Zdjęcia z Waszego ślubu pełne prawdziwych emocji

Jestem w 100% dla Was. Kiedy towarzyszę Wam w dniu ślubu zawsze pamiętam o tym, że to przede wszystkim Wasz najważniejszy dzień (nie plan filmowy). Jednocześnie zawsze rozpatruję gotowe zdjęcia pod kątem - czy ja chciałabym być na tym zdjęciu? Czy to najlepsza wersja tych dwojga? Czy tak chcą siebie zapamiętać? Dostajecie ode mnie kompletny materiał - wspomnienie na lata, które ożywi te wspomnienia i przywróci emocje.

Moja oferta może wydawać się podobna do ofert pozostałych fotografów, ale niesie ze sobą jedną ważną, niepisaną usługę - jestem z Wami i zawsze gdy potrzebujecie wsparcia staram się Wam go udzielić. Czy to słowem czy gestem, czy dobrym uśmiechem. Wiążę muchy, wpinam welony, uspokajam przejęte mamy, a to wszystko podczas gdy łapię dla Was na zdjęciach najpiękniejsze chwile.

Można wykupić u mnie 8 lub 12 h reportażu w dniu ślubu. Dla małych uroczystości przewidziałam także mini pakiet pięciogodzinny.

To, co najczęściej jest wybierane przez moje pary to 12h reportażu w dniu ślubu, z których otrzymujecie 500 ujęć po obróbce w galerii online oraz na drewnianym pendrivie z grawerem.

Poznawać cudownych, zakochanych ludzi i móc towarzyszyć im w ich szczęściu.

Bo żadna chwila się nie powtórzy! Dlatego pracuję podczas ślubu na 2 aparatach, mam ze sobą gamę obiektywów (choć swobodnie mogę sfotografować całość jednym) i zestaw lamp błyskowych. Żadna ciemna sala mnie nie zaskoczy. Do tego zawsze przechowuję zdjęcia w kilku kopiach na różnych dyskach.

Elegancko! Aby było to odpowiednie zarówno do pracy jak i na wesele. Pamiętam, że to Wasz wielki dzień i na pewno nie przyjdę do Was w wyciągniętym tiszercie i dżinsach.

Najpierw w prywatnej galerii online, później te same pliki otrzymujecie na drewnianym pendrivie. Dodatkowo w zależności od wybranego pakietu są dostępne także odbitki oraz fotoalbumy.

Oczywiście! Kurs liturgiczny realizowany przez Papieski Wydział Teologiczny w Warszawie.

Takie, na którym gra wszystko, dużo się dzieje, jest pełno emocji i pięknego światła. To te zdjęcia zapadną Wam w pamięć najbardziej.

Kocham każdy, ale najbardziej lubię kiedy dużo się dzieje na weselu. Błysk lampy zamrażający Wasze szalone tańce na parkiecie, rozmowy wśród zieleni, śmiech między stołami. (Ale kocham też przysięgi - często się wzruszam - błogosławieństwa i wyjścia z ceremonii ;) )

Takie, które dobrze im się kojarzą lub są dla nich ważne. Jeśli para prosi mnie o sugestie zawsze staram się dopasować plener/wnętrze do ich upodobań i charakteru. Nie ma dla mnie ograniczeń lokalizacyjnych.

Sesja? Od własnego łóżka w domu po greckie wzgórza i zamglone klify Irlandii. Kocham sesje z Kasprowego, ale i spacer po ulubionym lesie jeszcze nigdy nie okazał się nietrafionym pomysłem :)

Kiedy trzeba dyskretny, gdy to potrzebne rozluźniająco żartobliwy. Jeśli sytuacja tego wymaga przejmuję inicjatywę, ale jeśli przede mną dzieje się magia to nigdy jej nie przeszkadzam. Moje zdjęcia są prawdziwe i przepełnione Waszymi wspomnieniami. Zapewniam, zobaczycie wiele chwil z wesela, o których nie mieliście pojęcia, a wzruszające momenty ze ślubu ponownie połaskoczą w kąciku oka ;)

Garść wesołych ludzi, troszeczkę miłości, odrobina pozytywnej energii i naprawdę dobra muzyka.

Angielski - w pełni swobodnie w mowie i piśmie; podstawy niemieckiego, włoskiego, rosyjskiego.

Moją największą inspiracją są światło i Wasze uczucia do siebie nawzajem. To już wystarczające składniki, by stworzyć idealne zdjęcia. Wzorów do naśladowania mam wiele, ale Annie Leibovitz jest moją ulubioną fotografką zagraniczną (kocham zwłaszcza jej zwykłe, codzienne zdjęcia wydane w albumach, nie tylko te z Johnnym Deppem czy Jackiem Nicholsonem ;) )

Oczywiście. Jeśli Wasz ślub zakłada jakieś wyjątkowe okoliczności czy nietypowy czas/miejsce itp - chętnie dowiem się czego potrzebujecie i zaproponuję ofertę szytą na miarę.

Doskonale. Sesja w irlandzkiej pogodzie obejmowała 8h fotografowania w deszczu. Nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych. Jeśli para jest gotowa do zdjęć to zabezpieczam sprzęt i ruszam za nimi.

W żadnym wypadku. Technologia, na której pracuję radzi sobie z każdym ciemnym kościołem, a lampy błyskowe, które mam zawsze ze sobą pozwalają mi być w pełni niezależną od oświetlenia sali (kto lubi tańczyć przy rozpalonych halogenach?!)

Trendy? Nie ulegajmy trendom. One się zmieniają. Zdjęcia ślubne mają Was cieszyć przez wiele kolejnych lat, a nie tylko w tym sezonie. Oczywiście robię zdjęcia z zimnymi ogniami typu sparklers exit czy ujęcia w miejscach, które znacie z pinteresta, ale nie to jest najważniejsze. Najważniejszy jest nie trend, a styl. Moje zdjęcia utrzymuję w ciepłej tonacji lub mocnych czarno-bielach. Przejrzyjcie moje portfolio kilka sezonów wstecz, a będziecie wiedzieć czego się spodziewać.

Absolutna fanka Władcy Pierścieni, Harry'ego Pottera, Przyjaciół i Gry o Tron.