

Macie wyraźny podział zadań, a może uzupełniacie się w obowiązkach? Czy są jakieś czynności zarezerwowane tylko dla Ciebie lub Twojej drugiej połówki?
Najnowsza odpowiedź
My od samego początku odkąd zamieszkaliśmy razem Pomagamy sobie wzajemnie Wszystko robimy razem 😘
Pozostałe odpowiedzi

Nie mamy sztywnego podziału. Każdy robi co widzi i umie.
Obowiązkami domowymi staramy się dzielić w miarę możliwości po równo.

Większość obowiązków robimy razem lub na przemian. Gotujemy razem, rzadko jedno z nas gotuje. Razem wkładamy do zmywarki, ja zawsze wyciągam, narzeczony myje naczynia ręcznie. Sprzątamy razem z tym, że ja ścieram zawsze kurze a narzeczony myje łazienkę. Pranie robimy na przemian. Zakupy robimy razem.

Nigdy nie jest równo ale bardzo mocno podzieliliśmy obowiązki z określeniem co kto lubi. Np. on lubi prasować a ja zmywać naczynia i nie ma sensu z tym walczyć.
Wszystko co trzeba zrobić w domu dzielimy, wymieniamy się obowiązkami, uzupełniamy.
Każde z nas lubi sprzątać i każdy odpowiada za jakiś konkretny obowiązek w domu.

Pół na pół. Dużo pracujemy więc i nie ma nas często w domu. Tyle na ile ma czasu lub chęci dana osoba wykonuje wtedy jakiś obowiązek. Najczęściej w ciągu dnia wymieniamy się wiadomościami jeśli trzeba coś zrobić. Nie ma u nas ustalonej zasady, że jedna osoba np gotuje a druga odkurza, staramy się dzielić ale i nie zamęczyć obowiązkami bo nie to jest najważniejsze
przed kłótnią wszystko muszę robić sama, po kłótni wszystko robi narzeczony :)
Staramy się dzielić obowiązkami sprawiedliwie, po połowie. Np., gdy jedno zajmuje się obiadem, drugie zmywa naczynia :)

Mąż pracuja, zarabia. Ja poki co siedzę w domu na macierzyńskim i zajmuje sie domem.

Mąż będzie pranie śmieci naczynia ja resztę tak jak teraz

Na razie mieszkamy na dwa domy. Kiedy ja jestem u niego on robi śniadania, ja gotuję obiady. Sprzątamy razem. Kiedy on jest u mnie, ja robię śniadania, razem gotujemy obiad, a póżniej mamy czas na wspólny relaks :)
Większość obowiązków w domu wykonuje kobieta lecz w wolnych chwilach mężczyzna pomaga gdyż kobieta jest cały czas w donu
sprawiedliwie:) Mamy poczucie że oboje wkładamy w nasz dom pracę i serce.
Tak jak przed ślubem :) każdy dokłada swoje trzy grosze do utrzymania naszego wspólnego życia domowego :) współpracujemy, żyjemy razem :)
Staramy się dzielić obowiązkami po równo, chociaż nie zawsze to wychodzi. Obydwoje sprzątamy i gotujemy, staramy się dbać o nasz dom.

Mogę robić w domu wszystko, ale nienawidzę wyrzucać śmieci. Jednak najczęściej dzielimy się losowo obowiązkami i robimy pranie, prasowanie, sprzątanie na bieżąco.
Tak samo, jak robiliśmy to przed ślubem. Ja pracuję w większości zdalnie, tak więc robię w ciągu dnia to, co mogę. Kiedy jesteśmy razem, to nie mamy problemu z tym, że ktoś musi coś zrobić. Pomagamy sobie, tak po prostu, po ludzku.

Dzielimy się tak samo jak przed ślubem. Ja piorę, on odkurza hahah

Dzielimy się nimi tak samo jak przed ślubem: zazwyczaj ja gotuje, a on zmywa. Zazwyczaj ja sprzątam i organizuje, a on zajmuje się odkurzaniem i wycieraniem. Zawsze wspólnie decydujemy o finansach.

Ja sprzatam I gotuje, on mi pomaga, wynosi smieci a Co weekend idzie po buleczki, ja wtym czasie szykuje sniadanie
To dosyć ciekawy temat. Np gotowanie mamy podzielone na dni i posiłki. Sprzątanie podobnie.
Ja jestem typ organizatora a maz lubi gotowac i dbac o dom :) umie tez oszczędzać

On sprząta - ja patrzę jak mu idzie 😂 żart / ale każdy po sobie :)

Staramy się nie dzielić obowiązkami, bo zaczyna to brzmieć jak umowa, a nie partnerstwo. Ponieważ jednak narzeczony jest kucharzem, to on najczęściej przygotowuje posiłki. Ja z kolei jestem perfekcjonistką w kwestii sprzątania, więc gruntowne porządki biorę na siebie. Nie znaczy to jednak, że nawzajem sobie nie pomagamy, a pozostałe czynności związane z utrzymaniem domu przychodzą naturalnie i nawet nie trzeba grać w marynarzyka, żeby wytypować, kto dziś wynosi śmieci :D
Ja myje podłogę a On odkurza. Czasami na zmianę Ja myje naczynia On wyrzuca śmieci.

U nas od zawsze było tak, że on gotuje, sprząta łazienkę i myje podłogi, a ja sprzątam kuchnię i odkurzam :D

wszystko robimy razem, chyba że gdy ktoś jest zajęty to wyręcza druga osobe
Pół na pół równo uprawnienia są trzeba się docierać

Narzeczony : gotuje, ja natomiast sprzątam i piekę ciasta 😲🤩
U nas nie ma jakiegoś typowego podziału. Staramy się uzupełniać w tej kwestii. Kto ma wolne lub wcześniej wraca z pracy ten gotuje danego dnia i póki co od prawie 7 lat świetnie nam się ten patent sprawdza dzięki czemu nie ma kłótni o bzdury. Ale typowo męskie zajęcia typu drobne naprawy czy profilaktyczne czyszczenia odpływów zostawiam narzeczonemu, żeby mógł się wykazać. Zobaczymy jak to będzie działać jak się pojawią dzieci.

Dużo obowiązków wykonujemy wspólnie, raz jedno raz drugie. Ale w życiu nie wyniosłam śmieci. Z kolei ja spazmów dostaje jak mi się ktoś w pranie miesza. I od kiedy mamy nowy odkurzacz to dotknąć mi go nie daje 🤣
Obowiazkami domowymi dzielimy sie po połowie ale gotuje obiad ten kto pierwszy wroci z pracy lub wspolnie

Robimy wszystko wspólnie, razem gotujemy, sprzątamy, we dwójkę idzie nam znacznie szybciej 😁
W sumie różnie, czasem nic nie robimy hi hi a czasem ja nic nie robie on sprząta i gotuję a czasem na odwrót.
Gotujemy wspólnie, przynajmniej się staramy. Porządki w większości robię ja - z wyjątkiem odkurzania i wynoszenia śmieci.
W zależności od możliwości czasowych każdy zajmuje się sprzątaniem i gotowaniem.
Różnie, staramy się sprzątać razem, żeby żadne nie czuło że jest obarczone obowiązkami. Zakupy zawsze razem. Jest po prostu łatwiej ale i też weselej.

Ja piorę, prasuje, zajmuje się psami i synem. Mąż pracuje, odkurza, sprząta kurze. Oboje gotujemy albo razem albo oddzielnie w zależności jak ja się czuję. Ogólnie wiele obowiązków między siebie dzielimy, ale ciężko jest wszystko wypisać.
Mam cudownego faceta, który zawsze bez wyjątku mi pomoże ze wszystkim, tzn z wyjątkiem prania, to już zostaję tylko dla mnie 😃
Mało który facet posprząta w domu, zajmie się dzieckiem i zrobi jedzenie. Do tego oboje pracujemy wiec te obowiązki są rozdzielne po równo.

Razem sprzątamy, jeśli ktoś gotuje to druga osoba zmywa.
Staramy się robić po równo
.......................
Mąż pomaga mi w utrzymaniu czystości w domu, ja gotuję (po prostu bardzo to lubię) więc przygotowuje wszystkie posiłki, a R. dba o Nasze samochody ;)

Mamy równouprawnienie, nie ma rzeczy których nie zrobi On - bo to babskie, czy ja - bo to męskie.
Oboje pracujemy więc obowiązki domowe wykonyujemy na równo. Przewżnie staramy się wykonywać je razem, jednak przeważnie każdny pomaga gdy tylko ma czas.
Razem sprzątamy gotujemy też razem jednym słowem wspólnie dzielimy się obowiązkami
Chcesz dodać swój komentarz?
Zaloguj się do swojego Planera i uzupełnij odpowiedź w zakładce 'Moje ślubne Q&A'
Przejdź do planeraNie masz jeszcze konta w naszym Planerze?
Zarejestruj sięNajbardziej pomocni
W tym miesiącu









Ogółem







Planer ślubny

-
Lista zadań
Sprawy, o których nie możesz zapomnieć!
-
Lista gości
Stwórz listę gości i na bieżąco ją aktualizuj!
-
Budżet
Miej wydatki związane ze ślubem pod kontrolą!
-
Plan stołów
Stwórz stoły weselne i przypisz do nich gości
-
Strona ślubna
Stwórz własną stronę ślubną w Internecie!
Nie masz czasu na szukanie ofert? Zobacz jak to działa
- Wybierz usługi, których szukasz
- Przekażemy Twoje zgłoszenie odpowiednim firmom
- Już wkrótce otrzymasz oferty, spośród których wybierzesz najlepszą dla siebie