Jak wygląda ostatni dzień i wieczór przed ślubem? Dzieje się naprawdę dużo!

Suknia ślubna odebrana, bukiet ślubny już w domu pana młodego, garnitur wisi w pokrowcu. Ostatnie godziny przed ślubem potrafią być dla par młodych niezwykle ekscytujące, męczące i zaskakujące. Jak narzeczeni najczęściej  spędzają tych kilka chwil zanim powiedzą sobie “tak”?

Jak wygląda ostatni dzień i wieczór przed ślubem? Dzieje się naprawdę dużo!

Przeczytaj i oceń!

4.9/5 - (42)
Aplikacja dla par młodych Wesele z klasą

Czy przyszła para młoda musi przed ślubem być osobno, czy może jednak tę ostatnią noc, zanim staną się małżeństwem, powinni mimo wszystko spędzić razem? Oczywiście nie ma jednego dobrego modelu zachowania w takiej sytuacji. Część par młodych decyduje się na swoje towarzystwo, inne wolą ten dzień spędzić z rodzicami lub świadkami. Jeszcze inne do ostatniej chwili przygotowują każdy szczegół, aby uroczystość i wesele były niezapomniane. Co kilka godzin przed ślubem robi większość narzeczonych?

Oferty promowane

Wszystko zapięte na ostatni guzik!

Dzień przed ślubem na głowę pary młodej może spaść wiele spodziewanych i niespodziewanych obowiązków. Odebranie wiązanki ślubnej, odebranie gości z lotniska, ostatnie szlify dotyczące sali weselnej i dekoracji, i oczywiście małe SPA dla panny młodej. Pary młode w różny sposób postanawiają spędzić tych kilka ostatnich godzin, jednak bez względu na to, jak one wyglądają, większość podkreśla, że zawsze są wyjątkowe i romantyczne!

Swoimi historiami i doświadczeniami podzieliły się panny młode, które ślub i wesele mają już za sobą. Kłótnia z teściami? To również jest możliwe!

Dzień ogólnie był szalony. Rano paznokcie, potem musiałam odebrać moją rodzinę z zagranicy, potem odebrałam z lotniska koleżankę, potem musiałam zawieźć dekoracje do restauracji. Wieczorem kończyłam układać playlistę, chyba jedna próba tańca była, a tuż przed snem kłótnia z teściami. Działo się! Kiedyś myślałam, że cały dzień to będzie relaks, ale… Oczekiwanie a rzeczywistość…

Ja noc przed ślubem spędziłam, wklejając zdjęcia do albumów dla babć. Spać poszłam dopiero nad ranem w dniu ślubu i po dwóch godzinach snu o dziwo przetrwałam całą uroczystość w mega pozytywnym nastroju, na parkiecie bawiłam się z gośćmi do samego końca i jeszcze mi było mało!

My po południu załadowaliśmy dwa auta rzeczy i pojechaliśmy na miejsce ślubu i przyjęcia. Odebraliśmy druhny z dworca, wzięliśmy pizzę na wynos i do 1 obrywaliśmy płatki, rozkładaliśmy winietki, nasze rzeczy na kolejny dzień, alkohol itd. Poszliśmy z narzeczonym razem spać do naszego pokoju, wstaliśmy o 8, ja trochę poskakałam po łóżku z radości, zjedliśmy z druhnami leniwe śniadanie i się rozeszliśmy. Mój luby pojechał do barbera, a my zaczęłyśmy się pięknić na miejscu i już się nie widzieliśmy do first looku – wyjawiły zapracowane panny młode.

Zobacz także: Czy pary młode dużo kłócą się przed ślubem? O co najczęściej chodzi?

Luz przede wszystkim!

Nie wszystkie pary młode dzień przed ślubem postanowiły wpaść w szaleństwo przygotowań. W końcu luz i odpoczynek są równie ważne! Trochę imprezowania z rodziną, trochę pizzy i oglądania filmów. A nawet jeśli trzeba było coś przygotować, do tego wszystkiego koniecznym dodatkiem była pizza i jakiś ciekawy trunek. Taki leniwy wieczór we dwoje wybrało sporo z przyszłych małżonków. 

Cały dzień stroiliśmy salę, a wieczór przed kupiłam najtańsze wino w Tesco i mrożoną pizzę. Jedliśmy z narzeczonym turbo niezdrową kolację w dresach. Graliśmy w planszówkę i oglądaliśmy serial. Potem on grał w gry online, a ja przeglądałam Facebooka i plotkowałam ze świadkową. Wieczór jak każdy inny, och jak romantycznie. Aaaa no i po 22 wpadła sąsiadka, że oczekuje od nas 50 złotych za to, że miesiąc wcześniej zalaliśmy jej mieszkanie i pan robotnik wziął jednak więcej za malowanie. 

Cały dzień ogarnialiśmy szczegóły, piekłam ciasta na słodki stół, robiłam bukiety. A wieczorem już tylko domowe SPA, chipsy i Netflix, dla nas było jasne, że spędzimy ten dzień wspólnie jak każdy inny. 

Ja się pakowalam w podróż poślubna i obrywałam płatki róż z siostrami do sypania a to wszystko przy pizzy – polecam! 

Okazuje się jednak, że do głosu dochodzili również rodzice i nie było możliwości, aby para młoda ten czas spędziła razem…

Spaliśmy. Osobno. Mama kazała – przyznała jedna z panien młodych. 

Oceń artykuł!

4.9/5 - (42)

Patrycja Guzik

Patrycja Guzik

Branża ślubna nie ma przed nią tajemnic. Od lat z zamiłowaniem śledzi najnowsze trendy weselne, wykorzystując je, aby ułatwić parom młodym przygotowania do tego wyjątkowego dnia. Pasjonatka kina i literatury. W wolnych chwilach najchętniej oddaje się lekturze książek ulubionych autorów m.in. Érica Emmanuela Schmitta, Carlosa Ruiza Zafóna czy Joanny Chmielewskiej.

Więcej artykułów autora Patrycja Guzik
Portal ślubny Wesele z klasą al. Wojciecha Korfantego 138 40-156 Katowice, śląskie

Ankieta

Zobacz więcej ankiet
Zobacz więcej ankiet
Aplikacja: Planer ślubny - odliczanie dni do ślubu
google-play
appstore