Paulina, 19-05-2018, Michałowo

Nasza historia ponownego spotkania była dosyć niespotykana - jak mówią wszyscy - byliśmy sobie przeznaczeni, ale zacznijmy od początku. Kilka lat temu spotkaliśmy się z obecnym mężem na niezobowiązującym wyjściu na dyskotekę. Kilkakrotnie się spotkaliśmy po tej nocy, lecz nasze drogi się rozeszły. Przez te 3 lata, każde z nas miało gdzieś z tyłu głowy tą drugą osobę, ale nie skontaktowaliśmy się ze sobą. Pewnego pięknego majowego wieczoru wyszłam do centrum na urodziny przyjaciółki i wracając do domu podeszłam do rzędu taksówek stojących na postoju. Stojąc przy jednej z nich stwierdziłam, że jednak do niej nie wsiądę i poszłam dwa pojazdy dalej. Wsiadając do auta i mówiąc tradycyjne " dobry wieczór, tam i tam proszę" usłyszałam znajome "cześć Paulina". Nie miałam pojęcia, że mój dawny znajomy zmienił zawód i pracuje jako kierowca taxi. Od tamtej pory zaczęliśmy się spotykać, rozmawiać itd. W wigilię Świąt Bożego Narodzenia przy blasku gwiazd zostałam narzeczoną, a rok po przypadkowym spotkaniu wzięliśmy ślub :) <3