Jakie są plusy kameralnego wesela? Wedding planner podpowiada!
Tradycyjne polskie wesele kojarzy się głównie z huczną zabawą. Nierzadko wśród zaproszonych goszczą członkowie rodziny, których para młoda widzi raz na kilka lat, a w trakcie wesela nie ma czasu ze wszystkimi porozmawiać, nie mówiąc o czasie przeznaczonym na zabawę. Duże wesela wiążą się również z dużymi kosztami. Dobrze również gościom zapewnić atrakcje inne niż taniec. Co na to wszystko dzisiejsze młode pary?
Przeczytaj i oceń!
Coraz częściej można spotkać się z odejściem od hucznej oprawy przyjęcia weselnego. Nowożeńcy wybierają dużo mniejszą, często skromniejszą uroczystość w gronie najbliższej rodziny i przyjaciół, z którymi mają regularny kontakt. Taka forma przyjęcia posiada mnóstwo zalet.
Zobacz także: Eko wesele – jak zorganizować przyjęcie w ekologicznym klimacie?
Zalety kameralnego wesela
- Wszyscy się znają. Kameralne wesela są owiane bardziej intymną i rodzinną atmosferą. Wszyscy mogą usiąść nawet przy jednym stole, a para młoda ma możliwość zamienić słowo z każdym gościem w swobodny sposób. Możemy zdecydować się tylko na obiad oraz rozmowy przy lampce wina. Może to być również kilkugodzinna zabawa, jednak nie do rana, a jedynie np. do 23.00. Nie wykluczamy tu elementów, takich jak pierwszy taniec czy tort. W trakcie trwania przyjęcia możemy sobie zorganizować sesję zdjęciową wraz z gośćmi na tle przygotowanej specjalnej dekoracji. Będzie to cudowna pamiątka na całe życie.
- Inne rozporządzenie budżetu. Planując duże przyjęcie, często podążamy standardem: fotograf, suknia, garnitur, dekoracje, kilka atrakcji i to, co potrafi spędzać sen z powiek: tzw. „talerzyk”, który najczęściej generuje największe koszty wesela. Przy kameralnym przyjęciu możemy sobie pozwolić na odrobinę ekstrawagancji i rozporządzić nasz budżet w nieco inny sposób, np.: obiad i nocleg w slowhopie lub wyjazd za granicę, rejs katamaranem dla wszystkich gości połączony z uroczystą kolacją na pokładzie, więcej dekoracji kwiatowych, czy też suknia na specjalne zamówienie. Z drugiej strony mniejsza uroczystość to mniejszy koszt, niekiedy jedynie kilka tysięcy. Coraz częściej pary młode same finansują swoją uroczystość, a oszczędności chcą przeznaczyć na dom lub podróż poślubną.
- Łatwiejsza logistyka w organizacji. Duże wesele to nie tylko najczęściej duże koszty. To także więcej czasu spędzonego na przygotowaniach, takich jak: opracowanie rozpiski na stoły, organizacja transportu do kościoła/obiektu, rozplanowanie noclegów (niekiedy w kilku miejscach, a następnie rozdzielenie odpowiednio gości), decyzja kto jest zaproszony tylko na ślub, kto dodatkowo na wesele, a kto zostaje na poprawinach (jeśli są organizowane). Przy weselu w gronie najbliższych wiele powyższych kwestii odchodzi nam na starcie przygotowań.
- Mniejszy stres. Przygotowując mniejszą uroczystość, możemy zrezygnować z niektórych elementów, takich jak transporty, dodatkowe noclegi czy specjalne atrakcje. Dzięki temu mamy mniej na głowie i nie musimy myśleć, czy na pewno wszystko załatwiliśmy.
- Łatwiej znaleźć idealną lokalizację oraz termin. Ważnym zadaniem przy dużych uroczystościach jest znalezienie odpowiedniego obiektu, który zmieści 150, 200 a niekiedy 300 osób (najlepiej z noclegami). Wtedy też najlepszymi terminami są soboty, ewentualnie piątki. W przypadku kameralnego przyjęcia możemy sobie pozwolić na wynajęcie np. małego, uroczego pałacu czy wilii. Jeśli po rezerwacji terminu decydujemy się na save the date, nie ma również problemu zebrać wszystkich gości w dzień powszedni, a co za tym idzie nie musimy oczekiwać wielu miesięcy na dostępny dla nas weekend.
- Weselne DIY. Własnoręcznie zrobione zaproszenia ślubne? Wymyślne prezenty dla gości? Przy małej uroczystości łatwiej przygotować wiele rzeczy własnymi siłami. Mogą to być nawet dekoracje, a jeśli wesele odbędzie się w prywatnym ogrodzie można nawet przygotować samodzielnie część posiłków.
Aż chciałoby się uczestniczyć w takim przyjęciu! Na koniec kochani pamiętajcie, duże czy małe wesele – to jest wasz dzień, w którym najważniejsi jesteście wy i łączące was uczucie.
Oceń artykuł!
Agnieszka Kamieniecka
