasi rodzice znali się już przed zaręczynami. Spotykali się głównie przy przypadkowych okazjach. Po zaręczynach zorganizowaliśmy wspólna kolację
Nasi rodzice znają się od bardzo dawna, wcześniej znali się z widzenia.
U nas to troche bylo na odwrot 😁 rodzice poznali sie ze soba kiedy w technikum stwiedzilismy ze zamieszkamy razem. Sami sie zdzwonili i umowili na spotkanie
Nie zamierzamy organizować wcześniej takiego spotkania, bo wiemy że może to przynieść więcej problemów niż korzyści.
Rodzice Pana Młodego dostali zaproszenie od rodzicow Panny Młodej na półtorej roku przed weselem.
Nasi rodzice poznali się na sługo przed Naszym ślubem na jednych z urodzin :D
Nasi rodzice poznali się dużo wcześniej, na wywiadówce w szkole.
Podczas pierwszych Świąt BN naszego syna. Zaprosiliśmy wszystkich na wigilię.
Zaręczyliśmy się w październiku a ślub był już w lipcu. Rodzice musieli się więc poznać "jak najszybciej". Propozycja wyszła od mojej mamy i było to po prostu zaproszenie teściów na wspólnego sylwestra.
Spotkanie naszych rodziców po raz pierwszy odbyło się jeszcze przed zaręczynami.
Pierwsze spotkanie było zorganizowane przed narzeczeństwem jak zaczęliśmy razem mieszkać - względy ekonomiczne wzięły górę🙈ani ja ani narzeczony nie mieszkamy w naszych miastach rodzinnych
Spontanicznie, rok przed rozpoczęciem planowania slubu
Pierwsze spotkanie rodziców zorganizowaliśmy w sumie na szybko na wakacjach w postaci rodzinnego grilla.
Spotkanie naszych rodziców odbyło się kiedy mój narzeczony obchodził swoje urodziny.
Nasi rodzice właściwie sami zechcieli się spotkać jeszcze na długo przed naszym ślubem :D
Około rok przed ślubem, żeby była okazja się poznać.
Dopiero po zaręczynach, tj. po 10 latach naszej znajomości :-D
Pierwsze spotkanie naszych rodziców było w momencie jak rodzice narzeczonego przyjechali do mojego miasta rodzinnego na zwiedzanie i przy okazji jego rodzice spotkali moją mamę. Natomiast całą ekipą planowe spotkanie odbyło się 2 tygodnie przed rezerwowaniem sali. Nikt nie miał nam tego za złe ponieważ mieszkamy w innych miastach. Wcześniej mieli sporadyczny kontakt telefoniczny.
Zaprosiliśmy rodziców na wspólną kolacje do restauracji.
Nasi rodzice spotkali się niedługo po naszych zaręczynach przy kolacji którą przygotowałam z moją mamą w naszym domu.
Nasi rodzice poznali się juz 3 lata wczesniej . Zaprosiliśmy ich na kolacje do naszego mieszkania
Spotkanie miało miejsce u mnie w domu, niedługo po naszych zaręczynach.
Kilka miesięcy po zaręczynach, w eleganckiej i polecanej restauracji z pięknym widokiem (poza miastem), obok jest skansen i po obiedzie
go odwiedziliśmy, co pozwoliło spędzić razem milo czas i rodzice mogli się lepiej poznać.
Nasi rodzice znali się już z czasów swojej młodości.
Jeszcze długo, długo przed zaręczynami, to były nasze początki związku
Przed wspólnym wyjazdem nad morze narzeczony przyjechał ze swoimi rodzicami do mojego doku rodzinnego i wtedy nasi rodzice się poznali, czyli dzień przed zaręczynami.
Zaprosiliśmy ich na wspólne święta wielkanocne po 5 latach związku.
Chcesz dodać swój komentarz?
Zaloguj się do swojego Planera i uzupełnij odpowiedź w zakładce 'Moje ślubne Q&A'
Przejdź do planeraNie masz jeszcze konta w naszym Planerze?
Zarejestruj sięNajbardziej pomocni
W tym miesiącu
Ogółem
Blog ślubny
Planer ślubny
-
Lista zadań
Sprawy, o których nie możesz zapomnieć!
-
Lista gości
Stwórz listę gości i na bieżąco ją aktualizuj!
-
Budżet
Miej wydatki związane ze ślubem pod kontrolą!
-
Plan stołów
Stwórz stoły weselne i przypisz do nich gości
-
Strona ślubna
Stwórz własną stronę ślubną w Internecie!
Nie masz czasu na szukanie ofert? Zobacz jak to działa
- Wybierz usługi, których szukasz
- Przekażemy Twoje zgłoszenie odpowiednim firmom
- Już wkrótce otrzymasz oferty, spośród których wybierzesz najlepszą dla siebie