Najnowsza odpowiedź
Prowadził mnie tata. Mój mąż miał mnie przejąć przed ołtarzem, ale trochę nie ogarnął, co ma robić i wyszło dziwnie. Więc Panie, powiedzcie dokładnie swoim przyszłym mężom, jak mają się zachowywać w danych sytuacjach
Pozostałe odpowiedzi
Ja osobiście chce żeby do ołtarza poprowadził mnie mój tata
Wchodzilismy razem, za nami szli świadkowie a przed nami dziewczynka niosąca obrączki.
Będziemy wchodzić razem do kościoła żeby pokazać że razem idziemy przez życie od teraz
Córka siostry będzie sypac kwiatkami, my wejdziemy za nia
Byliśmy z wyprzedzeniem w kościele, pod chórem witaliśmy przybywających gości i czekaliśmy na księży, weszliśmy za nimi.
Razem z narzeczonym do marsza wejdziemy do kościoła
Będzie mocno tradycyjne. Pan młody czekający przy ołtarzu. Pani młoda prowadzona przez ojca.
Weszliśmy wspólnie, do piosenki śpiewanej przez siostrę.
Wchodziliśmy razem z narzeczonym do kościoła, od drzwi wejściowych pod sam ołtarz.
Będziemy wchodzić razem, tak jak przez życie. Takie wejścia podobają mi się najbardziej.
Wejście do kościoła pamiętam najlepiej, bo jak zobaczyłam znajomego księdza to zaczęliśmy ryczeć jak dzicy...ja, moja świadkowa, nawet mój mąż uronił łezkę, bo dla niego to też było niezłe zaskoczenie, że Maciek się pojawił. Miało go nie być, do samego końca byliśmy przekonani, że Maciek ma dyżur u siebie i nie będzie mógł być z nami. Razem z nami goście się wzruszyli- nawet nie weidzieli czemu ryczymy, ale się im udzieliło ;)
Bartek wszedł pierwszy i poszedł pod ołtarz, a mnie do ołtarza prowadził tata.
Do kościoła wchodziliśmy razem niestety narzeczony miał stres aby stać i czekać
Narzeczony stoi przed ołtarzem, gra trąbka oraz organy, idą dzieci z kwiatami i obrączkami, a potem wchodzę ja z moim tatą
szlismy razem jako para mloda ksiadz do nas przyszedl
Młody czekał przed ołtarzem, wprowadzali mnie rodzice
Nie wchodziliśmy do kościoła, bo nasza ceremonia miała cwyilny charakter.
Najnormalniej 😃 weszliśmy razem, nie chcieliśmy inaczej :)
Do ołtarza prowadził mnie tata. Mąż czekał pod ołtarzem.
do ołtarza poprowadził mnie tata. Narzeczony stał i czekał na mnie pod ołtarzem.
Przed nami dzieci sypajace kwiaty. Cicha muzyka w tle na skrzypcach. Było pięknie
Prowadził mnie tata a za nami świadkowie - mąż czekał z bratem pod ołtarzem :)
Nie braliśmy ślubu kościelnego, zdecydowaliśmy się na ślub cywilny
Mój tata prowadził mnie do ołtarza i bardzo się cieszę że zdecydowałam się na to bo był bardzo wzruszony.
Ksiądz wprowadził nas do kościoła i weszliśmy za nim oboje wraz ze świadkami :)
narzeczony stał sam przy ołtarzu a mnie prowadził tata a za mną szli świadkowie
Ja wchodzę po amerykańsku! Z tatą u boku, a On i goście czekają w kościele :)
Mój mąż wraz ze świadkami czekali juz w środku, anie wprowadzał dziadek do piosenki "unosze wzrok
Pan młody czekał na mnie przy ołtarzu, a wprowadził mnie do kościoła tata
Partner czekał przy ołtarzu a tata mnie prowadził do niego
braliśmy ślub cywilny w plenerze bo nie chcieliśmy kościelnego
Szliśmy we dwoje, za nami świadkowie, a przed nami szła chrześnica męża, która niosła pudełeczko z obrączkami. Pan z kapeli grał nam w tym czasie na saksofonie. Wyszło pięknie i mieliśmy mega ciary jak szliśmy
Narzeczony czekał na mnie przy ołtarzu ze świadkami. Tata prowadził mnie do ołtarza.
Do kościoła będziemy wchodzić osobno. Mnie wprowadzał będie tata.
Nie zdecydowaliśmy się na organizację miejsca zaślubin w kościele.
Weszliśmy razem, bliscy stali już w ławkach i nas nagrywali. Było to trochę stresujące.
Braliśmy slub cywilny, wiec wejście do kościoła nas nie dotyczyło
My się nie będziemy widzieć w dniu ślubu , bogosławieństwo mamy w środę. A w dniu ślubu dopiero gdy ja wejdę do kościoła a wszyscy goście będą już w ławkach w młody że świadkiem przy ołtarzu. A wprowadzi mnie tata
Wchodziliśmy my razem, przed nai szła mała dziewczynka (moja chrześnica) z obrączkami <3
Wejście do kościoła było śmieszne mianowicie byliśmy spóźnieni podjechaliśmy do kościoła od innej strony dlatego też goście byli zaskoczeni
Chłopiec i dziewczynka nieśli przed nami obrączki. Potem szłam ja wraz z mężem i za nami świadkowie.
starszy syn przed nami niósł obrączki ksiądz, po nas wyszedl
Nie braliśmy ślubu kościelnego. Mieliśmy ceremonię słowiańską. Byliśmy schowani za drzewami i dopiero na wezwanie żercy przyszliśmy do gości
Wchodzimy razem, przez całe życie będziemy szli razem, to do Ołtarza również. Za Nami Świadkowie a przed Nami Moja Mała i ukochana przeze mnie i Narzeczonego, Siostrzenica niosąca obrączki.
Mój przyszły mąż czekał na mnie przed ołtarzem a ja weszłam pod rękę z moim ojcem.
Pan młody i świadkowie czekali pod ołtarzem, a mnie wprowadził tata
Nie byliśmy w kościele, zdecydowaliśmy się na ślub cywilny w przeszklonym patio hotelu z widokiem na park.
Chcesz dodać swój komentarz?
Zaloguj się do swojego Planera i uzupełnij odpowiedź w zakładce 'Moje ślubne Q&A'
Przejdź do planeraNie masz jeszcze konta w naszym Planerze?
Zarejestruj sięNajbardziej pomocni
W tym miesiącu
Ogółem
Blog ślubny
Planer ślubny
-
Lista zadań
Sprawy, o których nie możesz zapomnieć!
-
Lista gości
Stwórz listę gości i na bieżąco ją aktualizuj!
-
Budżet
Miej wydatki związane ze ślubem pod kontrolą!
-
Plan stołów
Stwórz stoły weselne i przypisz do nich gości
-
Strona ślubna
Stwórz własną stronę ślubną w Internecie!
Nie masz czasu na szukanie ofert? Zobacz jak to działa
- Wybierz usługi, których szukasz
- Przekażemy Twoje zgłoszenie odpowiednim firmom
- Już wkrótce otrzymasz oferty, spośród których wybierzesz najlepszą dla siebie