Izabela, 11-11-2017, Wieluń

Hej :) chciałabym krótko przedstawić wszystkim naszą historię :)
Nasza miłość rozpoczęła się już w szkole, a dokładniej gimnazjum. Maciej był w III klasie, a ja dopiero przyszłam. Dalej wiadomo, nowa szkoła, znajomości, pierwsza miłość ... Tak właśnie było w tym przypadku. Gdzieś tam zaczęłam spoglądać na niego, później wrzucać mu liściki miłosne do szafki, jednym słowem się zakochałam :) Następnie było kilka spotkań i... no własnie nie może być aż tak kolorowo :)
Na tym etapie nic nie wyszło, a nasze drogi jakoś się rozeszły na dobre kilka lat. Następnie zaczęliśmy gdzieś tam się widywać, ponieważ nie mieszkamy aż tak daleko od siebie no i mamy wielu wspólnych znajomych. Ogólnie to mimo, że nie byliśmy razem przez ten okres czasu, to i tak wiedziałam, że nasze drogi się kiedyś znów połączą i wiedziałam, że Maciej i tak zostanie moim mężem. Maciej mówi, że też to wiedział :) No i tak też było :) Po następnych kilku latach, będąc już dorośli postanowiliśmy spróbować, no i się udało, już nie tylko jako para ale i małżeństwo :)