DJ Maybeen

Czym wyróżnia się nasza oferta?

Możecie przeglądać portal wzdłuż i wszerz, ale drugiego takiego DJa nie znajdziecie! Jestem pół-Polakiem, pół-Zambijczykiem, śpiewam, dużo się śmieję; lubię, to co robię - a "to widać i czuć" na każdej mojej imprezie!

Jaki zakres godzin obejmuje nasza usługa?

"W pakiecie" gram do 4:00, ale gdy imprezę trzeba przedłużyć, to wszystko jest "do dogadania"!

Jakie elementy zawiera nasza podstawowa oferta?

Dojazd, oprawa muzyczna, świetlna (retro lub glamour), konferansjerka, zabawy.

Skład, w którym występujemy.

"Me, myself and I" :). A tak na serio, to faktycznie - zazwyczaj to tylko ja, ale w razie potrzeby dołącza do mnie zaprzyjaźniony saksofonista.

Czy nasza usługa obejmuje również oprawę konferansjerską?

Oczywiście! Serwowanie odpowiedniej muzyki i miksowanie jest ważne, ale uważam, że równie istotne jest, żeby goście byli "zaopiekowani" konferansjersko.

Kto jest wokalistą w naszym składzie?

Ja - DJ! Niektóre utwory wykonuję na żywo. Z całkiem niezłym skutkiem :).

Na jakich instrumentach gramy?

Osobiście "obsługuję" gitarę, ale jeśli taka jest Wasza wola - do współpracy na Waszej imprezie zaproszę zaprzyjaźnionego saksofonistę.

Na jakim sprzęcie pracujemy?

Sprawdzonym i markowym (Shure, Behringer, ADJ, Audiophony). A że każdy sprzęt, nawet z najwyższej półki, może czasem ulec awarii, (kiedy np. wleci w niego radosny imprezowicz w trakcie szalonej zabawy), zawsze wożę ze sobą zapasowe egzemplarze niezbędnych urządzeń. Co więcej, wożę ze sobą przenośną, załadowaną stację zasilania - w razie awarii prądu mogę dalej "robić swoje" przez ok. 0,5h - a tyle starczy, żeby lokal poradził sobie z awarią!

W jakich językach możemy dla Was zaśpiewać?

Po polsku, angielsku (jestem anglistą z wykształcenia), a nawet i po węgiersku (mam za sobą także dwuletni epizod na filologii węgierskiej :))

Międzynarodowe wesele - w jakich językach możemy poprowadzić imprezę?

Wbrew pozorom, najczęściej po polsku. Ale po angielsku także, z przyjemnością!

Dodatkowe atrakcje, które możemy Wam zaproponować.

Waszą imprezę może uświetnić saksofonista. Prócz tego posiadam bazę sprawdzonych usługodawców takich jak fotograficy, filmowcy, ekipy obsługujący ciężki dym, zespoły uświetniające ceremonię muzyką na żywo - i chętnie ich dla Was "zorganizuję"!

Czy oferujemy efekty świetlne w trakcie prowadzenia imprezy?

Tak! Mogę zaproponować oświetlenie "standardowe" oraz "vintage/retro".

Czy możecie zaproponować własną listę utworów?

Układanie kompletnej "playlisty" DJ-owi nie jest raczej najlepszym pomysłem, ale kilka- kilkanaście sugestii na pewno nie zaszkodzi. I na pewno je uwzględnię.

Czy goście weselni mogą zamawiać piosenki i dedykacje?

Oczywiście, aczkolwiek nie zawsze uda się wszystkie życzenia "wcisnąć" w sety - zwłaszcza, gdy pod koniec imprezy robi się kolejka do DJ'a... Zdarza się też, że muszę odmówić zaprezentowania jakiegoś utworu - jeśli np. jest wulgarny albo ma niewielki potencjał "tańcogenny" :).

Czy mamy własną licencję na ZAiKS?

Oczywiście, posiadam licencję DJ na odtwarzane utwory (STOART/ZPAV), natomiast opłacenie ZAiKS to obowiązek organizatora imprezy. Natomiast chętnie służę pomocą w "ogarnięciu tematu".

Co najbardziej lubimy w swojej pracy?

Widok świetnie bawiących się ludzi na parkiecie. Czego chcieć więcej?

Jakie jest nasze podejście do zabaw integracyjnych na weselu?

Jak najbardziej, ale proponuję wyłącznie przyzwoite. Nie lubimy "popeliny".

Gatunki muzyczne, w których najlepiej się odnajdujemy.

Mam słabość do subtelnego kiczu lat osiemdziesiątych. Lata siedemdziesiąte cenię za liczne przebłyski muzycznego geniuszu. Niekiedy (z perwersyjną przyjemnością) wracam do "manieczkowych" hitów oraz czarnego rapu i r&b z początku lat dwutysięcznych. A szczególną nostalgią darzę lata dziewięćdziesiąte - hity mojego dzieciństwa!

Co sądzimy o wykonywaniu utworów disco-polo?

Disco polo na imprezie jest jak napój energetyzujący. Niewielka dawka daje kopa, ale przedawkowanie jest niezdrowe...

Czy jest gatunek muzyczny, którego nie zagralibyśmy na weselu?

Mam wyjątkową alergię na znakomitą większość polskiego trapu - brzydkie to, bez sensu i pełne wulgaryzmów.

Kiedy rozpoczęła się nasza przygoda z muzyką?

Chyba w pierwszej klasie podstawówki, gdy założyłem z bratem i kolegami z klasy "zespół" i tworzyliśmy własne piosenki. Potem był amatorski zespół rockowy (i moje desperackie próby gry na gitarze elektrycznej), a teraz - DJ'ka i, w luźniejszych chwilach, "szlifowanie" wokalu.

Nasz przepis na znakomitą zabawę na weselu.

Wyluzowani Młodzi, energia DJ'a, dobrze dobrana muzyka i niezawodny sprzęt.

Co zabralibyśmy na bezludną wyspę?

Żonę, klika dobrych planszówek, płytę z soundtrackiem z Blues Brothers i słownik języka węgierskiego :)

Ciekawostki na nasz temat.

Mój cokolwiek egzotyczny wygląd wynika z faktu, że mój ojciec pochodził z Zambii. Ale bez obawy, dogadamy się - moim ojczystym językiem jest język polski!