

Najnowsza odpowiedź
Okaże sie. Issisksissksksisksksns wiwnsjsood ixkixkxkkxkxoxkxjxi iyjzisisjeebenjejwnwnwnensnsnsnsnsnsnsnsnnsk. Kksk B. N.
Pozostałe odpowiedzi

Od początku związku panuje u nas jedna zasada - nie wychodź z domu, nie zasypiaj, nie rozłączaj się zły. Każdy problem staramy się przepracować jak najszybciej. Nigdy nie wiesz, co się stanie w drodze do pracy i żadne z nas nie wybaczyło by sobie, gdybyśmy ostatni raz rozstali się w gniewie. Traktując to bardzo poważnie, "sprzeczka" prawie nigdy nie trwa dłużej niż jedna rozmowa.
Czas pomaga i niemożna nerwowo odrazu reakowac a najlepiej konflikty rozładowywać w sypialni
Najlepiej to do nich nie doprowadzać,a jeżeli się zdarzą to gasić w zarodku.

Przede wszystkim otwarcie ze sobą rozmawiać. Należy komunikować swoje potrzeby, obawy, emocje.

Nie ma recepty na zapobieganie kłótniom w związkach. Byle pierdoła potrafi rozpętać wojnę. Zawsze ktoś musi iść na kompromis. Magiczne słowo... kompromis.
Nie wiem. Wiadomo zdążają się różne napięcia, ale lepiej robić tak żeby do nich nie doprowadzać. Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Trzeba dużo rozmawiać, o wszystkim.

Rozmowa jest nieodłącznym elementem związku. Jeśli rozmawiacie ze sobą szczerze o swoich uczuciach i pragnieniach to nie powinniście się kłócić.
Prędzej czy później, ktoś musi ustąpić - innego wyjścia nie ma. Wydaje mi się, że to jedyny sposób na rozładowanie konfliktu. Nie jest to jednak takie proste, kiedy obie strony są uparte.
Przede wszystkim szczera rozmowa, wysłuchanie drugiej osoby. Zrozumienie jaki, był powód kłótni i ewentualne rozwiązanie konfliktu.
Hmm, myślę, że są to kwestie bardzo indywidualne. Na pewno trzeba potrafić ze sobą rozmawiać. O wszystkim, bez tajemnic. Nie powinno być tematów tabu w związku.

Rozmawiać :) i dawać sobie ogrom zaufania i swobody. Jesteśmy parą, a nie Jedym organizmem. Chodzimy sami na imprezy czy spotkania. Chodzimy też razem. Mówimy o emocjach i problemach, mówimy co nas boli i co nam nie pasuje.

Strasznie nienawidzę krzyku, mój ukochany o tym wie. Podczas gdy zaczynamy się sprzeczać proszę go żebyśmy przestali i siedzimy po prostu w ciszy aby ochłonąc. Ewentualnie jakiś spacer. Po dłuższej chwili przytulam się do niego i zaczynamy mówić szeptem. Mam wrażenie że wtedy od razu jest delikatniejsze podejście i na razie sprawdza się zawsze od kilku lat.

U nas pomaga dosyć ugodowy charakter męża. Kiedy ja sie zapalam on nie daje sie sprowokować i jakos te klotnie szybko mijają.

Nie da się zapobiegać kłótniom, myślę że trzeba się "dotrzeć", czasem ustąpić, bo można by się tak sprzeczać w nieskończoność

Wsparcie oraz pomoc w ciężkich chwilach, rozmowa to podstawa oraz wspólne rozwiązywanie problemów.
Rozmowa jest najlepszeym sposobem. Wysłuchac siebie nawzajem. Każde z osobna powinno mówić drugiemu co nas denerwuje, boli by nad sobą pracować i np. Pójść na kompromis.

Nic innego niż rozmowa. Słuchanie drugiej osoby jest bardzo ważne. Bez tego nie wyobrażam sobie dobrego związku, a co dopiero małżeństwa.
Rozmowa to moim zdaniem fundament udanego małżeństwa.

O kazdym problemie czy nieporozumieniu trzeba w spokoju porozmawiać, rozmowa zawsze moze ,zapobiec powaznej klotni
Przede wszystkim rozmawiać ze sobą, na spokojnie a nie wykłócać się kto ma rację. Kiedy u nas jest napięta sytuacja to narzeczony zaczyna mnie łaskotać - idealne na złagodzenie nerwów.
Wysłuchanie drugiej strony, próby rozwiązania problemów,zabawy
Wbrew wszystkiemu kłótnie są potrzebne :) u nas sprawdza się ochłonięcie, a następnie zamknięcie się w aucie i szczera rozmowa aż do wyjaśnienia wszystkiego

Kłótnia? A co to kłótnia?
My przeszliśmy tyyyyyle w Naszym Związku, że doceniamy to co mamy, czyli życie. Nie mamy czasu na kłótnie i od paru lat nie wiemy co to znaczy.
Zabawa, śmiech, łaskotki, wygłupy. Przez śmiech i zabawę do zgodnego życia. No i dobre pożycie
Najlepiej nie wszczynać awantur szanować się wzajemnie

Kłótnie będą zawsze jeżeli dwojgu ludzi na sobie zależy. Związek to jeden wielki kompromis
Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. W związku ważne jest zaufanie, szczerość oraz szacunek do drugiej osoby.

.......................................................
Całkowicie zapobiec się nie da, ale istotne jest aby umieć rozmawiać na każdy temat, ufać sobie i wyznaję jedną zasadę, która sprawdzała mi się jeszcze przed ślubem nie kłaść się spać bez wyjaśnionego tematu - złe emocje na kolejny rozpoczęty dzień to zdecydowanie zły pomysł. Szanować decyzje drugiej osoby, wspierać się i dbać o to co Nas doprowadziło do ołtarza każdego dnia ❤️❤️

Trzeba przede wszystkim rozmawiać i słuchać drugiej osoby

Rozmowa. Bez rozmowy są konflikty. Mimo emocji trzeba umieć słuchać i rozmawiać.

Usiasc i porozmawiac. Przedyskutowac kwestie za i przeciw.
Rozmowa; dawanie sobie przestrzeni dla swoich hobby, dla przemyśleń; nie krytykowanie siebie przy innych
Nie da się zapobiec, a to zależy co spowodowało konflikt, często sposobem jest : sex, jedzenie, rozmowa, wspólne wygłupy, pójście na powietrze.

Aby zapobiec kłótniom trzeba czasami spóścić z tonu i pozachowywać się jak dzieci. Rozładowuje to stres i napięcie.

Dla nas najlepsza opcja to rozmowa i drążenie tematu, aż się dogadamy. Musi zostać przestrzeń na to, aby każdy mógł wyrazić co czuje.

Trzeba byc zawsze szczerym i od razu mowic co sie nie podoba. Nigdy nie przeczekac sytuacje bo kiedys to wroci w 100x wiekszym stopniu. Lepiej czesciej male "sprzeczki" niz jena wielka wojna
Kłótnie są nieuniknione. Najważniejsze, aby po ochłonięciu z emocji moc ze sobą porozmawiać, wyjaśnić, dojść do porozumienia.

Niestety kłocimy się i nie mam patentu na rozładowanie konfliktu.
Dużo rozmow, kompromisy (tam gdzie się da), patrzenie na potrzeby drugiej osoby, a ponadto powrót do dyskusji za jakiś czas, gdy pierwsze emocje opadną
Szczerze? Każdy związek potrzebuje czasem tego rozluźnienia po kłótni. Tylko od nas zależy jak to będzie wyglądało.

nie da rady :D, może czasami przemilczeć jak coś się nam nie podoba
Kłótnie od czasu do czasu będą się pojawiać, najważniejsze od razu rozwiązać problem nie czekać aż zrobi się bardziej napięta sytuacja.
u nas są to psy, kiedy zaczynamy się kłócić one zaczynają śpiewać to nas totalnie rozwala, ale tak poza tym moim zdaniem warto się czasem pokłócić

Ciche dni dystans jest to potrzebne aby każda ze stron odetchnęła emocje opadły i można było spojrzeć na to z innej perspektywy i przemyśleć wszystko i wtedy spokojna szczera rozmowa a jak wszyscy wiedzą seks też dobrze robi

W chwili kłótni staramy się od razu rozmawiać o problemie. Nie czekamy i nie obrażamy się na dłuższy czas

Dużo ze sobą rozmawiać, to co czujecie co myślicie. Nie trzymać nic w sobie
Kłótnie są i niestety będą, ale ważne, żeby bardzo dużo ze sobą rozmawiać i na bieżąco mówić, gdy coś nam nie pasuje zanim urośnie to do wielkiego problemu. My akurat jesteśmy trochę jak przysłowiowe włoskie małżeństwo :P Ostra kłótnia, a za chwilę szybka zgoda i wracamy do normalności. Czasem wystaczy, że jedno z nas przypomni na głos jakąś śmieszną sytuację, która wywoła na twarzy drugiego uśmiech i atmosfera jakoś się rozładowuje :)
rozmowa, powiedziec co każdemu z nas leży na sercu

Spokojna rozmowa, podawanie sensownych argumentów, nie przerywanie sobie nawzajem, nie unoszenie głosu, skupienie się na rozmowie.

Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa!!! To jest najważniejsze, szczerość jest potrzebna i zawsze lepsza jest niewygodna prawda niż słodkie kłamstwo. Jeśli chcemy być razem na zawsze, to dajmy się poznać z każdej strony.

Trzeba nie bać się mówić o uczuciach, dużo, dużo i jeszcze więcej rozmawiać, mieć do siebie zaufanie i szacunek. Kochać się i pielęgnować to każdego dnia nawet małymi gestami.

Nie próbować ich unikać? Rozmawiać, sięgać po pomoc mądrych głów, próbować postawić sie w styuacji tej drugiej osoby i starać się zrozumieć. Być otwartym na słuchanie i nie zakładać że znacie się na 100% bo człowiek się zmienia i warto aktualizować sobie o nim informacje :)

Nie mam pojęcia. M zwyczajnie nie umiemy się kłócić bo zawsze w pewnym momencie po prostu któreś z nas zaczyna się śmiać i napięcie się rozładowywuje.
Rozmowa i tylko rozmowa. Jeżeli nie potraficie rozmawiać długo i szczerze to nawet nie myślcie o ślubie bo to nie ma sensu 🤷♀️
Pracujemy nad tym. Tez chcielibysmy wiedzieć. Napewno emocje musza opadnac a pozniej mozna rozmawiac. Najpierw ochłonąć

Słuchać siebie nawzajem zrozumieć drugą osobę oraz pójść na kompromis
Szczera rozmowa, słuchanie drugiej osoby, kompromisy. Nie każdej kłótni da się zapobiec, ale staramy się zrozumieć nasze błędy i pogodzić się zawsze przed pójściem spać.
Nie mamy na to złotego środka. Kłótnie czasem są i zawsze będą, ale uważam, że to dobrze bo to znak, że nam na sobie zależy.

Ja oraz męż, wszystkie problemy i konflikty jeśli takowe występują rozwiązujemy rozmową. Próbujemy wzajemnie się zrozumieć i dzięki temu łatwiej nam się rozwiązuje każdyspór.
Zapobiegac mozna sluchajac potrzeb i zwracajac uwage na male rzeczy, ale konflikty beda sie pojawiac i tak, wazne, zeby podchodzic do nich jako zespol.
Przede wszystkim omówić wszystkie ważne kwestie jeszcze przed wspólnym zamieszkaniem. Kiedy mój narzeczony wprowadzał się do mnie kilka lat temu od razu na dzień dobry mu zapowiedziałam, że nigdy nie będę perfekcyjną panią domu ani kurą domową, bo zbyt ciężko pracuję, więc jeśli chce ze mną budować związek to będzie musiał dzielić ze mną większość domowych obowiązków. No i ważne jest też, żeby choć w części istotnych rzeczy mieć podobne zdania i upodobania, bo choć przeciwieństwa się przyciągają to ich nadmiar szkodzi związkowi. Słyszałam kiedyś, że jeśli związek przetrzyma remont bez rozstania czy rozwodu tzn, że przetrzyma wszystko. U nas to chyba się sprawdziło, bo remont był 2 lata temu i nie dość, że nie było wielkich kłótni, bo mamy podobne gusta to jeszcze 1,5 roku później były zaręczyny
Nie ma żadnego złotego środka. Kłótnie będą prędzej czy później.
Rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa, rozwiazywac wszystko na bierzaco i nie czekac az nagromadza sie czarne chmury
Moim zdaniem najlepiej otwarcie powiedziec spokojnym tonem co np przwszkadza czego sie nie lubi co sprawia przykrość lub kiedy po porostu czuje sie zle chowanie swoich odczuc moze pogarszac sprawe przez to czlowiek kumuluje to w srodku az kiedys wybucnie wiwc lepiej odrazu isiasc i na spokojnie jedna i druga strona powie swoje spostrzezenia. Najwazniejsze jest tez wysluchac drugiej osoby bez przerywania jej

Staramy się bardzo dużo rozmawiać, rozwiewać nasze wątpliwości, nigdy nie wychodzimy z założenia, że trzeba krzyczeć na kogoś żeby osiągnąć swoją korzyść, nie obrażamy się też jak małe dzieci, bo to nie załatwi problemu
Kłótnie są potrzebne żeby nuda nie wiało oczywiście jak wiecie jak, się godzić.

Rozmowa czyni cuda, serio
Nie warto odkładać czegoś co nas gryzie na później, wcześniejszą rozmową unikniemy wielu niepotrzebnych konfliktów. A jezeli wyjdzie coś niespodziewanego, również najpierw warto rozmawiać
Konflikty najlepiej rozwiązywać od razu. Ważne, żeby słuchać i być wysłuchanym.

Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Nic innego nie stosuje.
Być zawsze szczerym i wyrozumiałym, okazać wsparcie i cierpliwość nawet jeżeli się ze sobą nie zgadzacie.
Przede wszystkim rozmowa. Ciągła komunikacja o tym, co nam pasuje a co nie pasuje. I wspólne szukanie rozwiązań/kompromisu :)

Jeżeli jest to związek szczery i prawdziwy nie da się uniknąć kłótni chyba że masz męża pantofla, który dla świętego spokoju na wszystko się z tobą zgadza. Mój mąż jest dla mnie przyjacielem jemu mogę powiedzieć wszystko, a jak ja coś robię nie tak on ma obowiązek mi o tym powiedzieć i wyjaśnić dlaczego tak uważa.
Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz słuchanie siebie nawzajem. Nie ma innego rozwiazania.

Rozmowa zrozumienie rozmowa zrozumienie kompromisy i tak ciagle

Bycie szczerym. Wyrzucenie z siebie emocji i przede wszystkim nie ukrywanie niczego. Szczera rozmowa jest rozwiazaniem
Rozmawiać jak najwiecej z drugą osobą i starać się rozumieć jej punkt widzenia.Ale także próbować wytłumaczyć tej osobie na spokojnie,czego my oczekujemy.

Warto rozmawiać z druga połówka nawet o najmniejszej istotnej sprawie, zapobiegnie to kłamstwom i niepotrzebnym sprzeczkom
Oczywiście są sytaucje, w którcyh wszystko dzieje się tak szybko, że nie ma możliwości zapobiegnięcia kłótniom, bo konflikt szybko eskalował ale my staramy się nie poruszać problemowych tematów w złości - gdy ktoś zaczyna się zapędzać to po prostu wychodzi - na spacer, na siłownię i wraca by na spokojnie przegadać sprawę. Czasami w złości człowiek powie kilka słów za dużo, których później bardzo żałuję.
Chcesz dodać swój komentarz?
Zaloguj się do swojego Planera i uzupełnij odpowiedź w zakładce 'Moje ślubne Q&A'
Przejdź do planeraNie masz jeszcze konta w naszym Planerze?
Zarejestruj sięNajbardziej pomocni
W tym miesiącu





Ogółem







Blog ślubny






Planer ślubny

-
Lista zadań
Sprawy, o których nie możesz zapomnieć!
-
Lista gości
Stwórz listę gości i na bieżąco ją aktualizuj!
-
Budżet
Miej wydatki związane ze ślubem pod kontrolą!
-
Plan stołów
Stwórz stoły weselne i przypisz do nich gości
-
Strona ślubna
Stwórz własną stronę ślubną w Internecie!
Nie masz czasu na szukanie ofert? Zobacz jak to działa
- Wybierz usługi, których szukasz
- Przekażemy Twoje zgłoszenie odpowiednim firmom
- Już wkrótce otrzymasz oferty, spośród których wybierzesz najlepszą dla siebie